12 filmów, które musisz obejrzeć, jeśli kochasz grę o tron

Telewizja odnotowała w ostatnich latach wyraźny skok jakościowy, burząc odwieczny sposób myślenia telewizji grającej drugie skrzypce na dużym ekranie. Ale już nie. Teraz telewizja widzi poziom produkcji, którego wcześniej nie widziano. Telewizja ma wszystko, od programów o tematyce kryminalnej po fantastyczne fantazje pełne magicznych stworzeń. I być może no-show wpłynął na współczesnego widza bardziej niż „Game of Thrones” (GoT).

Z pewnością najsłynniejszy serial fantasy wszechczasów „GoT” to kolejka górska pełna akcji, intryg, oszustwa, miłości i wojny. Oparty na magnum opus George'a R.R. Martina, serii „Pieśń lodu i ognia”, serial jest mistrzowską i technicznie zadziwiającą adaptacją uznanych książek. „GoT” stał się nieodłączną częścią popkultury, z jej złożonymi postaciami, drobiazgowo szczegółowym budowaniem świata i łatwością, z jaką nadaje się do kultury fandomu.

Jeśli szukasz innych miejsc, w których możesz nasycić się smokami i armiami, miłością i oszustwem, nie szukaj dalej niż te fantastyczne filmy podobne do Game of Thrones, które są naszymi rekomendacjami. Możesz przesyłać strumieniowo niektóre z tych gier o tron, na przykład filmy na Netflix, Hulu lub Amazon Prime.

12. Stardust (2007)

Neil Gaiman to mistrz gawędziarz, który wydaje się tworzyć niewiarygodne historie ze swojego nieskończonego talentu i wzbogaca to samo swoim całkowicie wyjątkowym zrozumieniem tego, co stanowi fantazję. Ta adaptacja filmowa z 2007 roku przenosi to samo. W rolach głównych występuje wspaniała obsada, w której występują między innymi Claire Danes, Mark Strong, Robert de Niro, Ricky Gervais. Prowadzony przez Charliego Coxa jako Tristana, jego misją jest znalezienie upadłej gwiazdy dla jego sympatii (Sienna Miller) z magicznego królestwa za ukrytą ścianą, która prowadzi go do odkrycia własnego sekretnego przeznaczenia. „Gwiezdny pył” to zabawny zegarek, który może przypominać fanom „GoT” Jona Snowa, gdy oglądają nieco niezręcznego, ale całkowicie zdeterminowanego Tristana.

11. Królowa Margot (1994)

„GoT” dał widzom jedne z najbardziej przebiegłych i pozbawionych skrupułów postaci w najnowszej historii telewizji, a oglądanie pięknie rozwijających się spisków na ekranie to czysta przyjemność. W tym duchu „La Reine Margot” Patrice'a Chéreau doskonale pasuje do tego projektu.

W tym francuskim filmie z epoki występują Isabelle Adjani, Daniel Auteuil i hipnotyzująca Virna Lisi jako przebiegła Catherine de ’Medici. Podczas gdy sentymentalne części filmu dochodzą do tytułowego przewodnika, to jej matka znajduje się w centrum wszelkich politycznych intryg i wykorzystuje swoją znaczną władzę z lekkomyślnym porzuceniem w jej krwawej misji zostania władcą Francji. „GoT” może mieć swojego Szalonego Króla w Aerys II Targaryen, ale Catherine de 'Medici była najbardziej szaloną ze wszystkich szalonych królowych.

10. A Knight’s Tale (2001)

Chociaż „GoT” jest głównie utożsamiane z przemocą, wojną, oszustwem i chaosem, po drodze jest również hojnie nasycone dowcipem i humorem, szczególnie w gryzącej repartee między Tyrionem Lannisterem a cóż, naprawdę kimkolwiek innym. „A Knight’s Tale” Briana Helgelanda ma dość lekki ton, ale w zachwycający sposób oddaje humorystyczny duch średniowiecza. Ta przezabawnie anachroniczna komedia przedstawia Heatha Ledgera jako młodego dziedzica Williama Thatchera, którego przygody jako niezbyt szlachetnego rycerza zaprowadziły go do Geoffreya Chaucera (Paul Bettany) i brał udział w różnych turniejach z zabawnymi i wzruszającymi wynikami.

9. Trudno być bogiem (2013)

Rosyjski maestro Aleksei German przyzwyczaił się do robienia niekonwencjonalnych rzeczy w swoim kinie. Obsadza aktorów w nietypowe dla nich role, w wyciszony, wręcz ponury sposób portretuje skomplikowane czasy politycznych i społecznych sporów. Jego filmy mają tendencję do przytłaczania naszych zmysłów poprzez swoją żywość i zdolność do emocji. „Trudno być Bogiem” jest w podobnym stylu.

Ten film science fiction z niespodzianką przenosi widzów do innego uniwersum średniowiecza, w którym rządzą królestwem wszyscy niezdolni do władzy. Leonid Yarmolnik wciela się w Don Rumatę, jedynego człowieka, który dostrzega znój tych obywateli, którzy żyją w nędzy w królestwie Arkanar. Jednak nie wolno mu nic robić w sprawie tej rażącej niesprawiedliwości, a jego historia, która przedstawia makabryczny stan ludzi pozbawionych jakichkolwiek podstawowych udogodnień, przypomina „GoT” w szczytowym okresie.

8. Centurion (2010)

Reżyser Neil Marshall nie powinien być zbyt obcy dla bystrych fanów „GoT”. Wyreżyserował dwa uznane odcinki w dwóch różnych sezonach - „Blackwater” (sezon 2) i „The Watchers on the Wall” (sezon 4). Nie powinno więc dziwić, że ma on skłonność do aranżowania skomplikowanych scen bitewnych i wyciągania równań osobistych w takim chaosie. „Centurion” robi to samo z grzecznością, zajmując się nagłym zniknięciem Dziewiątego Legionu Cesarstwa Rzymskiego. Widzowie domagający się krwi i przemocy powinni mieć coś więcej niż tylko zaspokojenie tym gwiazdorem Michaela Fassbendera.

7. Tristan i Isolde (2006)

Istnieje wiele legend o kochankach ze skrzyżowanymi gwiazdami, które słyszano i opowiadano na całym świecie od wielu pokoleń. Obok Romea i Julii, Layli i Majnun oraz wielu innych par, historia Tristana i Izoldy była opowiadana i powtarzana od pokoleń. Film, wyprodukowany przez Ridleya Scotta, w reżyserii Kevina Reynoldsa, z Jamesem Franco i Sophią Myles w roli tytułowej pary, oddaje ich niepohamowaną pasję w obliczu politycznych i rodzinnych przeciwności. Fani „GoT” mogliby znaleźć natychmiastowy związek z tragicznym związkiem Rhaegara Targaryena z Lyanną Stark i jeszcze bardziej pokochaliby ten dobrze nakręcony film.

6. Excalibur (1981)

Podobnie jak „GoT” w fantastycznej telewizji, tak i materia Wielkiej Brytanii jest powszechna we wszystkich odmianach fantasy. Adaptacja słynnego dzieła Thomasa Malory'ego „Le Morte d’Arthur” Johna Boormana należy do najlepszych kinowych przedstawień legendy arturiańskiej na ekranie.

„Excalibur” to odświeżające podejście do tak dobrze przemierzanej legendy. Oferuje intymne i wspaniałomyślne spojrzenie na rozległy i rozległy mit. Obsada jest prowadzona przez hipnotyzującą Helen Mirren jako czarodziejkę Morganę Le Fay, Patrick Stewart jako król Leondegrance, Nigel Terry jako król Artur i młody Liam Neeson jako Sir Gawain. Film oferuje wszystko, czego oczekuje wielbiciel „GoT”; od przepowiedni po mrożące krew w żyłach bitwy i tajemnicze romanse. Boorman sprawia, że ​​przejście mitu do kina jest całkowicie zdolne i zabawne.

5. Nibelungs (1924)

Naturalne jest nakreślenie początków tego, co nienaturalne w filmie i współczesnych przedstawień fantasy, od `` Opowieści z Narnii '', `` Harry'ego Pottera '', `` Władcy Pierścieni '' po oczywiście `` GoT ''. znaczący dług wobec cichej duologii Fritza Langa „Die Nibelungen”.

Fabuła przedstawia uproszczone, fantastyczne tropy z niesamowitym efektem, biorąc pod uwagę, że powstał w latach dwudziestych XX wieku. Część 1 nosiła podtytuł Siegfried z Paulem Richterem w roli tytułowej. Film podąża za mieczem w jego pełnej wrażeń podróży do zdobycia ręki księżniczki Kriemhild w małżeństwie i objawieniach, które nastąpią później. Część 2 nosiła podtytuł Kriemhild’s Rache (Revenge) i, jak sama nazwa wskazuje, opowiada o jej dążeniu do pomszczenia tragedii popełnionej na Zygfrydzie przez jej brata, króla Gunthera i jego doradcę, Hagena z Tronje. „Die Nibelungen” zapożyczono w znacznym stopniu z włoskich niemych eposów z lat 1910, ale był to pierwszy mainstreamowy przykład opowiadania historii na wielką skalę, którego technika odegrała kluczową rolę w ustanowieniu współczesnych norm gatunku fantasy.

4. Ciemna wieża (2017)

Nikolaj Arcel kreśli zwięzły i ekscytujący obraz, który cuchnie wspaniałą fantazją i wysoką stawką w tej kinowej wersji tour de force Stephena Kinga. Idris Elba i Matthew McConaughey są gwiazdami w roli Rolanda Rewolwerowca i Waltera, Człowieka w Czerni, zamkniętych w odwiecznej pogoni za tytułową Mroczną Wieżą, która wspiera wszystkie rzeczywistości.

Elba i McConaughey dzielą pękającą chemię, która przypomina wiele rywalizacji „GoT”, od Cersei Lannister, przez Margaery Tyrell, po Davos Seaworth i Melisandre. Co więcej, relacja Rolanda z jego uczniem Jake'em (Tom Taylor) wywołuje w programie telewizyjnym wiele dynamiki mistrz-uczeń, na przykład Podrick Payne i Brienne of Tarth.

3. Czarna śmierć (2010)

Ten niemiecko-angielski średniowieczny horror od samego początku ma wiele wspólnego z „GoT”. Na początek Sean Bean wciela się w Ulrica, żołnierza, który prowadzi swoje szalone wojska do wioski, która twierdzi, że są odporni na tytułową chorobę. W roli głównej Carice van Houten jako tajemniczego Langivy, który ma kluczowe znaczenie dla wpływania na wspomnianą misję żołnierzy.

To, co łączy „czarną śmierć” z „GoT”, to mistrzowskie przedstawienie rozlewu krwi i chaosu emanującego ze środowiska pozbawionego wiary i dobrobytu. Ostry fanatyzm religijny przeciwstawnych frakcji doskonale przywołuje w programie telewizyjnym przedstawienia Faith Militant i High Septon.

2. Królestwo niebieskie (2005)

Ta ekstrawagancja wyreżyserowana przez Ridleya Scotta ma chyba najwięcej wspólnego z USP „GoT”. W tym historycznym dramacie występują Orlando Bloom i Eva Green, a także bardzo znajomy Iain Glen, który oczywiście występuje także jako Ser Jorah Mormont w „GoT”.

Bloom przedstawia udręczonego kowala Baliana, który podróżuje do Jerozolimy podczas wypraw krzyżowych. W następstwie wielkiej osobistej tragedii, dojście Baliana do centrum intryg religijnych i politycznych pozwala spojrzeć na chaotyczne i kłamliwe wydarzenia w Ziemi Świętej, w których królowa Sybilla Greena odgrywa główną rolę. „Królestwo niebieskie” przedstawia uparte przekonania religijne przeciwstawnych muzułmanów i chrześcijan oraz to, jak starcie prowadzi do nieuniknionej i skomplikowanej wojny. Ten aspekt jest bardzo widoczny w podejściu Stannisa Baratheona do Żelaznego Tronu i niebezpiecznej dominacji Starych Bogów i Nowego w złożonym świecie „GoT”.

1. Zabójca smoków (1981)

Kiedy sam George R.R. Martin uważa, że ​​jest to piąty najlepszy film fantasy wszechczasów, z najlepszym smokiem wszechczasów, wiemy, że ten film jest na zupełnie innym poziomie. „Dragonslayer” był uznanym scenarzystą Matthew Robbinsem jako debiut reżyserski. Dostarcza mrocznej opowieści o uczniu odważnego czarodzieja Galenie (Peter MacNicol) i jego walce z budzącym grozę smokiem, pięknie nazwanym Vermithrax Pejorative.

„Dragonslayer” stał się kultowym klasykiem po premierze i pozostaje niedocenianym filmem fantasy. Jego efekty specjalne są chwalone do dziś, a jego zręczne podejście do postaci, zwłaszcza walerianki (Caitlin Clarke), jest bardzo dojrzałe jak na swoje czasy. „Zabójca smoków” to prawdziwa uczta zarówno dla oczu, jak i dla umysłu.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt