Recenzja: W „American Gothic”, kolejna bogata rodzina z tajemnicami

Virginia Madsen i Jamey Sheridan w American Gothic, zaczynając w środę na CBS.

Kiedy fraza „wybitna rodzina” pojawia się w streszczeniu serialu telewizyjnego w dzisiejszych czasach, możesz się założyć, że mroczne sekrety nie są daleko w tyle. Najnowszy wpis w tym P.F.D.S. gatunek — tak, zamierzam objąć prawami autorskimi ten skrót — pojawia się w środę wieczorem na antenie CBS pod szczególnie złowieszczym tytułem: Amerykański gotyk.

Jest dobrze obsadzony i zaczyna się intrygująco, choć nie gwarantuje to lojalnej publiczności. Wystarczy zapytać byłych pracowników The Family, porządnego serialu ABC, który miał wiele wspólnego z tym i zostało anulowane w maju po jednym sezonie.

American Gothic obejmuje zamożną rodzinę Bostonów, Hawthornes, na czele której stoją Mitchell (Jamey Sheridan) i Madeline (Virginia Madsen), która w ciągu pierwszych 15 minut zostaje uwikłana w sprawę seryjnego mordercy, która wygasła 14 lat wcześniej.

W tym momencie możesz prawie wyrecytować elementy fabuły w tych programach. Ktoś z rodziny (tak jak w Rodzinie) kandyduje na urząd publiczny i ma wiele do stracenia na skandalu; w tym przypadku jest to córka Alison (Juliet Rylance). Antony Starr gra obowiązkowego syna marnotrawnego, Garretta, który materializuje się po nieobecności – znowu mamy ten czas – 14 lat.

Wśród dzieci Hawthorne jest również Tessa (Megan Ketch), która jest żoną detektywa policyjnego, Brady'ego (Elliot Knight), który bada nowo odkryte dowody w tej starej sprawie o seryjne morderstwo. Unosi się też kilkoro wnuków, najbardziej zauważalny jest Jack (Gabriel Bateman), upiorny chłopiec, który oglądał zbyt wiele programów telewizyjnych dla lekarzy medycyny sądowej. Jest nieapetyczną postacią i czuje się jak desperacka próba pisarzy, by sprostać tytułowi serialu.

Po przekonującym odcinku początkowym, American Gothic staje się bardziej mydlany i bardziej kwiecisty w odcinku 2, być może efekt długiego cienia Zemsty. Ta seria ABC, P.F.D.S. historia sukcesu, wycisnęła cztery sezony z machinacji w Hamptons, zanim zakończyła się w zeszłym roku. Mogło to w ten sposób wysuszyć gatunek — jak dotąd jego spuścizna to seria naśladowców z niecierpliwą fabułą.

Twórcy nowicjuszy, takich jak The Family i American Gothic, być może pamiętając, że publiczność tam była, zrobili to, wydają się obawiać powolnego postępowania, jak zrobiła to Revenge. Najwyraźniej celem jest jak najszybsze przegrzanie i labirynt.

Problem polega na tym, że to podejście nie zadziałało w przypadku Rodziny, a po dwóch odcinkach popycha American Gothic w kierunku głupoty. W odcinku 2 są kwestie, które mogą wywołać niezamierzone chichoty. Nie mogę ich tutaj zacytować, ponieważ są również spoilerami, ale prawdopodobnie poznasz je, gdy je usłyszysz.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt