„Murder Comes To Town” firmy Investigation’s Discovery zagłębia się w historie kryminalne i rzuca światło na prawdę, która spowodowała te niefortunne incydenty. Spektakl zawiera kilka dość przejmujących epizodów, które mówią o zwykłych ludziach porwanych przez nieszczęsne wezwanie do morderstwa. Odcinek zatytułowany „Koniec straży” omawia morderstwo szeryfa hrabstwa Pawnee, Dwighta Woodrella Jr. Ale jak zginął? Kto go zabił? Dowiedzmy Się.
Dwight Woodrell Jr. był szeryfem hrabstwa Pawnee w stanie Oklahoma. Został opisany przez swojego przyjaciela, reprezentanta stanu Larry'ego Fergusona, jako młodego człowieka, którego marzeniem było zostać szeryfem. W rzeczywistości podobno ofiara spełniła swoje marzenie w stosunkowo młodym wieku. Jak wyjaśnił Larry, był przystojnym mężczyzną, który nie wyglądał na wystarczająco starego, by być szeryfem, zwłaszcza w oczach ludzi pracujących w Kapitolu.
Źródło zdjęcia: Tulsa World
13 października 2001 r. wracał z innej części kraju w związku z pracami urzędowymi związanymi z nakazem przeszukania. W drodze powrotnej do domu zatrzymał się w Spess Drilling Co. w Cleveland w stanie Oklahoma, które wcześniej padło ofiarą wielu włamań. Według doniesień szeryf spotkał mężczyznę, który podał mu fałszywe nazwisko, po czym wezwał wsparcie.
Inne jednostki po przybyciu znalazły go leżącego w swoim radiowozie, tonącego w morzu krwi. Ostatnie chwile spędził na opisie swojej śmierci i przed śmiercią w drodze do szpitala podał kolegom nazwisko prawdopodobnego podejrzanego.16 lutego 2006 r. jego raporty z autopsji zostały omówione przez dr Andrew Sibleya, który zeznał, żeDwightzostał zadany sześcioma strzałami z rewolweru kalibru .38 lub .357. Cztery z nich tkwiły w jego plecach, jeden w okolicy prawego tricepsa, a jeden w górnej części brzucha.
Szeryf Dwight Woodrell Jr. został zabity przez Justina Lee Walkera i Jamesa Craiga Taylora. W oparciu o zeznania złożone przez Darwina Lyle Springera w czerwcu 2004 roku, który był innym mężczyzną obecnym na miejscu morderstwa, Walker został przedstawiony jako główny podejrzany. Oświadczenie Springera wspominało o posiadaniu przez Walkera rewolweru.
Na miejscu morderstwa były jeszcze trzy osoby o nazwisku James Craig Taylor, John Ridgway i inny mężczyzna, o którym mowa tylko jako Shane. Springer w końcu przyznał się do swojego planu obrabowania firmy wiertniczej. Ujawnił również, że wcześniej składał fałszywe zeznania, ponieważ nie było dla niego żadnej umowy w zamian za jego zeznania. Springer twierdził, że Taylor został początkowo aresztowany przez szeryfa, po czym Walker przerwał i zastrzelił urzędnika.
Springer był również podobno odurzony metamfetaminą, Xanaxem i lekiem przeciwlękowym podczas wypadku, ale twierdził, że jego przyczepność do rzeczywistości była nienaruszona. Ridgway przyznał, że on też był na haju metamfetaminy i spał w ciężarówce, kiedy doszło do przestępstwa. Uważał jednak, że widział Taylora i Walkera walczących z trzecim mężczyzną w lusterku wstecznym. Wtedy Ridgway usłyszał jeszcze kilka strzałów.
W oświadczeniu wspomniano, że co najmniej siedem osób złożyło oświadczenia, że Taylor wziął odpowiedzialność za strzelaninę. Co więcej, sześć osób upierało się, że Walker twierdził, że zabił szeryfa. Według szefa policji w Dewey, Mike'a Shea, rozwiązanie sprawy zajęło około trzech lat. W kwietniu 2006 roku Justin Lee Walker został ostatecznie oskarżony o morderstwo drugiego stopnia szeryfa Dwighta Woodrella Jr. i skazany na 30 lat więzienia.
Taylor został również skazany na dożywocie w marcu tego roku pod zarzutem morderstwa drugiego stopnia. Obaj byli wcześniej skazani za niepowiązane przestępstwa, w związku z czym odbywali już karę pozbawienia wolności. Jak wynika z raportów z 2010 roku, Walker odbywał karę w Reformatorze Stanu Oklahoma. Został przeniesiony do więzienia stanowego Oklahoma, gdy władze dowiedziały się, że ma w celi BlackBerry i nieustannie korzysta z Facebooka.