Netflix „Kings Of Jo’burg” jest niedoceniany pokaz thrillera kryminalnego z Republiki Południowej Afryki, pełen dramatów rodzinnych, elementów nadprzyrodzonych i wyjątkowej opowieści o dwóch braciach. Historia rozgrywa się na ulicach Johannesburga, gdzie wskaźniki przestępczości są wysokie, a ludzie robią wszystko, aby utrzymać swoją władzę. Bracia Masire osiągają status mafii w tym krwawym mieście, ale ma to swoją cenę. Mogomotsi AKA Mo (Zolisa Xaluva) odsiaduje długi wyrok w więzieniu, podczas gdy jego brat Simon AKA Vader (Shona Ferguson) oddaje się czczeniu nadprzyrodzonych istot i składaniu ofiar z ludzi.
Ich interesy już się nie pokrywają, co prowadzi do pęknięcia w ich związku i niekończącego się strumienia oszustw, zbrodni i zdrady. Serial został stworzony przez nieżyjącą już Shonę Ferguson (Vader), siłę twórczą, z którą trzeba się liczyć, która nie pozostawiła kamienia na kamieniu w przygwożdżeniu zbrodni i mistycznych elementów narracji. Tak więc, jeśli byłeś pochłonięty tym mrocznym i zdradzieckim światem, możesz się zastanawiać, ile z tego jest zakorzenione w rzeczywistości. Zajrzyjmy głębiej i dowiedzmy się, czy „Kings of Jo’burg” jest oparte na prawdziwej historii!
Nie, „Kings Of Jo’burg” nie jest prawdziwą historią. To odważna fikcja, w której Shona Ferguson przeplata folklor z dzieciństwa z innym ekscytującym aspektem, czyli kryminalnym i rodzinnym dramatem. w wywiad, ujawnił inspirację dla paranormalnych elementów swojego serialu. Powiedział: „To sięga naszego dzieciństwa, kiedy nasi rodzice opowiadali nam te historie. Mój tata opowiadał nam bardzo straszne historie. Więc wracamy do tego, jak zwykł opowiadać te historie o demonach i o tym, jak pewni wpływowi ludzie mieli nadprzyrodzone moce”.
Shona opisał również, w jaki sposób zintegrował te historie ze swoją narracją, mówiąc: „Sposób, w jaki historie zostały opowiedziane, niekoniecznie był taki, jak przedstawiamy je na ekranie; Wziąłem esencję tych głębokich, mrocznych sekretów i historii i przekształciłem je w bardziej fikcyjny, relatywny świat i osadziłem go w Johannesburgu”. W serialu Simon Masire zajmuje się okultyzmem i czci syrenę. Mityczny stwór jest dawnym bóstwem ich rodziny, a teraz jest przez niego wykorzystywany do zdobycia władzy i bogactwa. Jednak aby wydobyć te moce, trzeba złożyć ludzką ofiarę.
Mieszkańcy RPA natychmiast rozpoznają tę istotę jako „Mamlambo”, mityczne bóstwo, które, jak się uważa, zmienia kształt w syreny i inne formy, aby zwabić kogoś w pułapkę i sprawić, że będzie żądny władzy. W świecie czarów praktykujący składają ofiary ze zwierząt i ludzi, aby podtrzymać pakt z tą istotą. Chociaż nie ma naukowych dowodów na istnienie syreny przynoszącej bogactwo, ludzie znaleźli sposób na zarabianie na tej praktyce i zbicie fortuny na tej miejskiej legendzie.
W tych fikcyjnych opowieściach stworzenia są głównie białoskóre i często kojarzone ze statusem i fortuną zachodniej kultury. Jeśli czytamy między wierszami, ich przesądne przekonania wynikają z wstrząsającej przeszłości tłumienia, więc chęć prowadzenia dostatniego stylu życia za wszelką cenę wydaje się naturalną reakcją. Oprócz aspektu nadprzyrodzonego, twórca wybrał Johannesburg na miejsce swojej opowieści, ponieważ od czasów apartheidu rozwijała się kultura gangsterska.
W latach 80. wskaźniki przestępczości gwałtownie wzrosły, a ludzie z obszarów centralnych przenosili się ze względu na swoje bezpieczeństwo. Rząd otrzymał również pomoc byłego burmistrza Nowego Jorku, aby strategicznie obniżyć liczbę przestępstw, ponieważ był gospodarzem Mistrzostw Świata FIFA 2010. Jest więc oczywiste, że „Kings Of Jo’burg” nie jest oparte na prawdziwej historii. Niemniej jednak jest to połączenie popularnych mitycznych narracji i odzwierciedla rzeczywistość miejsca zbrodni w Johannesburgu.