Jak zginęła Griselda Blanco? Kto ją zabił?

Netflixa serial biograficzny „Griselda” kończy się bez przedstawienia szokującej i tajemniczej śmierci Griseldy Blanco. W serialu Griselda poddaje się władzom, gdy zdaje sobie z tego sprawę Rafaela Salazara i jego ludzie postanowili ją zabić. Następnie zostaje uwięziona w Stanach Zjednoczonych na kilka lat. W rzeczywistości Gryzelda została deportowana Kolumbia po zakończeniu jej wyroku. Zginęła 3 września 2012 r. w Medellín, gdzie spędziła większą część swojego życia, zanim przeprowadziła się do Miami, Floryda , aby zostać „Matką Chrzestną” miejskiej sceny narkotykowej. Nawet po dziesięciu latach od jej morderstwa, niejasność pozostaje wokół niego!

Śmierć Gryzeldy

3 września 2012 roku Griselda, która w Medellín w Kolumbii prowadziła spokojne i powściągliwe życie, wybrała się ze swoją synową do sklepu mięsnego w mieście, aby kupić mięso. Siedziała na stołku w sklepie, gdy około godziny 15:00 podjechało na miejsce dwóch mężczyzn na motocyklu. Jeden z mężczyzn w hełmie wszedł do sklepu i odnalazł Griseldę, po czym wyciągnął rewolwer i strzelił jej dwukrotnie w głowę. Ciężarna synowa Gryzeldy, która czekała w pobliskim samochodzie, podeszła do niej i położyła na niej Biblię. Kiedy władze przybyły na miejsce, leżała w sklepie w kałuży krwi.

Griselda została następnie przetransportowana do szpitala, ale było już za późno. Zmarła na izbie przyjęć w szpitalu. Griselda została pochowana na cmentarzu Jardines de Montesacro w Itagüí w Kolumbii, znanym jako miejsce spoczynku niesławnego barona narkotykowego Pabla Escobara. Została odesłana przez tłum, w skład którego wchodziły także dzieci z sąsiedztwa z Antioquia, przedmieścia, na którym według doniesień pracowała jako prostytutka i handlarka narkotyków. „Ciociu, nie zostawiaj nas” – powiedzieli żałobnicy, podając butelkę aguardiente. Pod koniec życia Gryzelda była religijna. „Ona [Griselda] znalazła religię w późniejszych latach. Jednocześnie nie można zabrać ze sobą Biblii na strzelaninę” – powiedział jej były kochanek Charles Cosby. Herold Miami po jej śmierci.

Od czasu deportacji ze Stanów Zjednoczonych Griselda prowadziła skromne życie. Nie borykała się jednak z problemami finansowymi. 'Słaby? Posłuchaj tego: ty i ja jesteśmy biedni. Ona [Griselda] jeździła swoją mazditą [czarną mazdą 6] i zbierała pieniądze z dzierżawy nieruchomości, które nadal posiadała. Sprzedawała też budynek za 1500 milionów peso” – o ostatnich dniach Gryzeldy powiedział policjant Kraj .

Mordercy Gryzeldy

Do dziś tajemnica morderstwa Gryzeldy pozostaje nierozwiązana. Policja w Kolumbii nigdy nie schwytała sprawcy zbrodni. Decyzja zabójcy o zamordowaniu Gryzeldy poprzez niespodziewane pojawienie się na motocyklu może nie być przypadkowa. To było coś, co ona „wymyślił” i na nim polegał występowała pod koniec lat 70. i na początku 80. w Miami, kiedy kontrolowała scenę kokainową w południowej Florydzie. Według byłego detektywa z wydziału zabójstw w Miami, Nelsona Andreu, Griselda miała kilku wrogów.

Andreu był jednym z funkcjonariuszy, którzy prowadzili śledztwo w sprawie Griseldy, gdy ta przebywała w Miami. „To dla nas wszystkich zaskakujące, że nie została zabita wcześniej, bo narobiła sobie wielu wrogów. Kiedy tak wielu zabijasz i ranisz tak wielu ludzi, jak ona, to tylko kwestia czasu, zanim cię znajdą i spróbują wyrównać rachunki” – mówił o mordercach były funkcjonariusz. Według świadka zbrodni morderstwo ma związek z jej przeszłością. „On [zabójca] był profesjonalistą. To była zemsta za przeszłość” – powiedział „Miami Herald” mężczyzna.

Bob Palombo, były agent DEA, który odegrał znaczącą rolę w schwytaniu Griseldy w Miami, uznał morderstwo za akt zemsty. – Griselda miała złą reputację. Wszyscy coś zrobiliśmy. Nie oceniaj jej na podstawie tego, co usłyszysz w mediach. Uważam, że liczba morderstw, które według plotek zleciła, jest dokładna. Jednocześnie, ile lat temu to było? Wszyscy popełniamy błędy. [Ale] w tej branży wszystkie długi są uregulowane” – powiedział Miami Herald.

Świadek podzielał to samo przekonanie i dodał, że Gryzelda przeżyła większość swoich wrogów. „Ze względu na jej przeszłość prawną – dużo czasu spędziła w więzieniu – pozwolono jej żyć przez długi czas. Kto z tych ludzi pozostał? Bardzo niewielu” – dodał. Alfred Spellman, który opisał życie Griseldy w serii filmów dokumentalnych „Kokainowi kowboje”, nie jest zaskoczony, że sprawa morderstwa nie została rozwiązana. „Gdyby to była sprawa o morderstwo w Ameryce, lista podejrzanych byłaby nieskończona. Byłaby to najtrudniejsza sprawa do rozwiązania: tak wiele osób chciało jej śmierci” – powiedział „Miami Herald”.

Bruce Bagley, autor książki „Drug Trafficking in the Americas”, dał jasno do zrozumienia, że ​​spokojne życie Griseldy nie oznaczało, że nie miała wrogów. „To jakiś rodzaj poetyckiej sprawiedliwości, że spotkał ją koniec, który dostarczyła tak wielu innym. Oto kobieta, która narobiła sobie wielu wrogów i była odpowiedzialna za śmierć niezliczonej liczby ludzi. Mogła przejść na emeryturę do Kolumbii i w niczym nie przypominała tej zawodniczki, jaką była na początku swojej kariery, ale niemal wszędzie, gdzie spojrzysz, miała wrogów. To, co się dzieje, powraca” – powiedział Opiekun .

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt