Dzięki emitowanemu przez HBO „An Update on Our Family” ukazującemu wszystkie aspekty nie tylko branży vlogów rodzinnych, ale także wzlotów i upadków rodziny Staufferów, otrzymujemy serial dokumentalny, który po prostu wciąga. Dzieje się tak dlatego, że zawiera zarówno materiały archiwalne, jak i ekskluzywne wywiady, które naprawdę podkreślają potrzebę wprowadzenia regulacji w społecznościach YouTube w celu ochrony zaangażowanych osób. W końcu wyżej wymienione osobistości zasadniczo zbudowały imperium, dzieląc się swoją podróżą, jaką była adopcja młodego chłopca z Chin, tylko po to, by oddać go około 2 lata później, co spowodowało spustoszenie.
To było w 2016 roku, kiedy mieszkający w Ohio szczęśliwie poślubili rodziców trójki dzieci: Myka i James Staufferowie, postanowili powiększyć rodzinę poprzez adopcję, czego matka od dawna chciała zrobić. Przyznała, że zawsze miała nadzieję, że będzie miała sześcioro lub siedmioro dzieci, w tym wiele adopcji z różnych miejsc Afryki i Azji, w nadziei, że naprawdę pomoże zmienić jej życie na lepsze. Podobno musiała naprawdę przekonać męża, aby zajął tę samą pozycję, ale udało mu się, co skłoniło rodzinnych vlogerów YouTube do rozpoczęcia procesu, jednocześnie dokumentując przebieg wydarzeń i udostępniając go swoim fanom.
Zobacz ten post na Instagramie
Niedługo po tym, jak Myka i James upublicznili swoją decyzję, ujawnili również, że po rozmowach z kilkoma agencjami adopcyjnymi zdecydowali się skoncentrować poszukiwania na dzieciach ze specjalnymi potrzebami w Chinach. Para doskonale zdawała sobie sprawę, że będzie to trudne, ale była pewna siebie, ponieważ wierzyła, że gdyby było 100 schorzeń, jakie może mieć dziecko, to co najmniej 99 z nich byłoby w porządku. W ten sposób znaleźli 2,5-latka, którego nazwali Huxley Stauffer, zakochał się w nim już po obejrzeniu kilku zdjęć. Miał specjalne potrzeby ze względu na „uszkodzenie mózgu” i brak osoby, która by się nim opiekowała.
Myka i James najwyraźniej nie wahali się złożyć wniosku o adopcję, po czym zaczęli się nawet dokształcać, rozmawiając z lekarzami, aby przygotować się na jego przyjście do dużej rodziny. Kiedy jednak w końcu pojechali odebrać Huxleya do Chin, cała sytuacja była dla dziecka ewidentnie traumatyczna, ponieważ nawiązało ono niezwykle bliską więź ze swoją zastępczą mamą. Jedyne, co robił, to płakał, przytulał się do tego drugiego i tęsknił za bezpieczną przestrzenią w łóżeczku, kiedy para go spotkała po raz pierwszy, co dawało jasno do zrozumienia, że chociaż zaczęli myśleć o nim jak o swoim synu, byli dla niego w zasadzie obcy.
Według wspomnianego trzyczęściowego oryginału Myka i James podzielili się niemal każdym aspektem osobistych doświadczeń Huxleya i diagnozą medyczną również na swoim obecnie usuniętym kanale rodzinnym. Od jego rzekomo częstych, ale zrozumiałych napadów złości w tym nowym miejscu, poprzez liczne wizyty u lekarza, po sposób, w jaki Staufferowie próbowali pomóc mu w lepszym funkcjonowaniu – wszystko to nagrywali każdego dnia. Dlatego szybko stało się wiadome w całej społeczności, że tam jest poziom 3 spektrum autyzmu, lekarze twierdzą, że ma on głęboką niepełnosprawność rozwojową i może potrzebować całodobowej opieki przez całe życie.
Myka i James twierdzili później, że robią, co w ich mocy, nie tylko aby współpracować z Huxleyem, aby lepiej go zrozumieć, ale także zapewnić mu specjalistów/terapie, których potrzebował, aby się rozwijać. Jednak dotychczasowa pozytywna popularność Staufferów stopniowo ulegała znacznej zmianie, gdy fani zaczęli zauważać rozbieżności między tym, co mówiła rodzina, a tym, co pozornie robiła. W końcu kilku bystrookich fanów powiedziało, że widzieli Huxleya noszącego ortezę na kciuk, aby przestał go ssać, tę samą, która była przyklejona taśmą w szybko usuwanym klipie. Niektórzy twierdzili również, że z czasem jego rodzice adopcyjni stracili cierpliwość.
Jednak prawdopodobnie najbardziej niepokojące dla widzów były klipy, w których wrócili do jednego z filmów z procesu adopcji i usłyszeli, jak Myka stwierdza, że ich dziecko „nie podlega zwrotowi” lub gdy później przyznała, że zmieniła logopedę na znacznie tańszego. W tym ostatnim klipie można ją było zobaczyć, mając na sobie oryginalną bransoletkę Cartier Love z 18-karatowego złota wartą wówczas ponad 6000 dolarów, twierdząc jednocześnie, że nie może wydać 500 dolarów na logopedę Huxleya. Dlatego wpływowa osoba zajmująca się modą, stylem życia i rodziną powiedziała, że ona i jej mąż zdecydowali się zatrudnić nowego profesjonalistę, który kosztuje 70 dolarów za 30 minut.
Pomimo tego, że Huxley był znaczącą częścią kanału YouTube The Stauffer Family od chwili, gdy po raz pierwszy stał się częścią rodziny w 2017 roku, nagle zniknął na początku 2020 roku. Zaniepokoiło to wielu zaangażowanych fanów, zwłaszcza że wkrótce Myka i James zaczął usuwać wszystkie komentarze, w których o nim mowa, a następnie usunął także wszystkie filmy adopcyjne dotyczące jego osoby. Fakt, że na jego indywidualnym kanale YouTube widziano, jak patriarcha wyjmował fotelik samochodowy Huxleyowi, również wywołał wiele różnych rozmów na temat chłopca, nie pozostawiając małżeństwu innego wyboru, jak tylko w końcu wyznać prawdę.
W filmie opublikowanym 26 maja 2020 r. Myka i James ze łzami w oczach przyznali, że niedługo wcześniej zdecydowali się umieścić Huxleya w nowym domu, ponieważ nie mogli zapewnić mu potrzebnej opieki i leczenia. Dodali, że doszli do tego wniosku po miesiącach uważnych przemyśleń i dyskusji z lekarzami chłopca, jednak wielu widzów nie mogło uwierzyć w to, co usłyszało. Dlatego też wierząc, że para wykorzystała młodego chłopca i jego szczególne potrzeby do zbudowania imperium, a następnie beztrosko go porzuciła, wszczęli przeciwko nim zamieszanie, które obejmowało także policję.
Ostatecznie władze ustaliły, że Staufferowie nie stosowali przemocy wobec żadnego ze swoich dzieci i rzeczywiście rozwiązali ich adopcję w taki sposób, że Huxley był już bliski posiadania nowego, stałego domu. Z ich danych wynika, że kiedy odwiedzili jego nową rodzinę adopcyjną w celu kontroli opieki społecznej, Huxley siedziała na kolanach matki, nazywając ją „mamusią” i wydawała się niezwykle szczęśliwa i otoczona opieką. W ten sposób śledztwo w tej sprawie zostało definitywnie zamknięte i od tego czasu wydaje się, że nowa rodzina Huxleya (prawdopodobnie nadal w Ohio) zmieniła mu nawet imię, aby chronić jego prywatność pod każdym względem.