' Gęsia skórka Sezon 2 znacznie różni się od sezonu 1, podobnie jak antologia przerażenie serial rozpoczyna nową, centralną fabułę i postacie. Tym razem podążamy za The Brewers, nastoletni bliźniaki Devin i Cece odwiedzają swojego ojca, botanika Anthony’ego, w dzielnicy Gravesend na Brooklynie. Starszy brat Anthony'ego, Matty, zmarł w tajemniczych okolicznościach 30 lat temu po wizycie w złowieszczym Forcie Jerome, nazywanym Obozowymi Koszmarami ze względu na związaną z nim upiorną historię. Choć dzieci niewiele wiedzą o tym wydarzeniu, nieświadomie wpadają w podobną pułapkę i stają się ofiarami jej okropności.
Tymczasem niesamowite badania Anthony’ego – naruszają zabezpieczenia w jego niedostępnej piwnicy, uwalniając niewyobrażalne niebezpieczeństwa. Podstawa spektaklu w ukochanej serii powieści R.L. Stine’a o tej samej nazwie pozostaje oczywista, zwłaszcza w tym sezonie na podstawie podobieństwa do „Stay Out of the Basement”. Jednakże sceneria Brooklynu w Gravesend i dodatek Fort Jerome pozostają odrębne od narracji ekranowej, budując wokół niej intrygę. ich pochodzenie.
Jako horror- przygoda show, „Gęsia skórka” w sposób naturalny zawiera wiele fabularyzowanych elementów w swojej opowieści. W związku z tym większość elementów mających znaczenie narracyjne to proste dzieła fikcyjne, zaadaptowane z twórczości R.L. Stine’a lub wymyślone przez twórców Roba Lettermana, Nicholasa Stollera i ich zespół kreatywny. Fort Jerome jest przykładem tego ostatniego. Baza wojskowa zamieniona w ruiny bogate w lokalny folklor ogranicza się do adaptacji ekranowej i brakuje jej odpowiednika w prawdziwym życiu lub w literaturze.
Jednak pomysł takiego fortu skrywającego horrory nie jest koncepcją unikalną dla Fortu Jerome. W rzeczywistości istnieje wiele historii o duchach, które skupiają się wokół takich baz wojskowych. Mówi się na przykład, że Fort Monroe w Wirginii jest nawiedzony przez różne duchy, w tym makabrycznego poetę i pisarza Edgara Allana Poe. Podobnie z Fort Leavenworth w Kansas również wiążą się historie paranormalne, częściowo ze względu na jego historię jako więzienia wojskowego. W rezultacie rzeczywiste znaczenie takich fortów i ich powiązanie z nadprzyrodzonymi podstawami świadczy o nieziemskiej egzystencji fikcyjnego Fortu Jerome.
Niemniej jednak taki Fort nie istnieje w prawdziwym życiu. Na potrzeby serialu ekipa wykorzystała Fort Totten w Queens jako prawdziwą lokalizację Fortu Jerome. Miejsce to służyło w przeszłości jako baza wojskowa, od czasu jego budowy w czasach wojny secesyjnej. Jednak obecnie jest on używany głównie jako park publiczny, otwarty dla wycieczek i czasami wykorzystywany do kręcenia programów telewizyjnych lub innych form mediów. Ostatecznie pokazany na ekranie Fort – przesiąknięty plotkami o nawiedzeniach i aktywności obcych – nie jest prawdziwym miejscem.
Centralne miejsce letniej przygody Devina i Cece to tak naprawdę prawdziwa dzielnica Brooklynu. Ta prawdziwa dzielnica ma bogatą historię, ponieważ była jednym z pierwszych miast założonych przez kobietę, Lady Deborah Moody. Chociaż w XVII wieku pierwotnie była to holenderska kolonia Nowej Holandii, obecnie jest znana z kwitnącej społeczności chińskiej i terenów zielonych. Niemniej jednak w „Goosebumps” okolica służy odrębnemu celowi, jakim jest odróżnienie sezonu od poprzedników z ekspansywnej serii „Goosebumps”.
Autor R.L. Stein – który dorastał na przedmieściach Ohio – ma talent do umieszczania swoich historii w ramach serii na podobnych obszarach podmiejskich. Akcja jego horrorów dla nastolatków toczy się zazwyczaj na podwórkach, które jego zdaniem są bardziej znane młodszej grupie demograficznej. Z tego samego powodu podobno był zaskoczony scenerią Brooklynu w drugim sezonie. Niemniej jednak autor przyznał, że zmiana scenerii wydaje się pasować do historii i prawdopodobnie zapewnia współczesną młodzież odpowiednią lokalizację.
Podobnie twórcy chcieli zmienić sytuację w sezonie na Brooklynie, nie tylko w ramach „Gęsiej skórki”, ale w ogóle popularnych mediów. „Kiedy wymyślaliśmy tę historię, myśleliśmy, że każdy widział „Seks w wielkim mieście” i Manhattan” – powiedziała Hilary Winston, jedna ze scenarzystek serialu Reporter z Hollywood . „Ale w Nowym Jorku jest tak wiele interesujących, fajnych miejsc, że czuję, że nie dostanę czasu ekranowego”. W związku z tym wyjątkowa tożsamość Gravesenda staje się idealnym tłem dla opowieści rodziny Brewerów.