ID „The Lake Erie Murders: Who Killed Amy Mihaljevic?” bada mrożący krew w żyłach przypadek porwania i morderstwa 10-letniej dziewczynki w biały dzień. Pod koniec października 1989 roku Amy Mihaljevic została zwabiona do podmiejskiego centrum handlowego w Ohio przez nieznanego mężczyznę, który zaprzyjaźnił się z nią przez telefon, i nigdy więcej nie widziano jej żywej. Ta zagadka sprzed trzech dekad i ogólnokrajowe polowanie na sprawcę, w które zaangażowane są setki podejrzanych, wciąż trwa. FBI, które obecnie oferuje nagrodę w wysokości do 25 000 $ za jakiekolwiek informacje, nigdy nie pozwoliło tej sprawie wygasnąć. Nawet dzisiaj pracują nad tym, aby znaleźć niezbędne odpowiedzi i wymierzyć sprawiedliwość młodej dziewczynie, która nieświadomie straciła życie.
W tygodniach poprzedzających zniknięcie Amy 27 października otrzymała kilka telefonów od nieznanego mężczyzny, który wiedział prawie wszystko o jej życiu. Znał jej numer, adres, miejsce zamieszkania, gdzie pracowała jej matka, a nawet wiedział, że ta ostatnia niedawno awansowała. Powiedział, że pewnego dnia po szkole zabierze Amy do pobliskiego centrum handlowego, żeby kupić jej matce prezent, i być może nawet sugerował, że jej też kupi, tylko za jej pomoc. Zwabił Amy, kazał jej zadzwonić do matki, żeby zyskać trochę czasu, a potem porwał ją dla własnych zepsutych celów. Na szczęście jednak kilka osób zauważyło go tego dnia z Amy, więc powstał szkic tego, jak wyglądał.
Sprawca jest zidentyfikowany jako biały mężczyzna. W czasie zbrodni miał na sobie beżową wiatrówkę z podszewką w kratę, zapinane z przodu spodnie khaki i zapinaną na guziki koszulę. Jego włosy, gęste i krzaczaste, opadały mu na czoło, tuż nad oczami i prawdopodobnie miał wtedy około trzydziestki. Świadkowie opisali, że był w średnim zakresie dla wzrostu, wagi i budowy mężczyzny, co czyniło go nie wyróżniającym się wyglądem. Sklasyfikowali jednak, że chociaż wyglądał całkiem reprezentacyjnie, nie zachowywał się w sposób, w jaki mogłaby to zrobić osoba utalentowana lub profesjonalna. Jednej z przyjaciółek Amy, która widziała, jak ten mężczyzna ją wyprowadza, pokazano setki zdjęć potencjalnych podejrzanych. I tylko kilka razy powiedziała, że mężczyzna na zdjęciu mógł być tym, którego widziała.
Na liście podejrzanych znajdują się mężczyźni z przeważnie podejrzaną przeszłością i słabym alibi, niejasnymi powiązaniami z obszarem podmiejskim lub ci, którzy mieli historię przestępstw seksualnych. Wielu z nich to po prostu sobowtóry, które poza tym nie mają żadnego związku z przestępstwem. Inni to ludzie, czasem dziwni, którzy mieszkali w tym czasie w pobliżu Mihaljevics – rodzice najbliższych przyjaciół Amy, skazani przestępcy seksualni i osoby z podejrzanym alibi. W 2006 roku ujawniono, że zanim Amy została zabita, wiele młodych dziewcząt w jej wieku również otrzymało podobny telefon od niezidentyfikowanego mężczyzny, który powiedział, że pomoże im kupić prezent dla matki. Jedyne, co łączyło wszystkie te dziewczyny, to to, że odwiedziły lokalne Centrum Przyrody i Nauki Lake Erie, które prowadziło dziennik odwiedzin przy drzwiach wejściowych.
Mając to wszystko na uwadze, pozostaje tylko garstka silnych podejrzanych. Ale żaden z nich nie pasuje do faktów sprawy i opisu przestępcy tak ściśle jak Dean Runkle. Dean, były nauczyciel z Ohio, zawsze utrzymywał swoją niewinność, ale zgodnie z ostatnimi danymi, kiedy miejscowy wydział policji zaczął zbierać próbki DNA, uzyskał radę prawną. Dziś, pod koniec lat 70., pozostaje wolny i mieszka w Key West na Florydzie, gdzie pracuje jako kierownik zmiany w restauracji. Powinniśmy również wspomnieć, że były student Deana publicznie oskarżył go o niewłaściwy kontakt. Ten uczeń, Dan, powiedział, że on i jego nauczyciel często komunikowali się za pośrednictwem listów, które później przybrały charakter seksualny. Najwyraźniej w 1987 roku Dean założył nawet kilka tysięcy dolarów w funduszu powierniczym dla swojego ulubionego ucznia, ale potem, jesienią 1989 roku, po prostu przestali się komunikować.
Inną kluczową osobą zainteresowaną sprawą zaginięcia i morderstwa Amy Mihaljevic jest Richard Holbert, który, podobnie jak kilka innych, przyznał się do zabicia Amy. W 2002 roku podczas niedzielnej mszy w kościele katolickim św. Anieli Merici na Lorain Road w Fairview Park ogłosił, że to on jest odpowiedzialny za to, co stało się z Amy. Jednak jego zeznania okazały się fałszywe po tym, jak śledztwo ujawniło, że został umieszczony w zakładzie psychiatrycznym w dniu, w którym została uprowadzona. Tak po prostu, ponieważ władze ujawniły opinii publicznej wiele informacji i dowodów związanych z tą sprawą – w nadziei uzyskania wskazówek – otrzymały kilka fałszywych zeznań od osób chorych psychicznie lub skazanych, którzy mają ochotę przyznać się do coś tak ohydnego.
W 2018 roku urzędnicy ogłosili, że śledzą potencjalny związek między Josephem Newtonem Chandlerem III a morderstwem Amy Mihaljevic. Joseph, prawdziwe nazwisko Robert Ivan Nichols, popełnił samobójstwo w Eastlake w stanie Ohio w 2002 roku, ale kiedy śledczy nie byli w stanie zlokalizować jego rodziny, odkryli, że ukradł tożsamość ośmioletniego chłopca, który został zabity w wypadku samochodowym w 1945 roku. Joseph starał się ukryć swoje prawdziwe imię i długowieczność kradzieży tożsamości, co doprowadziło ich do spekulacji, że był niebezpiecznym zbiegiem. A ponieważ był na przedmieściach Ohio w 1989 roku, władze uważają, że może on stać za śmiercią Amy. W zeszłym roku stwierdzili, że intensywnie badają wszystkich podejrzanych w związku z tą konkretną sprawą i uważają, że kiedy zidentyfikują zabójcę Amy, na ich liście najprawdopodobniej znajdzie się Joseph.
W tej chwili krąży teoria o możliwości, że sprawa Amy może mieć wielu napastników, z powiązaniem z pierścieniem pedofilskim w Michigan. Jest to jednak tylko teoria i do tej pory nie postawiono nikomu oficjalnego oskarżenia. Uprowadzenie i morderstwo Amy Mihaljevic, nierozwiązane, wciąż trwa i wydaje się, że władze nie przestaną, dopóki nie wymierzą sprawiedliwości dziesięcioletniej dziewczynce, aresztując i skazując jej sprawcę.