„Death by Fame: Life Imitates Art” firmy Investigation Discovery opowiada o upadku Lloyda Avery'ego, niegdyś dobrze znanej twarzy w Hollywood, kiedy pod koniec lat 90. został uwikłany w działalność gangów w Los Angeles w Kalifornii. Odcinek śledzi, w jaki sposób trafił do więzienia po zamordowaniu dwóch osób w lipcu 1999 roku i przeprowadza wywiady z różnymi gwiazdami i przyjaciółmi, aby wydobyć widzom prawdziwego Lloyda. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tej sprawie, oto, co wiemy do tej pory.
Lloyd Fernandez Avery II urodził się jako syn Lloyda Avery'ego Seniora i Lindy Avery 21 czerwca 1969 roku w Los Angeles w hrabstwie Los Angeles w Kalifornii. Podczas gdy jego ojciec prowadził firmę, jego matka była mamą pozostającą w domu do późnych lat 80., kiedy dostała pracę w banku. Lloyd uczęszczał do Beverly Hills High School, celując w piłkę wodną i baseball. Jego koledzy z klasy opisywali go jako czasami nieśmiałego, ale klasowego klauna, który opowiadał zabawne dowcipy podczas wykładów. Jego młodszy brat, Che Avery, wspominał , „Byliśmy dziećmi srebrnej łyżki. Nigdy nie potrzebowaliśmy niczego (sic!).”
Lloyd miał talent do wpadania w kłopoty, często opisywany jako bardziej przyciągający uwagę niż aspirujący przestępca. Jego impulsywna postawa przysporzyła mu poważnych problemów w 1968 roku, kiedy opuszczał imprezę UCLA w Westwood ze swoimi przyjaciółmi. Został uwikłany w bójkę z grupą braci z bractwa, mimo że jego przyjaciele wielokrotnie prosili go, aby się nie angażował. Padły strzały, a radiowóz aresztował Lloyda po tym, jak znaleziono go z fałszywym dowodem tożsamości. Musiał spędzić trzy dni w areszcie.
przyjaciel Lloyda, Keith Davis, opowiedział „Przestraszyło mnie to, że Lloyd się z tego śmiał. Powiedział mi, że bardzo lubi więzienie. To jest jak, do diabła, jak możesz zostać zamknięty i po prostu ci się to podoba? Był taki nonszalancki. Lloyd Sr. chciał, aby jego syn poszedł w jego ślady, ale jego syn chciał kontynuować karierę muzyczną, pomimo zakazów ojca. Według doniesień został aresztowany w czerwcu 1990 roku za kradzież sprzętu studyjnego z Guitar Center.
Inny przyjaciel, Brent Rollins, dyrektor artystyczny i grafik, który stworzył logo „Boyz N the Hood”, opowiedział , „Miał złośliwą passę i naprawdę słodką passę. W przeddzień Wigilii jeździł po domach i wręczał kartki świąteczne. Kto tak robi?' Opisał, jak Lloyd pielęgnował wrodzone zachowanie polegające na „sondowaniu niepewności, sarkazmie, naciskaniu guzików i nieustannym nakłuwaniu, by sprowokować reakcję”. Brent opowiedział, jak komik Robin Harris udusił kiedyś Lloyda podczas sesji zdjęciowej magazynu Jet kilka minut po spotkaniu z nim.
Lloyd miał pierwszą wielką przerwę ze swoim przyjacielem Johnem Singletonem, reżyserując jego pierwszy film fabularny „Boyz N the Hood”, który odniósł ogromny sukces komercyjny i zdobył wiele nominacji na 64. ceremonii rozdania Oscarów. Chociaż Lloyd miał niewielką rolę w filmie, zagrał w jednym z najbardziej kultowych momentów w historii kina. Jeden z współpracowników, Malcolm Norrington, wspominał: „To ujęcie, na którym trzyma broń przez okno, jest kultowe”.
Gdy Lloyd pławił się w swojej nowo odkrytej sławie, jego przyjaciele i współpracownicy zaczęli zauważać niepokojące charakterystyczne zmiany w jego zachowaniu. Keith Davis opowiedział o incydencie, kiedy robił zakupy z Lloydem w Slauson Swap Meet, kiedy podeszło kilku członków gangu. Keith powiedział , „Zapytali go (Lloyda), czy jest Krwawym, i odpowiedzieli: „Tak, teraz jestem Krwawym”. Było to zaskakujące, ponieważ Lloyd znał niebezpieczeństwa wojen ulicznych gangów, wraz ze swoim młodszym bratem w więzieniu z powodu związania się z nimi.
Jego przyjaciele opisali, jak sława wdarła się do głowy Lloyda, a jego bezduszne i impulsywne zachowanie spowodowało, że palił mosty ze starymi kumplami, w tym z Johnem Singletonem. Ponieważ był coraz bardziej sfrustrowany tym, że jego kariera aktorska i wokalna zbliżała się do ślepego zaułka, został jeszcze bardziej uwikłany w działalność gangów. Zaczął grozić reżyserom i innym członkom obsady, między innymi włamywać się i nosić przy sobie broń. Przeprowadził się do Jungle, dzielnicy powiązanej z Bloods w południowym Los Angeles i miał rzekome powiązania z planem Black P-Stone. Miał wytatuowany napis „JUNGLEZ” nad lewą brwią i nosił stroje gangsterskie.
1 lipca 1999 r. Departament Policji Los Angeles (LAPD) został powiadomiony o strzelaninie w Santa Barba Plaza w dżungli. Według doniesień policyjnych, jedna osoba zestrzeliła dwóch przechodniów, Annette Lewis i Percy'ego Brancha, którzy spędzali razem czas w sąsiedztwie. Naoczni świadkowie twierdzili, że zatrzymał się obok nich samochód, a mężczyzna kłócił się o coś z Annette, zanim wyciągnął broń. Próbowała uciec, ale została postrzelona co najmniej pięć razy w plecy, podczas gdy Percy został postrzelony w górną część brzucha i prawe udo. Annette zginęła na miejscu, a jej przyjaciel został przewieziony do Centrum Medycznego UCLA, gdzie zmarł kilka tygodni później.
Policja zebrała z miejsca zdarzenia łuski po nabojach i ustalono, że zostały wystrzelone z tego samego typu broni, co w dwóch strzelaninach kilka miesięcy wcześniej w tej samej okolicy. Jedna strzelanina miała miejsce w Centrum Islamskim 20 kwietnia 1999 r., podczas gdy druga miała miejsce w tym samym miejscu morderstwa 29 marca 1999 r., gdzie zauważono napastnika strzelającego z czarnego Cadilaca. Według programu Cadilac był zarejestrowany na Lloyda. Jednak zebrane dowody były poszlakowe, a policja nie mogła mu postawić zarzutów.
Według odcinka, Lloyd Avery nie ukrywał się po popełnieniu morderstwa. Zamiast tego zapisał się do nowego filmu zatytułowanego „Lockdown”, którego zdjęcia rozpoczęły się w bloku nr 4 zakładu karnego w Nowym Meksyku 14 lipca 1999 r. – mniej niż dwa tygodnie po zabójstwach. W końcu został zwolniony po wielu fizycznych kłótniach z kolegami i prawie został aresztowany po tym, jak został wzięty za więźnia uciekającego z więzienia. Wrócił do Los Angeles i zagrał w filmie zatytułowanym „Shot”, którego reżyser Roger Roth twierdził, że Lloyd wielokrotnie groził, że zabije go i jego rodzinę.
Lloyd został aresztowany i oskarżony o dwa morderstwa pierwszego stopnia 8 grudnia 1999 r., Po tym, jak jeden z jego byłych współlokatorów, Sean Spraker, dał cynk policji. Lloyd pobił matkę Seana, Christine Chapman, swoją byłą agentkę, podczas kłótni w Uprzywilejowanych biurach. Został skazany na dożywocie po tym, jak został skazany i osadzony w Pelican Bay w marcu 2001 roku. Podczas pobytu w więzieniu hrabstwa LA Lloyd znalazł zbawienie w zborze Dennisa Clarka i nosił ze sobą Biblię.
Lloyd zaczął dzielić z nim swoją więzienną celę Kevin Roby, skazany gwałciciel i morderca, w sierpniu 2005. Według późniejszego wywiadu, Kevin twierdził, że Lloyd próbował przekonać go do przejścia na chrześcijaństwo, co doprowadziło do wielu walk. 36-latek został zamordowany 4 września 2005 roku przez wyznawcę diabła współwięźnia z celi, a jego ciało znaleziono około 38 godzin później. Zgodnie z sekcją zwłok przeprowadzoną przez Kalifornijski Departament Więziennictwa i Rehabilitacji przyczyną jego śmierci było zaaspirowanie krwi oraz uraz tępym narzędziem jako czynnikiem przyczyniającym się do śmierci.