Jak seria konkursów pieczenia które możemy opisać jedynie jako idealne połączenie „Crazy Delicious”, „Easy-Bake Battle” i „Sugar Rush”, Netflix „The Big Nailed It! Baking Challenge” jest inne niż wszystkie. To dlatego, że obraca się wokół dziesięciu prawdziwie amatorskich domowych piekarzy, którzy próbują odtworzyć imponujące wyroby cukiernicze, aby mieć szansę nie tylko udowodnić swój charakter, ale także wygrać nagrodę pieniężną w wysokości 100 000 USD. Jest zatem wypełniony po brzegi kreatywnością, nieładem, beztroskimi dramatami i błędami, przez co wielu zastanawia się, czy cokolwiek z tego jest w ogóle prawdziwe — więc teraz dowiedzmy się więcej o tym samym, dobrze?
Od czasu „The Big Nailed It! Baking Challenge” został po raz pierwszy ogłoszony światu około połowy wiosny 2023 roku i został uznany za naturalną, rzeczywistą, nieskryptowaną produkcję na wskroś. Oznacza to, że pomimo precyzyjnego planowania w zakresie doboru obsady, epizodycznych lekcji/wyzwań i aspektów, takich jak scenografia, nic z tego, jak rzeczy faktycznie się układają, nie jest kierowane ani nie ma na nie wpływu. Poza tym, ponieważ jest to spin-off niezaprzeczalnie udanego „ przybity! ’, autentyczny konkurs sam w sobie, nie ma ani jednego dowodu, który temu zaprzecza.
W rzeczywistości w 2021 roku były producent wykonawczy macierzystej serii Patrick Doody przyznał się Ściągawka showbiznesu, „Wszystko dzieje się w tej chwili… Jedyne rzeczy, które są rzeczywiście„ napisane ”w serialu, jeśli chcesz to tak nazwać, to„ oto wyzwanie ”i„ oto sprawa ”- jak wszystkie te wyjaśnienia, które widzisz . To wszystko jest jakby ustalone przez nasz zespół — nasz zespół ds. wyzwań — więc [gospodarz] Nicole [Byer] wie, o czym będziemy rozmawiać, kiedy dostanie to z wyprzedzeniem i tak dalej. Ale poza tym, kiedy… [zaczyna się czas pieczenia], to po prostu idzie.
Jakby tego było mało, Patrick ujawnił również, że chociaż ani Nicole, ani cukiernik/sędzia Jacques Torres nie przesiadują przez całe wyzwania ze względu na długie godziny, jakie zwykle zajmuje ich ukończenie, producenci zawsze są na bieżąco. Podobno nawet jurorzy-goście są informowani o konkretnych przypadkach, gdy w tym okresie dzieje się coś szalonego, a wszystko to po to, aby było poczucie ciągłości, kiedy później rozmawiają z zawodnikami — a raczej, kiedy Nicole ostatecznie żartuje z tego podczas osądzać.
Co więcej, co najważniejsze, ten dyrektor nieumyślnie potwierdził, że obsada składa się wyłącznie z prawdziwych domowych piekarzy z ogromnymi marzeniami, ale z niewielkimi lub żadnymi umiejętnościami zawodowymi. Dlatego można śmiało powiedzieć „The Big Nailed It!” Baking Challenge” prawdopodobnie podąża dokładnie za tym schematem, z tą różnicą, że dodano eksperta od deserów Erin Jeanne McDowell i czekoladnika Roberta Lucasa.
Jednak rola duetu jako trenerów i nauczycieli Baking 101 najwyraźniej odpowiada temu, jak działa oryginalny program. Pozornie dają uczestnikom zaplanowane wcześniej lekcje w każdym odcinku w oparciu o umiejętności, których najbardziej będą potrzebować podczas kolejnego wyzwania, ale idą z prądem ze swoim pomocnikiem, gdy nadejdzie czas, aby ich „uczniowie” naprawdę rywalizowali.
Innymi słowy, pomimo starannego planowania każdego etapu i procesu montażu postprodukcji, który dokładnie wpływa na to, co ostatecznie zobaczymy na naszych ekranach, Netflix „The Big Nailed It! Baking Challenge” jest tak dokładny, uczciwy i autentyczny, jak to tylko możliwe. Niezależnie od tego, nawet jeśli istota tego naprawdę sprawia, że wydaje się to nieskryptowane ze względu na to, jak się układa, powinniśmy wspomnieć, że zawsze powinieneś brać takie produkcje z przymrużeniem oka, ponieważ nigdy tak naprawdę nie znasz pełnego zakresu ingerencji producenta.