Czy Boston Strangler jest oparty na prawdziwej historii?

Źródło zdjęcia: Claire Folger / 20th Century Studios

Disney Plus „Boston Strangler” to dramat kryminalny z epoki, który opowiada historię dwóch dziennikarzy, Loretty McLaughlin i Jean Cole, którzy łączą serię morderstw. Ponieważ morderstwa nadal się zdarzają, naciskają na śledztwo, ale ich wysiłki są utrudniane przez przełożonych. Wydaje się również, że policja nie interesuje się sprawą, dopóki wszystko nie wybuchnie i sytuacja w mieście nie stanie się tragiczna. Wyreżyserowany przez Matta Ruskina film to wciągająca historia detektywistyczna, w której bohaterowie walczą z mizoginią i seksizmem, jednocześnie radząc sobie z niebezpieczeństwem seryjnego mordercy, który próbuje ich zdemaskować. Ta mrożąca krew w żyłach historia może sprawić, że zaczniesz się zastanawiać, czy jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. Dowiedzmy Się.

Czy Dusiciel z Bostonu to prawdziwa historia?

Tak, „Boston Strangler” jest oparty na prawdziwych wydarzeniach. Wynika to z prawdziwego życia Dusiciel z Bostonu który uważa się za odpowiedzialnego za śmierć co najmniej 13 kobiet na początku lat 60. w Bostonie w stanie Massachusetts. Niektóre morderstwa miały miejsce również w okolicznych miastach. Wszystkie ofiary były w wieku od 19 do 85 lat i były samotne. Zostali wykorzystani seksualnie i uduszeni parą pończoch, co również nadało temu nazwę Morderstwa w jedwabnych pończochach.

Kredyty graficzne: Wikimedia Commons

Ostatecznie potwierdzono, że człowiek o imieniu Albert DeSalvo był Dusicielem z Bostonu, ale uważa się, że niektóre morderstwa zostały popełnione przez zabójców naśladowców. W 2013 roku dowody DNA potwierdzony że jedna z ofiar, Mary Sullivan, została przez niego zabita. Tego samego nie można było potwierdzić w przypadku pozostałych dwunastu morderstw. Sprawa została wcześniej zaadaptowana do filmu z 1968 roku, w którym wystąpili Tony Curtis i Henry Fonda, i przez lata była tematem kilku podcastów i książek non-fiction.

Matt Ruskin słyszał o sprawie już wcześniej, ale myśląc o nowym projekcie, zaczął dogłębnie zagłębiać się w tę historię. Czytając o morderstwach jako interesujących, Ruskin zafascynował się dwiema kobietami, które jako pierwsze odkryły powiązania między morderstwami i odegrały kluczową rolę w zwróceniu uwagi opinii publicznej na sprawę. „Zacząłem czytać wszystko, co wpadło mi w ręce, i odkryłem tę naprawdę fascynującą i przerażającą tajemnicę morderstwa, o której nic nie wiedziałem” — opowiada. powiedział .

Dopiero po wysłuchaniu wywiadu z Lorettą McLaughlin postanowił prześledzić tę historię z jej perspektywy. Oznaczało to, że będzie to „opowieść oparta na postaciach”, która wymagała od scenarzysty-reżysera zagłębienia się w szczegóły życia osobistego duetu. Okazało się to bardzo trudne, ponieważ dostępnych było bardzo mało informacji na ich temat. Potem odkrył, że ma związek z Jeanem Cole'em. Przyjaźni się z wnuczką Cole'a. Dzięki niej skontaktował się z dziećmi McLaughlina i Cole'a, które namalowały „żywy” obraz kobiet.

Jednym z kluczowych punktów fabuły filmu jest seksizm, z którym muszą się zmierzyć McLaughlin i Cole. Wymyślają solidną teorię na temat tego, w jaki sposób morderstwa są ze sobą powiązane, ale nikt nie traktuje ich poważnie. Dla twórców filmu ważne było pokazanie zmagań duetu ze strony ludzi, którzy mieli ich wspierać. „Newsroomy były środowiskami zdominowanymi przez mężczyzn, a kobiet zajmujących się poważnym dziennikarstwem śledczym było niewiele. Stawiali czoła wyzwaniom w miejscu pracy iw domu, kiedy od kobiet nie oczekiwano robienia karier, gdy miały rodziny” – powiedział reżyser.

Kiedy już wiedział, o czym będzie film i jak rozwiną się wydarzenia, Ruskin zaczął szukać innych filmów, które wcześniej poruszały podobne tematy. Był szczególnie wpływ przez Davida Finchera 'S ' Zodiak ”, który opiera się na podobnym założeniu, że dziennikarze śledczy próbują wytropić seryjnego mordercę. Przyjrzał się także innym pracom Finchera i znalazł inspirację w „Wszystkich ludziach prezydenta” i „Jeanne Dielman” dla różnych aspektów filmu.

Ruskin był przyciągany do McLaughlina i Cole'a oraz ich pracy i czuł, że „ich historia jest historią wartą opowiedzenia”. Ma nadzieję, że ludzie zareagują na „tę wielowarstwową tajemnicę morderstwa”, która jest również „naprawdę inspirującą historią o parze dziennikarzy, którzy chcą wykonywać pracę, którą są pasjonatami”. Ujawnił, że chociaż prawie wszystko w filmie wydarzyło się w prawdziwym życiu, niektóre wydarzenia i dialogi zostały udramatyzowane w celu narracji. W niektórych przypadkach majstrowano przy osi czasu, aby „zachować poczucie rozmachu i ciągłości” w filmie, ale to nie odbiera przesłania, które ma przekazać widzom.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt