Kanał CBS News „48 Hours Suspicion” nakręcił odcinek, w którym szczegółowo opisano śledztwo i postępowanie sądowe w sprawie zabójstwa Stevena Andrew Freemana, 23-letniego mieszkańca Georgii w 2018 roku. Steven Freeman zmarł 1 sierpnia 2018 roku po przyjęciu kuli w klatkę piersiową. Kto pociągnął za spust na nim? Jego ukochana z liceum i dziewczyna od 7 lat, Mary Katherine Higdon. Szczegóły sprawy były sprzeczne, obrona i prokuratura przedstawiały przeciwne relacje z tego, co się stało. Po tygodniowym procesie i 4-godzinnej naradzie ławy przysięgłych Mary Katherine została uznana za niewinną i uniewinniona ze wszystkich zarzutów. Przyjrzyjmy się bliżej szczegółom jej procesu i miejscu jej dzisiejszego pobytu.
Mary Katherine Higdon pracowała wcześniej w niepełnym wymiarze godzin jako asystentka nauczyciela w przedszkolu w St. George’s Episkopal School w Milner, kiedy została oskarżona o popełnienie przestępstwa, morderstwo ze złej woli, napaść z użyciem siły i posiadanie broni palnej podczas popełniania przestępstwa. Była głównym oskarżonym w sprawie o morderstwo swojego długoletniego chłopaka Stevena Freemana, będąc osobą, która postrzeliła go w klatkę piersiową. Została aresztowana po tym, jak policja dotarła do domu Sunnybrook Drive, który para dzieliła w Griffin, mieście oddalonym o godzinę drogi od Atlanty w stanie Georgia. Na czas procesu Mary Katherine przebywała w więzieniu hrabstwa Spalding.
W sądzie przyjaciele i rodzina Stevena Freemana opowiedzieli zupełnie inną wersję wydarzeń niż ta z relacji Mary Katherine. Raport policyjny mówi, że początkowo Mary Katherine twierdziła, że broń nagle wybuchła, gdy podawała ją Stevenowi na zapleczu ich domu. Zanim ją aresztowali, rzekomo w kółko powtarzała, że nie postrzeliła Stevena celowo i że to był wypadek. Policja twierdziła, że jej historia nie pasuje do miejsca zbrodni, a zebrane przez nią dowody wskazywały na zamiar zabicia.
Świadek oskarżenia, najlepszy przyjaciel Stevena, Thomas Skinner, opisał ofiarę jako lojalnego i pracowitego chłopca ze wsi, a Mary Katherine jako obsesyjną i zaborczą dziewczynę. Według zeznań Skinnera, twierdził, że związek Mary Katherine i Stevena stał się toksyczny w ciągu ostatnich kilku lat i że groziła samobójstwem za każdym razem, gdy Steven próbował ją zostawić. Skinner zeznał również, że Steven mawiał, że Mary Katherine była cały czas zła. Inny świadek, współpracownik Stevena, Alijah Varela, twierdził, że Mary Katherine zwykła dzwonić do Stevena obsesyjnie, kiedy był w pracy, a nawet rzekomo chwalił się, że wie, jak używać broni.
Obrona namalowała zupełnie inny obraz. Ich przypadek opierał się na samoobronie, twierdząc, że Steven Freeman był chłopakiem wykorzystującym seksualnie i fizycznie. Mary Katherine zeznała, że Steven dwukrotnie ją zgwałcił i bała się, że 1 sierpnia 2018 roku znowu ją skrzywdzi, dlatego też działała w samoobronie. Adwokat reprezentujący Mary Katherine, obrońcę z urzędu Michaela Granims, potwierdził ich twierdzenia o samoobronie kilkoma wiadomościami tekstowymi. Sprowadzili także eksperta, który twierdził, że Mary Katherine wykazuje oznaki zespołu kobiety maltretowanej. Przed 1 sierpnia 2018 roku policja została wezwana do domu pary pięć razy, raz wcześniej w związku z zakłóceniami w domu.
24-letnia wówczas pomoc pedagogiczna została uniewinniona od wszystkich postawionych jej zarzutów, gdy jury uznało, że nie jest winna żadnego z zarzutów morderstwa i posiadania broni. Po tym, jak proces zakończył się na jej korzyść, Mary Katherine wróciła do domu do swojej rodziny w Griffin w stanie Georgia. Od tego czasu zachowała niski profil i praktycznie nieistniejącą obecność w mediach społecznościowych, prawdopodobnie po to, aby uciec od mediów i publicznego spojrzenia. Jej profil na Instagramie jest ustawiony jako prywatny i żadne inne szczegóły dotyczące jej obecnego miejsca pobytu nie są znane. Można tylko założyć (i mieć nadzieję), że Mary Katherine wyszła ze swojej strasznej przeszłości i prowadzi ciche i dyskretne życie.