Amazon Prime Video tajemnicza seria „Three Pines” opowiada o śledztwie prowadzonym przez głównego inspektora Armanda Gamache'a. Kariera głównego inspektora zmienia się, gdy w wiosce Three Pines dochodzi do serii przestępstw. Seria rozwija się dzięki wysiłkom Gamache, aby odkryć prawdę kryjącą się za tajemnicami, które niepokoją go zarówno jako człowieka, jak i policjanta. Gamache swoim ciepłem i atrakcyjnością skutecznie porywa widzów. Jest też osobą wyróżniającą się na tle innych prominentów postaci detektywistyczne widzieliśmy w programach telewizyjnych i literaturze ze względu na jego pokrzepiające życie osobiste, godne podziwu wartości i inteligencję. Oczywiście widzowie muszą chcieć wiedzieć, czy istnieje prawdziwy odpowiednik tej postaci. Podzielmy się odpowiedzią!
Nie, starszy inspektor Armand Gamache nie jest wzorowany na prawdziwym detektywie. Postać została wymyślona przez tajemniczą pisarkę Louise Penny, której powieści służyć jako teksty źródłowe dla „Three Pines”. Kiedy Penny chciała stworzyć postać detektywa jako głównego bohatera, scenarzystka początkowo rozważała postać z wadami, przypominającą Harry'ego Hole'a Jo Nesbø. „Początkowo, kiedy po raz pierwszy go zaprojektowałem, […] miał być po trzydziestce, mężczyzna w stanie wojny z samym sobą, niezbyt szczęśliwy i być może w szalonym małżeństwie, który mógł mieć jakiś rodzaj nałóg; hazard, narkotyki, alkohol lub coś innego, ale z pewnością nieszczęśliwa osoba” – powiedziała Penny CBS niedzielny poranek o początkowych przemyśleniach na temat postaci Gamache.
Ale przebłysk myśli skłonił Penny do poczęcia Gamache'a w dokładnie odwrotny sposób. „Wtedy pomyślałem:„ Dobry Boże, oto jestem, w końcu mogę stworzyć człowieka, jestem wszechmocny, dlaczego miałbym wybierać kręcenie się z kimś tak wadliwym ”- dodał pisarz. Ta myśl zainspirowała Penny do stworzenia postaci detektywa, „której towarzystwo sprawiałoby mi przyjemność”. „Dałem Armandowi Gamache wszystkie cechy, które podziwiam u mężczyzny, jak się okazuje, to wszystkie cechy, które podziwiam u człowieka” – powiedziała Penny w tym samym wywiadzie dla CBS Sunday Morning. Nic więc dziwnego, że pisarka zdecydowała się oprzeć postać na swoim mężu Michaelu Whiteheadzie.
„On [Gamache] był [fabularyzowaną wersją mojego męża] i czułem się bardzo dumny z siebie, tworząc tego wspaniałego głównego inspektora Armanda Gamache'a, a pewnego ranka przy śniadaniu podniosłem wzrok i zobaczyłem Michaela i pomyślałem, że cholera nie stworzyłem go w ogóle, przepisałem na mężczyznę. Jest absolutnie zainspirowany Michaelem” – dodała Penny. Jednak nieżyjący już Michael Whitehead nie był detektywem. Był lekarzem, który pełnił funkcję ordynatora hematologii w Szpitalu Dziecięcym w Montrealu. Penny została zainspirowana cechami Michaela jako mężczyzny i osoby do stworzenia Gamache, ale życie osobiste detektywa i sprawy, które bada, są fikcyjne.
Kiedy Michael zmarł w 2016 roku po latach walki z demencją, Penny zdała sobie sprawę, że może „unieśmiertelnić” swojego zmarłego męża poprzez Gamache. Chociaż rozważała zaprzestanie pisania po śmierci Michaela, akt pisania stał się dla niej kolejnym sposobem na nawiązanie kontaktu ze zmarłym mężem. „Odkryłem, że daleki od utraty Michaela, Michael stał się nieśmiertelny. Mogę go odwiedzić w każdej chwili” – powiedziała Penny USA dziś .
Kiedy Alfred Molina dołączył do obsady „Three Pines”, Penny musiała pozwolić aktorowi wymyślić własnego Gamache na potrzeby serialu. „W pewnym momencie po tym wszystkim wiedziałem, że muszę puścić mojego Gamache i pozwolić Alfredowi go mieć” – powiedziała Penny Targowisko próżności . Scenarzysta był zachwycony, widząc wersję swojej postaci Moliny. „Potem napisałem do Alfreda, aby powiedzieć, że jak wiesz, Gamache został zainspirowany przez mojego zmarłego męża, którego bardzo kochałem i nadal kocham. [Mój mąż] ulubionym powiedzeniem Michaela było „zaskoczony radością”, które czasami umieszczam w książce. Powiedziałam więc Alfredowi, że kiedy zobaczyłam go jako Gamache, byłam zaskoczona radością” – dodała Penny.