Recenzja: Sezon ślubny oferuje zabawną i satysfakcjonującą jazdę

Jaki Film Można Zobaczyć?
 

W drugiej połowie „Sezonu ślubnego” jest scena na Netflixie komedia romantyczna film wyreżyserowany przez Toma Deya („Shanghai Noon”), napisany przez debiutującego scenarzystę Shiwani Srivastava, który wydaje się oddawać hołd kultowej scenie Bollywood film „Dilwale Dulhania Le Jayenge” Nie, nie część pociągu, ale interakcja, która ma miejsce wcześniej między Chaudharym Baldevem Singhem Amrish Puri i Simranem Kajol. Dla niewtajemniczonych — i spoiler na temat filmu z 1995 roku — scena obejmuje Chaudhary'ego, który mówi swojej córce Simran, aby poszła i żyła swoim życiem. Załzawiona, ale szczęśliwa Simran biegnie przez peron kolejowy i wsiada do już jadącego pociągu, chwytając wyciągniętą dłoń swojego kochanka, Raja Malhotry, przedstawionego przez jedynego Shahrukh Khan . Wrodzona suchość prozy nie oddaje sprawiedliwości scenie. Wyobraź sobie, że w tle wybuchają fajerwerki i twoja ulubiona romantyczna piosenka, a otrzymasz obraz. (Lub możesz po prostu obejrzeć scenę na jednej z witryn do udostępniania wideo, to też działa!)

Scena hołdu „Sezonu weselnego” może nie mieć emocjonalności oryginału, ale ma tę wyjątkową markę ugruntowanej powagi, która idealnie pasuje do sceny i powtarza się przez cały czas trwania filmu. „Sezon ślubny” ma wiele wad, do których przejdziemy później, ale to, co jego twórcy zrobili naprawdę dobrze, to pokazanie równowagi, jaką Indianie (lub jakikolwiek imigrant w tym przypadku) utrzymują między tradycją a asymilacją. Jej dwaj bohaterowie — Asha Maurya (Pallavi Sharda) i Ravishankar Shah (Suraj Sharma) — to Indianie z Indii w drugim pokoleniu. Dorastali w zmieszaniu kultur, stając przed wymogiem trzymania się swojej tradycji w domu iw swojej społeczności oraz konieczności asymilacji w świecie poza nimi. „Sezon ślubny” mówi nam, że można objąć obie te rzeczy. Chociaż nie jest to pierwszy film, który zajmuje się tym problemem, zdecydowanie jest jednym z lepszych, aby to zrobić.

Po zerwaniu zaręczyn i rzuceniu pracy w bankowości na Wall Street, Asha wróciła do New Jersey, by odkryć siebie na nowo. Absolwentka ekonomii pracuje teraz dla inicjatywy pożyczkowej, której celem jest poprawa warunków życia kobiet z Azji Południowo-Wschodniej. Jest szczęśliwa zawodowo, ale ma mało czasu na randki. Jak można się było spodziewać, jej rodzice, Suneeta (Veena Sood) i Vijay (Rizwan Manji), nie zgadzają się. Uważają, że decyzja Ashy o odejściu z lukratywnej pracy w banku była złym pomysłem, a Suneeta zakłada profil dla swojej córki na portalu randkowym Dreamy Desi Partner. Wierzy, że znalazła idealnego partnera dla Ashy z Ravi, najmłodszej Indianki, która wygrała National Spelling Bee i była absolwentką MIT.

Rodzice Raviego, Dinesh (Manoj Sood) i Veena (Sonia Dhillon Tully), są równie wytrwali. Dinesh uważa nawet, że jego syn marnuje życie, będąc międzynarodowym DJ-em. Aby uszczęśliwić swoich rodziców, Asha i Ravi spotykają się, a ten pierwszy wymyśla plan udawania się na randkę i wspólnego przetrwania sezonu ślubnego. Wkrótce jednak w ich fałszywy związek wdzierają się prawdziwe emocje.

Nie codziennie oglądam typową hollywoodzką komedię romantyczną z postaciami podobnymi do mnie. „Sezon ślubny” jest o 10 minut za długi. Montaż w nim mógł być ostrzejszy. Są sceny, w których kamera niepotrzebnie się zatrzymuje, a dialogi trwają dłużej niż to konieczne. Postać Nicka (Sean Kleier), narzeczonego siostry Ashy, Priyi, jest zbyt entuzjastycznie nastawiona do wszystkiego, co indyjskie. Gdyby Indianin nie napisał scenariusza, zachowanie Nicka wydałoby się łagodną formą rasizmu, gdyby coś takiego w ogóle istniało. Ale ponieważ Indianin faktycznie jest scenarzystą, Nick przedstawia się tylko jako karykatura, ale nie jestem pewien, czy jest to zamierzone.

Pomimo problemów i oczywistej przewidywalności, „Sezon ślubny” oferuje zabawną i satysfakcjonującą jazdę. Chociaż jest reklamowany jako komedia romantyczna, dokonuje dramatycznej zmiany mniej więcej w połowie czasu jej uruchomienia. Ta zmiana może być zaskakująca, ale nie niepożądana. Wnosi pewną dozę skupienia na narracji, podkreślając główny konflikt w filmie. „Sezon ślubny” przedstawia Indian Amerykanów jako w dużej mierze jednorodną społeczność, gdy tak nie jest. Linie uskoków istnieją z wielu powodów — od religii, przez państwo, przez kulturę, po język. Wydaje się, że twórcy „Sezonu ślubnego” świadomie ograniczyli zakres swojego filmu, co skutecznie wzbogaca narrację.

Ocena: 3,5/5

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt