Nowi przyjaciele, nowe przedsięwzięcia, nowe smutki i Nowy Jork — to główne tematy, które romantyczny dramat komediowy I tak po prostu… ’ próbuje zbadać, skupiając się na życiu Carrie Bradshaw (Sarah Jessica Parker), Mirandy Hobbes (Cynthia Nixon) i Charlotte York-Goldenblatt (Kristin Davis). Gdy trio, teraz po pięćdziesiątce, stara się pogodzić życie osobiste i zawodowe, napotyka się na sytuacje zarówno zachwycające, jak i przerażające. To ponowne uruchomienie „Seks w wielkim mieście” zapowiadane przez Michaela Patricka Kinga obiecuje cały przewiewny urok oryginalnej serii wraz z własnym nowatorskim podejściem do niechlujnych, ale istotnych współczesnych problemów.
w pierwszy odcinek , widzimy, jak Carrie radzi sobie ze swoim podcastem, Miranda podekscytowana, ale z obawą zaczyna szkołę, a Charlotte stresuje się swoimi córkami i poznaje nową przyjaciółkę o imieniu Lisa. Jednak sytuacja okazuje się wyjątkowo wstrząsająca dla Carrie, gdy Mr. Big umiera z powodu zawału serca. W obliczu życia wdowy zamyślona Carrie próbuje zorganizować pogrzeb męża. Jeśli szukałeś podsumowania i zakończenia wyjaśniającego do odcinka 2 „I tak po prostu…”, mamy cię w zasięgu ręki. PRZED SPOILERAMI.
Odcinek zaczyna się, gdy Brady i Luisa uprawiają namiętny seks, podczas gdy Miranda patrzy groźnie na dźwięk ich skrzypiącego łóżka. Zaraz potem Miranda odbiera telefon od Carrie, która informuje ją o śmierci męża. Miranda biegnie do domu Carrie i znajduje Mr. Biga zabranego w worku na zwłoki.
Następnego dnia widzimy niezwykle stonowaną Carrie, która organizuje pogrzeb Mr. Biga. Charlotte i Carrie idą obejrzeć domy pogrzebowe; jednak Carrie po cichu denerwuje się, gdy dom pogrzebowy wydaje się odpowiedni tylko dla starszych ludzi, a Charlotte zaczyna publicznie płakać.
Tymczasem w szkole Miranda jest świadkiem, jak ochroniarz prosi dr Nyę o jej dowód tożsamości, aby umożliwić jej wejście do lokalu. Całkowicie błędnie odczytując sytuację, Miranda krzyczy na strażnika za to, że odważył się kwestionować tożsamość czarnej kobiety i zawstydza swojego profesora. Następnie widzimy Carrie w domu pogrzebowym dostosowanym do gustu Mr. Biga. Zauważa, że jego trumna jest wyłożona białymi kwiatami, mimo że o nie nie prosiła. Kiedy jednak dowiaduje się, kim był nadawca kwiatów, postanawia je pozostawić.
Miranda i starszy brat Mr. Biga przemawiają na pogrzebie. Podczas wzruszającej ceremonii wizualizacje życia Mr. Biga są wyświetlane na projektorze, podczas gdy jego ulubiona piosenka pełni rolę ścieżki dźwiękowej. Później widzimy Glorię, starą sekretarkę Mr. Biga, w serdecznej interakcji z Carrie. Następnie kobieta o imieniu Susan Sharon podchodzi do Carrie i mówi, że jej wybacza, chociaż nie przeprosiła. Zdezorientowana Carrie mówi później Mirandzie, że nie ma pojęcia, o czym mówi Susan.
Miranda widzi, jak Brady i Che rozmawiają, i wpada w złość, gdy zdaje sobie sprawę, że ta druga naraża tego pierwszego na działanie substancji nieodpowiedniej dla osób w jego wieku (17). Chociaż Che wycofuje się z interakcji, Miranda wciąż na nich krzyczy. Później Carrie przedstawia Mirandę Che jako swojego szefa podcastów.
Następnie Miranda ratuje doktor Nya przed przypadkowym zamaskowanym osobnikiem w metrze, który robi żarty ludziom, kradnąc ich torby. Ta dwójka łączy się w całej sytuacji. Kiedy dom pogrzebowy wysyła prochy Carrie Mr. Big, mimo że o nie nie prosiła, bardzo się denerwuje i dzwoni do domu Mirandy i Stanforda, aby uzyskać wsparcie emocjonalne.
Jednak kiedy pojawia się również Charlotte, sprawy stają się niezręczne. Carrie wyjaśnia sytuację Charlotte, która jest już emocjonalna. Później widzimy, że Carrie nie może spać nawet po zażyciu tabletek. Odcinek kończy się głosem Carrie i tak po prostu nauczyłem się, jak długo może trwać pięć godzin.
Zauważamy, jak Samantha, która do tej pory zachowywała ciszę radiową, kontaktuje się z Carrie w dniu pogrzebu Mr. Biga. Nawet jeśli nie są już blisko, ma sens, że Samanta pragnie pocieszyć swojego starego przyjaciela. Carrie dowiaduje się, że kompozycja kwiatowa na trumnie Mr. Biga została wysłana przez Samantę, więc nie usuwa ich. Wraz z kwiatami otrzymuje nawet notatkę z napisem Miłość, Samantha.
Później, po pogrzebie, Carrie przegląda wszystkie wiadomości, które wysłała do Samanty, które pozostały bez odpowiedzi. Mimo wszystko Carrie wysyła swojej przyjaciółce z Londynu podziękowanie za kwiaty. Zgodnie z oczekiwaniami nie otrzymuje odpowiedzi. Wygląda na to, że Samantha wciąż jest bardzo zraniona z powodu decyzji Carrie, by porzucić ją jako publicystę. Mimo że pragnie pocieszyć przyjaciółkę w jej najciemniejszej godzinie, nie może się zmusić do rozmowy z Carrie. Dla Carrie, która niedawno straciła męża, nieobecność Samanty znów staje się zbyt oczywista.
W szkole Miranda zakłada, że nieszkodliwe pytanie strażnika dotyczące dowodu tożsamości doktor Nyi jest w jakiś sposób powiązane z jej rasą. W nadgorliwej próbie zachowania poprawności politycznej Miranda wykrzykuje działania strażnika, ale kończy się to tylko zawstydzeniem swojego profesora. Dr Nya mówi jej, że to, co zrobiła, jest czymś, co zrobiłby biały zbawiciel.
Później, w metrze, Miranda uderza dowcipnisia ciężką książką, aby powstrzymać go przed kradzieżą torby dr Nyi. Za namową Mirandy dr Nya ze śmiechem przyznaje, że to, co zrobiła, klasyfikuje ją jako zbawicielkę, a nie białą zbawicielkę. Profesor nazywa Mirandę staromodną, ponieważ nie używała Kindle i tej dwójki po ich początkowo niezręcznej rozmowie. W pierwszym odcinku widzimy Mirandę wyjaśniającą, jak została poruszona przez prawników, którzy pojawili się na lotnisku, aby pomóc osobom dotkniętym Muzułmański zakaz rządu Trumpa . Najwyraźniej stara się jak najlepiej owinąć głowę wokół współczesnych rozmów dotyczących rasy i religii.
Na pogrzebie Mr. Biga Miranda zauważa, że Che pozwala Brady'emu uderzyć ich waporyzatorem marihuany. Natychmiast atakuje werbalnie Che, obwiniając ich o narażenie nieletnich na narkotyki. Che próbuje wyjaśnić ich perspektywę, ale ostatecznie wychodzi z sytuacji. Później, po formalnym przedstawieniu się sobie przez Carrie, Miranda i Che przepraszają się nawzajem. Che zgadza się, że powinni byli wziąć pod uwagę wiek Brady'ego, a Miranda zgadza się, że była zbyt agresywna i krytyczna w swoim podejściu. W ten sposób, poprzez otwartą rozmowę, dwoje nieznajomych szybko wyjaśnia swoje nieporozumienia.
Kiedy Carrie odwiedza dom pogrzebowy z Charlotte, ta ostatnia rozpływa się we łzach, zmuszając opiekuna, by uwierzył, że jest wdową. Następnie Carrie musi odesłać taksówkę wrażliwą emocjonalnie Charlotte. Biorąc pod uwagę, że Carrie właśnie straciła męża, zrozumiałe jest, że nie jest w stanie poradzić sobie z nadmiernie emocjonalnymi reakcjami przyjaciółki.
Później, kiedy Carrie otrzymuje prochy Mr. Biga, dzwoni do Mirandy i Stanforda – a nie do Charlotte – w celu uzyskania wsparcia. Kiedy nagle pojawia się Charlotte, Carrie błaga Stanforda, aby ukrył się w pokoju, aby mogła uznać wizytę Mirandy za przypadkową i nieplanowaną. Jednak Charlotte zauważa, że Stanford wkrada swój napój do sypialni. Carrie błaga ją, by nie robiła z siebie sytuacji.
Jednak Charlotte natychmiast się denerwuje i mówi Carrie, że rozumie, dlaczego wybrała Stanforda zamiast niej. Następnie ciągnie i opowiada o tym, jak jej zdaniem Carrie obwinia ją o śmierć męża, ponieważ zmusiła ją do pójścia na recital Lily, w wyniku czego Mr. Big został sam w domu. Carrie w końcu wybucha i wyznaje, że jest naprawdę zła na siebie za to, że nie zrobiła tego, czego chciała, czyli pójścia do Hamptons z Mr.Big. Dwóch przyjaciół następnie przezwycięża nieporozumienie.
Jest oczywiste, że Charlotte czuje się winna, ponieważ niewątpliwie zmusiła Carrie do zmiany planów, chociaż nie chciała. Dodatkowo czuje się gorzej, ponieważ ma rodzinę, podczas gdy Carrie jest teraz wdową. Jednak Carrie rozumie, że Charlotte po prostu chciała, aby jej przyjaciele byli tam, aby wspierać fantastyczny talent jej córki. Ale, co zrozumiałe, obwinia się za to, co się stało, ponieważ nieświadomie porzuciła swoją ostatnią okazję, by być z mężem.