Anne Hathaway. Ten cudowny uśmiech, który przenika powietrze aurą uroku, słodyczy i zmysłowości. Te oczy tak pełne żywiołowości i ożywienia. Ten typowy amerykański głos odurzający swoją surową siłą i mocą. Anne Hathaway to jedna z najbardziej utalentowanych aktorek pracujących obecnie w Hollywood i prawdopodobnie jedna z najpopularniejszych aktorek na świecie. Debiutując w 2001 roku filmem „Pamiętniki księżniczki”, Hathaway stała się jedną z najpotężniejszych kobiecych sił w Hollywood, a mimo to nie mogę się powstrzymać od poczucia, że wciąż pozostaje niewykorzystana jako aktorka.
Wiele filmów Anne Hathaway to komedie romantyczne i dramaty komediowe, ale ona także wielokrotnie sprzeciwiała się typowi, zaskakując nas, pokazując wyjątkowy zasięg i zdumiewające słabości jako aktorka. Teraz, mając wszystko, co zostało powiedziane, spójrzmy na listę najlepszych filmów Anne Hathaway. Możesz przesyłać strumieniowo niektóre z tych najlepszych filmów Anne Hathaway na Netflix lub Amazon Prime.
Wspaniały dramat fantasy Tima Burtona miał wizję, ale nie spełniał swoich ambicji. Jednak kilka wspaniałych chwil i oszałamiające efekty wizualne zapewniają niezapomniane wrażenia. Hathaway wciela się tutaj w rolę Białej Królowej, a jej występ tutaj jest niezaprzeczalnie imponujący. Jest szalenie zabawna, ekscytująca i dynamiczna jak Biała Królowa i rzadko traci ton. Udaje jej się nadać swojej postaci poczucie delikatnego uroku i ekscentryczności, a jednak nie wydaje się to absurdalne i to jest znak rozpoznawczy niezwykle utalentowanego aktora.
Niezbyt świetny występ, ale rola Hathaway jako Kobiety-Kot w gigantycznym bałaganie filmu Christophera Nolana jest niezaprzeczalnie zabawna i pełna wigoru i ożywienia. Scenariusz był kiepsko napisany, a film uwikłany w swoje własne ambicje z pewnymi absurdalnie przykrymi momentami, które dodatkowo osłabiają narrację. Jednak Hathaway świetnie się bawi, a jej występ jest z pewnością najbardziej rozrywkową częścią filmu. Jest zabawna, czarująca, namiętna i niesamowicie seksowna!
„Havoc” opowiada o grupie zamożnych nastolatków, którzy wpadają w tarapaty, gdy wplątują się w biznes narkotykowy po tym, jak zostali pod silnym wpływem kultury hip-hopowej i udawali gangsterów. Hathaway występuje tutaj w zupełnie innym awatarze jako młody, żywiołowy nastolatek, zalotny, uwodzicielski i niebezpiecznie odważny, który zostaje usidlony w biznesie narkotykowym. Jako Allison Lang jest energiczna, śmiercionośna, zmysłowa i szalenie atrakcyjna, dając występ, który zaciekle ukazuje jej nienaganny charakter aktorki.
Jako zagorzałego miłośnika romansów „One Day” naprawdę poruszył mnie swoim ciepłem, szczerością i urokiem. Film opowiada historię pary, która spędza razem niezapomnianą noc w dniu ukończenia szkoły i pozostaje w kontakcie nawet po rozstaniu się własną drogą. To cudownie ekscytująca mieszanka romansu, komedii i odrobiny sentymentów, a żywiołowość i żywiołowość Hathaway nadają filmowi uzależniający posmak ekscentryczności, który sprawia, że jest tak orzeźwiający, mimo kilku czkawek, które grożą zrujnowaniem sprytnie zaplanowanej narracji.
Ponownie, nie jest to szczególnie wspaniały film, ale Hathaway zmienia go w wciągający romans z ujmująco delikatną, powściągliwą grą Jane Austen. Aspekty jej występu były otwarte na dyskusję, a niektórzy krytycy krytykowali jej wadliwy akcent. Jednak udaje jej się wydobyć ludzką stronę Austen, co zapewnia satysfakcjonujące doświadczenie, mimo że film czasami traci ostrość i zbacza z toru.
