„The Big Brunch” HBO Max to ekscytujący kulinarny reality show, w którym spotykają się niektórzy z najbardziej obiecujących szefów kuchni ze Stanów Zjednoczonych, a następnie stawiają ich przeciwko sobie w walce o chwałę. Szefowie kuchni mierzą się ze sobą w serii wyzwań związanych z brunchem, które stają się coraz trudniejsze w miarę upływu sezonu. Po każdym wyzwaniu sędziowie stają przed trudną decyzją o odesłaniu jednego uczestnika do domu, a ostatni, który zostanie, nagradzany jest znaczną nagrodą pieniężną i tytułem „Best in Brunch”.
Sezon 1 „The Big Brunch” przedstawił nas kilku niezapomnianym uczestnikom, ale były momenty w konkursie, które wyglądały, jakby były wyreżyserowane. Co więcej, podczas gdy sędziowie w większości konkursów kulinarnych wydają się być dość agresywni, program HBO Max promował pozytywne wzmocnienia i krytykę, przez co niektórzy widzowie kwestionowali autentyczność konkursu. Cóż, jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, czy „Wielki Brunch” jest wyreżyserowany, czy prawdziwy, przychodzimy z odpowiedziami!
HBO Max zawsze reklamowało „The Big Brunch” jako nieskryptowany konkurencyjny reality show i nie znajdujemy powodu, by sądzić inaczej. Kiedy reality show twierdzi, że nie ma scenariusza, potwierdza, że nie jest zgodny ze scenariuszem i że żadna ze scen nie była ćwiczona przed odegraniem przed kamerą. Co więcej, producenci nigdy nie ingerują w nieskryptowany program, a uczestnicy lub uczestnicy mogą działać na własną rękę. Jednak mając to na uwadze, czytelnicy powinni zauważyć, że producenci często poprawiają coś w postprodukcji, aby serial wyglądał bardziej dramatycznie.
Będąc reality show bez scenariusza, „The Big Brunch” jest dość otwarty na temat swoich uczestników i przedstawia każdego z nich publiczności. Podobnie uczestnicy rzadko powstrzymują się przed kamerą, gdy rozmawiają o zmaganiach, z jakimi musieli się zmierzyć, aby odnieść sukces w branży kulinarnej. Poza tym każdy uczestnik może nawet podzielić się swoimi przyszłymi marzeniami biznesowymi i porozmawiać o tym, co mógłby zrobić z nagrodą pieniężną, gdyby udało mu się ją wygrać. Co więcej, oprócz bycia autentycznym przed kamerą, staje się całkiem oczywiste, że niektórzy uczestnicy spotykają się po raz pierwszy i żadne z nich nie było inscenizacją.
Nawet jeśli chodzi o rywalizację, serial nigdy nie pokazuje gwiazd reality show w idealnym świetle, bo popełniają błędy przed kamerą. Co więcej, jak w każdym autentycznym konkursie, nie każdy uczestnik pozostaje w grze A przez całą serię, a zwycięzcy wyzwań różnią się w zależności od odcinka. Poza tym, jeśli chodzi o agresywną ocenę, program szczyci się tworzeniem pozytywnego i spokojnego środowiska, w którym każdy szef kuchni może się rozwijać i dać z siebie wszystko. Stąd jurorzy wydają się zachęcający i rzadko mówią coś negatywnego o daniach.
Niemniej jednak, ponieważ „The Big Brunch” jest programem opartym na rywalizacji i przebiega według określonego schematu, wszystkie wyzwania są planowane przed rozpoczęciem zdjęć, chociaż żaden z uczestników nie jest o tym świadomy. Ponadto, ponieważ wszystkie programy telewizyjne są tworzone w celu generowania przychodów, zwiększenie ich atrakcyjności dla widzów jest sprawą najwyższej wagi dla producentów. W związku z tym na części narracji mogły mieć wpływ drobne zmiany postprodukcyjne. Mimo to fani mogą być pewni, że wszystko, co zobaczą w „The Big Brunch”, jest tak autentyczne, jak to tylko możliwe.