Czy Dwight „Generał” Manfredi w Tulsa King jest oparty na prawdziwym mafijnym capo?

Źródło zdjęcia: Brian Douglas/Paramount+

„Tulsa King” w Paramount+ to propozycja od Taylora Sheridana i Terence'a Wintera, która poślubia gatunek dramatu kryminalnego z Elementy zachodnie . Serial kręci się wokół Dwighta „Generała” Manfrediego, nowojorskiego capo mafii, który w końcu wychodzi na wolność po odbyciu dwudziestu pięciu lat więzienia za zbrodnie swojego szefa. Jednak wkrótce zostaje wysłany do tytułowego miasteczka, aby stworzyć nowe przestępcze przedsięwzięcie dla mafii.

Biorąc pod uwagę wyjątkową estetykę serialu, scenerię i przedstawienie gangsterów, widzowie muszą chcieć wiedzieć, czy główny bohater jest inspirowany prawdziwą postacią. Jeśli szukasz odpowiedzi na temat inspiracji stojącej za Dwightem „Generałem” Manfredim w „Tula King”, oto wszystko, co musisz wiedzieć! NAJPIERW SPOILERY!

Kim jest Dwight „Generał” Manfredi?

Dwight „Generał” Manfredi pojawia się w premierowym odcinku serialu „Tulsa King” i jest głównym bohaterem serialu. Sylwester Stallone pisze esej o roli Dwighta, a także jest producentem wykonawczym serialu. Stallone to prawdziwa supergwiazda filmowa, która w latach 80. i 90. stworzyła kilka hitów. Znany jest z roli żołnierza cierpiącego na zespół stresu pourazowego, Johna Rambo, w filmie pt. Rambo seria filmów akcji.

Źródło zdjęcia: Brian Douglas/Paramount+

Podobnie, aktor na zawsze zostanie zapamiętany jako pechowy bokser Rocky Balboa w dramacie sportowym z 1976 roku „ Skalisty ”, jego kontynuacje i spin-offy. Wśród jego innych dokonań znajdują się takie hity jak „Niezniszczalni”, „Strażnicy Galaktyki” i „Plan ucieczki”. Jednak rola Dwighta „Generała” Manfrediego w „Tulsa King” jest debiutem telewizyjnym Stallone. Teraz, czy postać Stallone w serialu oparta na prawdziwym capo mafii? Dowiedzmy Się!

Czy Dwight „Generał” Manfredi jest wzorowany na prawdziwym capo mafii?

Nie, Dwight „Generał” Manfredi nie jest oparty na prawdziwym szefowa mafii . Serial opowiada fikcyjną historię i nie jest bezpośrednio inspirowany żadnymi prawdziwymi wydarzeniami. Pomysł przyszedł do współtwórcy Taylora Sheridana, który chciał dodać zachodnie elementy do gatunku dramatów o mafii. W rezultacie serial ma więcej wspólnego z fikcyjnymi serialami niż z rzeczywistością. Co więcej, nie istnieje żaden prawdziwy capo mafii o nazwisku Dwight „Generał” Manfredi. Dlatego można śmiało powiedzieć, że postać Stallone w serialu jest fikcyjnym twórcą.

Premierowy odcinek serialu, zatytułowany „Go West, Old Man”, wyjaśnia historię kryjącą się za jego imieniem i pseudonimem. Dwight wyjaśnia dwóm klientom baru, że jego rodzice wyemigrowali z Włoch. Kochali generałów wojennych i postanowili nazwać swoje dziecko imieniem „największego” generała wojskowego XX wieku, Dwighta D. Eisenhowera, 34. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Eisenhower służył jako generał armii podczas II wojny światowej. W ten sposób Dwight odzyskał przydomek „Generał”.

Źródło zdjęcia: Brian Douglas/Paramount+

Tworząc postać Dwighta, twórcy chcieli stworzyć opowieść o rybach z wody i umieścić szanowanego capo mafii w nieoczekiwanym miejscu. Dlatego zdecydowali się zrootować postać w Tulsie w Oklahomie , gdzie wpływ gangsterów i rodzin przestępczych jest niewielki lub żaden. Dlatego można śmiało powiedzieć, że historia Dwighta nie pokrywa się z żadnym prawdziwym capo mafii.

W wywiadzie Stallone wyjaśnił, w jaki sposób jego postać w serialu odbiega od klasycznej mafijnej formy, która istnieje w gatunku dramatów kryminalnych od dziesięcioleci. „Zawsze chciałem zagrać postać z podziemia, ale w innym wcieleniu” — powiedział Stallone Poczta Nowego Jorku . „Nie zwykły twardziel, ale taki, który jest prawie czarujący. W razie potrzeby ma stronę gangsterską, ale jest bardziej organizatorem, kimś, kogo nazywamy „generałem”, w przeciwieństwie do sierżanta zbrojnego – dodał.

Stallone dodał również, że dodał trochę człowieczeństwa do historii postaci i przyjął bardziej komediowe podejście do materiału, aby jego gangsterska postać wyróżniała się na tle gangsterskich tropów ustanowionych w „Chłopcach z ferajny” przez Martina Scorsese i Francisa Forda Capollę w „Ojcu chrzestnym”. Ze słów Stallone można śmiało powiedzieć, że nie czerpał inspiracji z żadnego prawdziwego mafijnego capo, aby opracować tę rolę. Ostatecznie Dwight „Generał” Manfredi w „Królu Tulsy” to porywająca fikcyjna postać, która rzuca wyzwanie pojęciom przedstawiania gangsterów w kulturze popularnej.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt