Tom Hanks ”S” Wyrzucać ”Opowiada historię człowieka, który utknął na wyspie. Nominowany do Oscara film to przejmująca opowieść, która jednocześnie budzi w widzu nadzieję i wytrwałość. Występ Hanksa podbija serca, a lęk przed samotnym wylądowaniem na wyspie sprawia, że zastanawiamy się nad wszystkim, co zrobilibyśmy, aby przeżyć, gdybyśmy zamienili się miejscami z bohaterem. Film zatacza również krąg historii, gdy do zakończenia zbliża się słodko-gorzkie podejście. Oto, co to oznacza. SPOILERY PRZED
Chuck Nolan pracuje dla FedEx i ma obsesję na punkcie dostarczenia każdej paczki na czas. Jego napięty harmonogram daje mu trochę czasu, aby zobaczyć swoją dziewczynę Kelly w domu. Ich czas w Memphis zostaje skrócony, gdy Chuck zostaje wezwany do pracy podczas rodzinnej świątecznej kolacji. Wymieniają prezenty w samochodzie, a Chuck mówi jej, że zaraz wróci. Zamierza dotrzymać słowa, ale sytuacja staje się trudna, gdy samolot napotyka trudną pogodę. Wkrótce sytuacja się pogarsza i samolot rozbija się na środku oceanu. Następnego dnia Chuck znajduje się na plaży bezludnej wyspy. Ponieważ nie ma nikogo w pobliżu i żadnej pomocy w zasięgu wzroku, musi znaleźć sposób na utrzymanie się przy życiu.
Po udanej ucieczce z wyspy Chuck spędza kilka trudnych dni na wodzie. Po burzliwej nocy traci Wilsona, a strata pozostawia go ze złamanym sercem. Właśnie wtedy, gdy wygląda na to, że się poddał, nadchodzi cud, na który czekał. Gdy wieloryb ochlapuje twarz wodą, w tle pojawia się statek. Chuck zostaje uratowany i po czterech długich latach zabrany z powrotem do cywilizacji.
Po powrocie do świata Chuck zdaje sobie sprawę, że sprawy nie są takie, jakie zostawił. Podczas gdy myśl o Kelly utrzymywała go przy życiu na wyspie, ruszyła dalej. Okazuje się, że jest żoną dentysty, który kiedyś zrobił kanał korzeniowy Chucka, a także ma dziecko. Sposób, w jaki wyobrażał sobie ich ponowne spotkanie, nie przebiega w ten sposób. Ale jego pragnienie zobaczenia jej prowadzi go do jej domu w deszczową noc. Wita go serdecznie, a on oddaje jej pamiątkę z jej zdjęciem. Oddaje mu samochód, a on odjeżdża, ale wraca, gdy tylko zawoła jego imię. Całują się nawzajem, a ona wyznaje, że nigdy nie wierzyła, że nie żyje. Chciała na niego zaczekać, ale wszyscy inni kazali jej iść dalej. Siedzą w samochodzie i przez chwilę wygląda na to, że razem uciekną. Ale potem Kelly mówi, że musi wracać do domu, a Chuck ją odwozi.
Ponieważ Chuck przeżył tak trudne próby przez ostatnie kilka lat, chcielibyśmy, aby szczęśliwe zakończenie z Kelly zakończyło się szczęśliwym zakończeniem z Kelly, ale do tej pory nauczył się, że sprawy nie zawsze układają się po twojej myśli. Jest załamany z powodu ponownej utraty Kelly, a ona nadal jest w nim zakochana, ale kocha też swoją nową rodzinę. Mimo że chce być w jego pobliżu, nie może porzucić życia, które zbudowała podczas jego nieobecności. Więc Chuck uważa, że najlepiej będzie ją puścić. Boli go, ale wie, że rezygnacja nie jest dla niego opcją. Rozmawiając ze swoim przyjacielem o swoim pobycie na wyspie, wyznaje, że miał myśli samobójcze. Po trzech latach spustoszenia pogodził się ze swoim losem. Wiedział, że nigdy nie znajdzie drogi powrotnej do cywilizacji i że nigdy więcej nie zobaczy Kelly. Szansa na jakikolwiek ratunek również była wykluczona, ponieważ gdyby jakakolwiek pomoc miała nadejść, już by się pojawiła.
