„Toporek” to a film slasherowy opowiada historię Bena i Marcusa, dwóch przyjaciół, którzy wybierają się na wycieczkę do Nowego Orleanu i wraz z sześcioma innymi osobami dołączają do wycieczki z przewodnikiem po nawiedzonych bagnach. Na łodzi wycieczka jest zarówno ospała, jak i przewidywalna, a ich przewodnik Shawn opowiada grupie o opuszczonych domach i związanej z nimi miejskiej legendzie. Ale sytuacja szybko się pogarsza, gdy łódź grupy uderza w skałę i zaczyna tonąć, pozostawiając wszystkich w pobliżu jednego z opuszczonych domów.
Mając do czynienia z upałem i zwierzętami na bagnach, grupa wycieczkowa powoli zaczyna wracać do cywilizacji. Nie wiedzą jednak, że dzikie zwierzęta nie są jedynymi stworzeniami zamieszkującymi bagna. Wyreżyserowany przez Adama Greena film z 2006 roku przedstawia talenty Joela Davida Moore'a, Tamary Feldman, Deona Richmonda, Mercedes McNab, Parry'ego Shena, Tony'ego Todda i Kane'a Hoddera. Typowy slasher, „Hatchet”, ma mnóstwo przerażających momentów i momentów gryzienia paznokci. Ale czy do filmu dołączona jest rzeczywista miejska legenda? Jak bardzo jest to prawdziwe? Zanurzmy się razem i przekonajmy się!
Nie, „Topór” nie jest oparty na prawdziwej historii. Film został wyprodukowany na podstawie oryginalnego scenariusza reżysera Adama Greena. The pomysł na fabułę właściwie zakiełkowało w umyśle 8-letniego Adama, kiedy był na Camp Avoda latem 1983 roku. Był już wielkim fanem horrorów, kiedy młodemu Adamowi powiedziano o „Hatchet-face” i o tym, jak przyjdzie na każdą obozowiczów, jeśli zbliżali się do konkretnej chaty, od razu wymyślał historię o zdeformowanym dziecku, które zostało przypadkowo zabite przez własnego ojca.
To, co sprawia, że „Hatchet” odniósł taki sukces jako slasher, to fakt, że ma łatwą do prześledzenia fabułę i wsparcie legendy horroru Kane'a Hoddera w roli Victora Crowleya, antagonisty filmu. Fani gatunku z pewnością rozpoznają nazwisko aktora, ponieważ przedstawił kultową rolę Jasona Voorheesa w czterech piątek 13 filmy.
Poza tym aktor ma na swoim koncie także znakomitą karierę jako koordynator kaskaderów; stanowisko, które objął również w przypadku „Hatcheta”. W tworzenie wideo dla „Hatcheta” Hodder opowiedział o tym, jak on i reżyser Adam Green dyskutowali o wszystkim na temat postaci, którą miał zagrać w filmie. Aktor powiedział również, że tak naprawdę nie był fanem pracy, którą wykonywał przed „Hatchetem” i chciał zanurzyć palce w czymś trochę innym.
Mówiąc o tym, co przekonało go do przedstawienia antagonisty w slasherze, Hodder powiedział: „To postać [Victor Crowley]. To prawda, że jest w ciężkim makijażu, ale Adam zaoferował również zachętę do grania ojca tej postaci w retrospekcji jako ja. Więc wiesz, bardzo podoba mi się ten pomysł, ponieważ próbowałem zrobić więcej postaci poza makijażem. Mimo że zawsze będę lubił nosić makijaż, chciałem po prostu zrobić coś z moją zwykłą przerażającą twarzą.
Kolejną rzeczą, która przyczynia się do sukcesu „Hatcheta”, jest całkowity brak CGI. Adam Green, jako fan oldschoolowych horrorów, lubi też robić rzeczy oldschoolowe; co oznacza, że cała krew, przelew krwi i potworność, jaką jest Victor Crowley, zostały osiągnięte dzięki praktycznym efektom. Wszystkie poćwiartowane kończyny, posiekane ciała i połamane szczęki, które widzowie widzą w „Toporku”, były wynikiem wielu godzin pracy wykonanej przez zespół ds. efektów i charakteryzacji.
Kinematografia również odegrała kluczową rolę, aby praktyczne efekty wyglądały jak najbardziej realistycznie i płynnie. Ale doświadczeni złoczyńcy z horrorów i niesamowite efekty specjalne to nie jedyne rzeczy, które „Hatchet” ma do zaoferowania. Same postacie, te, na które poluje się, są rozwinięte na swój sposób. W miarę rozwoju fabuły i widzowie lepiej rozumieją każdą z postaci i ich archetypy, tym bardziej stają się ujmujący.
Dlatego, gdy ktoś w końcu umiera z rąk szalonego mordercy, jest to jak wstrząs dla całego systemu, po którym następuje niedowierzanie i zaprzeczanie. Mówiąc o tym samym, Kane Hodder powiedział, „Myślę, że sposób, w jaki jest napisany, masz współczucie i naprawdę troszczysz się o postacie, które giną, a możesz nawet współczuć Victorowi w oparciu o strukturę historii”. Chociaż w „Hatchet” jest mnóstwo mrożących krew w żyłach krzyków przeplatanych tandetnymi dowcipami, sam film opowiada o relacjach międzyludzkich i stracie.
Postacie w filmie spotkały się po raz pierwszy, z wyjątkiem Bena i Marcusa, ale łączy ich gambit o przetrwanie przeciwko nieludzkiemu wrogowi. Więc kiedy któryś z nich zostaje złapany przez Victora i zabity na ich oczach, ich reakcje są autentyczne, mrożące krew w żyłach i brzydkie, podobnie jak każdy zareagowałby w prawdziwym życiu. Choć nie jest to prawdziwa historia, to sposób, w jaki „Topór” oddaje człowieczeństwo i ludzką naturę, opiera go na rzeczywistości.