W filmowej adaptacji powieści Meg Cabot pod tym samym tytułem Gary'ego Marshalla pojawiła się przełomowa rola Hathaway. Jako Mia Thermopolis imponuje swoimi świetnymi aktorskimi kotletami i chociaż występ nie jest tak naprawdę warstwowy ani niuansowy, jak niektóre z jej innych prac, nadal jest ujmująco zabawny i czarujący. Film jest miejscami dość naiwny, a pisanie nie jest szczególnie ostre ani inteligentne, co również utrudnia występ, ale Hathaway urzeka swoją wrodzoną słodyczą i sympatyczną osobowością, która udaje jej się wprowadzić do roli dziwnie zabawny akcent.
W tej uroczej erotycznej komedii romantycznej Hathaway występuje jako młoda kobieta cierpiąca na chorobę Parkisona, która nawiązuje relację z przedstawicielem handlowym branży farmaceutycznej, granym przez Jake'a Gyllenhaala. Występ Hathaway, elegancko bez wysiłku i inspirująco czuły, jest jedną z najlepszych rzeczy w filmie, ponieważ pasuje do roli jak rękawiczka i razem z Gyllenhaalem tworzy jedną z najbardziej zapadających w pamięć par ekranowych ostatnich czasów.
Hathaway zaciekle stanął na wysokości zadania, jakim było udostępnienie ekranu wielkiej Meryl Streep. W `` Diabeł ubiera się u Prady '' gra asystentkę bardzo potężnego, wpływowego redaktora magazynu o modzie i chociaż Streep bez wysiłku ją ujarzmia w scenach z obojgiem, Hathaway daje z siebie wszystko i stara się zbliżyć do geniusz Streepa i częściowo odnosi sukcesy, co wciąż wiele mówi. „Diabeł ubiera się u Prady” to ujmujący dramat komediowy, który dzięki niesamowitej obsadzie, w której znaleźli się także Emily Blunt i Stanley Tucci, stał się ekscytującym przeżyciem.
W rozdzierającym serce kowbojskim romansie Ang Lee Hathaway gra żonę Jake'a Gyllenhaala i pomimo bardzo ograniczonego czasu na ekranie uświadamia nam swój występ, zapewniając występowi ogromną siłę i moc. Jako Lureen Twist, Hathaway jest po prostu tak wiarygodnym człowiekiem, wykazując zadziwiającą wrażliwość w niesamowicie wielowarstwowej wydajności. Hathaway miała wtedy zaledwie 22 lata, ale dojrzałość, jaką wniosła do tej roli, była naprawdę zdumiewająca.
Występując u boku jednego z najwybitniejszych żyjących aktorów amerykańskich, Hathaway zagra zaciekle odważnie, ale z pięknym uczuciem jako młoda kobieta biznesu, założycielka i dyrektor generalna firmy modowej, do której jako stażysta dołącza Robert De Niro. De Niro znakomicie podkreśla swoją rolę i wskazuje drogę Hathaway, która w genialny sposób przejmuje kontrolę nad filmem. W filmie jest kilka naprawdę uroczych, komicznych momentów i chociaż film wydaje się być miejscami zbyt uproszczony, występy podnoszą go i zapewniają całkowicie satysfakcjonujące doświadczenie.
W epickim dramacie muzycznym Toma Hoopera występuje drugoplanowa rola Hathaway, za którą miała zdobyć swoją pierwszą nagrodę akademicką. Ma ograniczony czas na ekranie, ale jej występ w dużym stopniu definiuje nastrój i ton filmu. Podczas gdy film kilkakrotnie słabnie (uważaj na te okropne sekwencje muzyczne!), Ogólne wrażenia są podwyższone ze względu na występy, z których bez wątpienia najlepsze są Hathaway. Jej wykonanie „I Dreamed a Dream” jest niesamowicie wzruszające i brutalnie potężne i jest głównym punktem jej występu i filmu.
Najlepsza jak dotąd praca Easily Hathaway i jedna z najbardziej niedocenianych kobiecych kreacji aktorskich ostatniej dekady. Ten mały klejnot wyreżyserowany przez nieżyjącego już wielkiego Jonathana Demme'a opowiada historię kobiety, która właśnie wyszła z odwyku na kilka dni, kiedy wyjeżdża na ślub swojej siostry. Jako Kim Buchman, Hathaway, wspierana przez wysublimowane teksty i dopracowaną reżyserię, wykonuje swój najbardziej warstwowy występ jak dotąd. To właściwie film oparty na postaciach, a zagranie tak skomplikowanej kreacji w roli tak wyczerpującej emocjonalnie jest świadectwem jej wyjątkowych zdolności jako aktorki.