Zrobił więc linę i postanowił powiesić się na szczycie góry. Jednak kiedy sprawdził linę, gałąź drzewa, do którego ją przywiązał, pękła. Potwierdziło to dla niego, że samobójstwo wyszło z pola widzenia, ale także dało mu nowe życie. Wtedy wiedział, że miał to przeżyć. Jego nadzieja się odnowiła i zaczął myśleć o powrocie do domu. Przetrwawszy te lata na wyspie, już nic nie może złamać Chucka. Będąc sam przez cztery lata, radząc sobie z rzeczami pod ręką i utrzymując się przy życiu, mając prawie nic do dyspozycji, nauczył się, że pchanie do przodu to jedyny sposób, w jaki należy iść. Wie też, że nie wiesz, co przyniesie ci przyszłość, więc rezygnacja nie powinna być na zdjęciu. Z takim optymizmem następnego dnia wyrusza w swoją podróż.
Na wyspie Chuckowi towarzyszyło kilka skrzynek FedEx, które miały zostać dostarczone przez samolot, którym leciał. Otworzył te pudełka i wykorzystał znajdujące się w nich przedmioty, aby przetrwać, z których jeden stał się jego jedynym towarzyszem na samotnej wyspie. Było jednak jedno pudełko, którego nie otworzył. Miał na sobie anielskie skrzydła i jakoś pomyślał, że to znak od Boga. Przesyłka dała mu nadzieję, że pewnego dnia opuści wyspę i dokończy zadanie jej dostarczenia. Trzymał go tak, jak jest przez cztery lata i zabrał go przez ocean w swoją ostatnią podróż. Po powrocie do domu postanawia go dostarczyć i podziękować osobie za przesyłkę, która była jedną z rzeczy, które utrzymały go przy życiu na wyspie.
Kiedy tam przybywa, zdajemy sobie sprawę, że jest to to samo miejsce, w którym zaczął się film. Pewna kobieta wysłała mężowi paczkę FedEx, która trafiła do Rosji, czyli tam, gdzie był Chuck, kiedy go poznaliśmy. W ten sposób film zatacza koło. Chuck zostawia paczkę przy drzwiach, kiedy nie ma nikogo w pobliżu. Na skrzyżowaniu rozmyśla nad kolejnym krokiem, gdy przejeżdża obok niego kobieta. Pyta go, dokąd jedzie i mówi, gdzie zostawi go każda droga. Gdy odchodzi, zauważa te same anielskie skrzydła z tyłu jej ciężarówki. Zdaje sobie sprawę, że to właśnie ją zamierzał spotkać w domu. Stoi na środku jezdni i myśli o dalszym postępowaniu.
W końcu staje twarzą w twarz z drogą, która prowadzi do domu kobiety z anielskimi skrzydłami i uśmiecha się. Zakończenie pozostawia niejasności co do losu Chucka. Czy podąża za kobietą, czy wybiera inną drogę? Film sugeruje, że kobieta jest teraz samotna, kiedy znajdujemy tylko jej imię na tabliczce przed jej domem, na którym wcześniej było też nazwisko jej męża. Czy to ona mogła być tą, z którą miał skończyć? Może, może nie. Bez względu na ścieżkę, którą obrał Chuck, jest pewne, że jest gotowy na wszystkie możliwości. Czas spędzony na wyspie nauczył go wystarczająco dużo, aby przetrwać w najtrudniejszych okolicznościach. Nauczył się także podążać za znakami, z których wszystkie pojawiły się w najbardziej dogodnych momentach i utrzymywały go przy życiu, gdy myślał, że umrze. Znów otrzymuje znak w postaci anielskich skrzydeł. Dlaczego nie miałby tego teraz przestrzegać?