Większość zgodzi się, że „Bite Club” to nieco myląca nazwa. Gdybyś pomyślał, że brzmi to jak konkurencyjny reality show o gotowaniu, miałbyś rację: jest „Bite Club” w Food Network który wyemitował swój drugi sezon w lipcu 2019 roku. Jesteśmy tutaj, aby porozmawiać o innym „Klubie Gryzienia” - tym z udziałem rekinów i seryjnych morderców.
Kryminały zawsze były jednym z najbardziej poszukiwanych gatunków w każdym medium rozrywki - telewizji, radiu, internecie czy starych dobrych książkach (nawiasem mówiąc, od dekady jest to najlepiej sprzedająca się kategoria książek w Wielkiej Brytanii). Oczywiście coś o tak szerokiej skali atrakcyjności doprowadziło do nasycenia niszy. Nawet z wyłączeniem prawdziwych zbrodni i zarazy proceduralnych gliniarzy, co miesiąc nieformalne thrillery kryminalne pojawiają się dziesiątkami. Niektóre z nich są iskierką doskonałości, ale inni niestety zazwyczaj trzymają się przeciętności jako swojego paradygmatu.
Dziewięć sieci „Klub Gryzienia” jest przykładem okropnego końca tego spektrum - thrillera kryminalnego, któremu udaje się prawie wszystko zrobić źle pomimo przyzwoicie utalentowanego zespołu produkcyjnego.
`` Bite Club '', serial, który próbuje połączyć thriller rekina z polowaniem na seryjnego mordercę, został ciekawie zaplanowany zaraz po `` The Meg '' Jona Turtletauba (premiera 10 sierpnia 2018 - zaledwie pięć dni przed emisją `` Bite Club '') . Chociaż był to tylko kolejny film klasy B z poziomami absurdalnych pomysłów i pisarstwa „Sharknado”, tak się stało Jason Statham Wartości nominalnej, aby zwiększyć zyski ze sprzedaży biletów. „Bite Club” używa podobnej przynęty na haczyku - serial ma imponującą moc gwiazd z Toddem Lasance w roli głównej.
Występuje w twórcach pieniędzy, takich jak „ Pamiętniki wampirów ”I DC’s„ Błysk ”, Todd James Lasance to dość rozpoznawalna twarz. Reszta obsady, choć nie wszyscy dorównuje sławom Todda, to aktorzy weterani. Przeciwko Danowi Todda Lasance'a jest detektyw Zoe Rawlings, grana przez Asha Ricardo. W serialu występuje także Dominic Monaghan (Merry Brandybuck w trylogii Petera Jacksona Władca Pierścieni; Maverick w X-Men Origins: Wolverine), który gra konstabla Stephena Langleya.
Oczekuje się, że większość obsady wróci na sezon 2, jeśli otrzyma zgodę od sieci.
Jak zdawały się sugerować notatki prasowe i zwiastuny, Bite Club miał być nadrzędnym thrillerem kryminalnym opartym na fabule. Ale niezależnie od tego, czy było to zamierzone wprowadzanie w błąd, czy nie, pokaz egzekucyjny dotyczy wszystkich kwestii, które robi procedura policjanta. Jej bohaterami są detektywi, których charakterystyczne postacie są nierówne i irytująco dziwne (krytyka odnosząca się ogólnie do prac Johna Ridleya i Sary Smith w serialu), a odcinek otwierający tylko próbuje połączyć to z horrorem typowego filmu o rekinach.
To, w jaki sposób pisarze zamierzali połączyć zbliżające się zagrożenie ze strony rekina i tajemnicę seryjnego mordercy, który poluje na ocalałych z ataku rekina, jest sama w sobie tajemnicą. Wielokrotnie wskazywano, że „rekin” jest osobliwą metaforą samego seryjnego mordercy, ale pismo niewiele robi, aby dotrzymać końca umowy. Aby w skrócie omówić założenia fabularne, w debiutanckim odcinku pojawiają się detektywi Dan i Zoe, którzy są entuzjastami surfingu, przeżywają traumę po ataku rekina.
Obraz jest tak klarowny, jak to tylko możliwe, ponieważ bohaterowie planują odważyć się na „jeszcze jedną falę”, przypływ podnosi się, kamera porusza się po spienionym morzu, a błękitna woda zmienia kolor na czerwony po spirali CGI przedstawiającej rekina. Dan traci nogę, a serial przeskakuje trzy lata do przodu. Śmierć kobiety - najwyraźniej przez rekiny - trafia na nagłówek, ale policja ostatecznie wyczuwa więzy morderstwa na lądzie.
Zoe i Dan (teraz paranoicznie na punkcie rekinów) zostają postawieni w tej sprawie - a to otwiera kilka interesujących możliwości rozwoju postaci w stylu Moby Dicka, który niestety jest marnowany przez niezbyt imponujące pisanie. Okropnie napisane dialogi, przynajmniej przez pierwszą połowę ośmioodcinkowego sezonu, czasami zmieniają serial w farsę, a przeoczenia reżyserskie niewiele pomagają. Paleta kolorystyczna i stylistyka spektaklu również nie współgra z atmosferą, którą próbują przywołać pisarze.
Na szczęście te problemy są nieco złagodzone, gdy Wayne Blair wkracza jako reżyser w połowie serialu - ale nie na tyle, aby go odkupić. Wydaje się jednak, że druga połowa serialu układa się znacznie lepiej dzięki ulepszonemu pisaniu, więc scenarzyści mogą coś tutaj zrobić, jeśli dostaną kolejną szansę w sezonie 2.
Premiera 1 sezonu Bite Club miała miejsce 15 sierpnia 2018 roku. Poza umiarkowanym lub negatywnym przyjęciem przez krytykę, oglądalność serialu też nie była zadowalająca. Przez prawie cały program spadł poniżej progu 500 000 widzów, a finał zdołał ponownie przekroczyć próg. To, czy jest to wystarczająco dobra wydajność - biorąc pod uwagę przyzwoitą wartość produkcji - zależy od producentów i Nine Network.
Do tej pory program nie został odwołany, więc szanse nie są poza stołem. Jeśli zrobią greenlight Bite Club sezon 2, spodziewalibyśmy się, że pojawi się gdzieś w III kwartał 2020 r . To powiedziawszy, to tylko spekulacje, a program nie został oficjalnie przedłużony, pozostawiając datę premiery TBD.
Podczas gdy nadal szukasz wiadomości z drugiego sezonu, zawsze możesz obejrzeć tutaj zapowiedź z pierwszego sezonu.