„Couple to Throuple” Peacocka to program, jakiego mogłeś wcześniej nie widzieć. W tym wyjątkowym reality show głównymi uczestnikami są pary, które przybyły do programu, aby znaleźć kogoś, kto mógłby być dla nich kolejnym romantycznym partnerem. Zgłębiając koncepcję poliamorii, serial z pewnością przełamuje konwencje tego, czego można oczekiwać od programu randkowego, a jednocześnie zapewnia widzom mnóstwo rozrywki. Chociaż wielu widzów pokochało ten serial, niektórzy nie mogą powstrzymać się od zastanawiania się, w jakim stopniu serial jest tak autentyczny, jak twierdzi.
Nie, nie wierzymy, że „Couple to Throuple” to serial scenariuszowy. Program prowadzony przez Scotta Evansa skupia się zarówno na emocjonalnej, jak i fizycznej stronie relacji, które istniały przed programem i/lub powstają w trakcie eksperymentu. Biorąc pod uwagę szczerze intrygującą koncepcję serialu, nie sposób czasem nie zadać sobie pytania, czy intencje uczestników serialu są tak autentyczne, jak się wydaje. Jednak według producenta wykonawczego Toma O’Briena showrunnerzy rzeczywiście starali się dopilnować, aby eksperyment rzeczywiście osiągnął zamierzony cel.
„Szukaliśmy osób, które nie miały prawie żadnego doświadczenia z poliamorią. Szczerze mówiąc, chcieliśmy po prostu ludzi, którzy naprawdę autentycznie chcą otworzyć się na to doświadczenie. Nie chcieliśmy, żeby ludzie, którzy po prostu chcieli to zrobić, zdobyli sławę” – powiedziała O’Brien Reporter z Hollywood rozmawiając o castingu do pierwszego sezonu. „Więc szczerze informowaliśmy o tym, czego mogą się spodziewać, naprawdę otwarci na temat tego, jak może to być ekscytujące, ekscytujące, ale czasami wyboiste, tylko po to, aby absolutnie sprawdzić, czy ich serca są w tym przez cały czas właściwe powody.”
Wydaje się, że podobny sposób myślenia panuje przy poszukiwaniu singli chętnych do wzięcia udziału w eksperymencie, choć O’Brien przyznała, że jest to stosunkowo łatwiejsze w porównaniu ze znalezieniem par. Dodał jednak, że potencjalni partnerzy mają wystarczającą wiedzę i doświadczenie, jeśli chodzi o poliamorię. Ponadto informacje dostarczone przez dr Shamyrę Howard, znaną seksuolog i ekspertkę od związków, tylko zwiększają autentyczność eksperymentu.
Showrunnerzy, w tym O’Brien i producentka wykonawcza Katy Fox, również podkreślili, że wszystkim uczestnikom programu powiedziano wszystko o jego charakterze przed rozpoczęciem produkcji. Członkowie obsady są również informowani, że są pod stałą obserwacją wideo, nawet w swoich sypialniach. Stąd sceny fizycznej intymności, które widzimy pomiędzy uczestnikami, filmowane są kamerami, o których uczestnicy wiedzą. Co więcej, twórcy projektu wskazali, że mają zespoły opieki społecznej zajmujące się różnymi parami/grupami, a także osobami samotnymi, aby upewnić się, że wszyscy radzą sobie dobrze psychicznie i emocjonalnie.
Choć koncepcja „Od pary do trojki” jest wyjątkowa, wydaje się, że twórcy serialu dokładają wszelkich starań, aby każdy uczestnik eksperymentu robił to zgodnie z zamierzonym celem – sprawdzając, czy ma to wszystko, czego potrzeba, aby być w trójce . Środki podjęte w celu zapewnienia, że członkowie obsady są dobrze poinformowani o działaniu serialu, również zwiększają jego autentyczność. W końcu, jeśli czyjaś intencja jest zgodna z tym, o czym rzekomo ma być serial, z pewnością jego działania na ekranie są odzwierciedleniem jego rzeczywistych uczuć!