„Dyplomata” Netflix opowiada historię Kate Wyler, amerykańskiej ambasador wysłanej do Londynu, by być twarzą swojego kraju w niestabilnym okresie w Wielkiej Brytanii. Wycofana z misji w Afganistanie, gdzie włożyła dużo pracy, Kate znajduje się w niesprzyjającej sytuacji, w której wszędzie podąża za nią kamera. Nigdy nie zagłębiała się w tę część pracy, która wiąże się z wyzwaniami, których Kate nigdy by się nie spodziewała.
Jakby konflikt w Londynie nie wystarczył, by była czymś zajęta, Kate odkrywa, że celem wysłania jej do Londynu było coś więcej niż tylko pokazanie się w jej kraju. Jest rozważana na stanowisko wiceprezesa. To szok, ponieważ Kate nigdy nie uważała się za polityka. Teraz, gdy perspektywa jest przed nią, musi dokonać trudnego wyboru. Czy ona się na to zgadza? Dowiedzmy Się. PONIŻEJ SPOILERY
Zanim Kate została wysłana do Londynu, była w trakcie finalizowania szczegółów, które miały rozpocząć proces rozwodowy jej i Hala. Z ich małżeństwa nic już nie zostało, a ciągłe wtrącanie się i egoistyczne zachowanie Hala utrudniały mu zaufanie. Kate chciała, żeby to się skończyło, ale wtedy wydarzył się Londyn. Zabiera ze sobą Hala, mając nadzieję, że kiedy pomoże jej odnaleźć się w nowej pracy, odejdzie. Jednak gdy nadchodzi czas, wyjawia prawdziwy charakter jej pracy.
Okazuje się, że obecna wiceprezes straciła miliony rządowych dolarów, co teraz wymaga od niej wycofania się ze swoich obowiązków i ostatecznie rezygnacji z urzędu. Stanie się to z czasem, a w tym małym okienku można znaleźć zamiennik. Billie, szef sztabu prezydenta, rozważała kilka kandydatów, z których większość stanowili zawodowi politycy z własnymi celami, którzy chcieli zostać wiceprezydentem. Nazwisko Kate zostało wrzucone do miksu (co, jak podejrzewa Hal, zrobił), a ona okazała się silną kandydatką, biorąc pod uwagę jej doświadczenie jako dyplomaty i brak zainteresowania kampanią.
Kiedy w Wielkiej Brytanii dochodzi do kryzysu, Billie korzysta z okazji, by przetestować Kate, aby zobaczyć, jak radzi sobie pod presją i czy nadaje się na wiceprezydenta. Zapętla Stuarta, żeby mieć oko na Kate. Jego analiza odegrałaby integralną rolę w podjęciu decyzji, czy Kate jest wystarczająco dobra do tej pracy. Wkrótce po przybyciu Kate Stuart zdaje sobie sprawę, że muszą powiedzieć Kate, w co się pakuje, aby wiedzieć, czy w ogóle chce tej pracy. Hal nie zgadza się, martwiąc się, że presja zrujnuje wszystko. Kiedy jednak Kate wraca do tematu rozwodu, Hal jest zmuszony zrzucić na nią te informacje.
Kate początkowo nie jest tym zachwycona, zwłaszcza gdy zdaje sobie sprawę, że nie będzie mogła rozwieść się z Halem, jeśli zostanie wiceprezesem. To nie byłoby dla niej dobre. Biorąc pod uwagę, jak bardzo Hal ją nadepnął i działał jej na nerwy w ciągu ostatnich kilku dni, uważa, że lepiej będzie kontynuować swoje życie i zostawić go. Posuwa się nawet do poinformowania prezydenta, że rezygnuje, a ambasadorem powinien zostać ktoś inny. Prezydent jednak nie przychyla się do jej prośby.
Kiedy ludzie wokół niej rozmawiają o tym, dlaczego chcą jej do pracy i jak dobrze sobie radzi w Londynie, Kate zaczyna się pojawiać. Posmakuje również pracy, będąc w centrum akcji, wpływając na łańcuch wydarzeń, które mogą zmienić świat. Nawet Hal zaczyna powracać do roli żony. Zgadza się robić wszystko, o co go poproszą, i nic więcej. Jest gotów zrezygnować z pragnienia bycia bohaterem każdej historii i pozwolić Kate zająć centralne miejsce.
W miarę jak stosunki między Kate i Halem się poprawiają, dziewczyna coraz bardziej przekonuje się do tego pomysłu. W pewnym momencie, ponieważ wciąż waha się, czy nie rozwieść się z Halem, Stuart mówi jej, że na dłuższą metę nie powinno to stanowić dużego problemu. Doradza jej, aby poszła na wiceprezesa; jeśli chce, może rozwieść się z Halem i nadal dostać pracę. Dzięki temu sprawy stają się jaśniejsze dla Kate, której decyzja zależy od przyszłości małżeństwa jej i Hala.
Pod koniec Kate nadal nie podjęła decyzji. A nawet jeśli tak, to nie zostało to oficjalnie potwierdzone. Chce tej pracy, zwłaszcza po kryzysie, z którym tak dobrze sobie poradziła w Londynie. Po zobaczeniu, jak działają mózgi prezydenta USA i premiera Wielkiej Brytanii, zdaje sobie sprawę, że musi być ktoś, kto powstrzyma ich destrukcyjne skłonności i powstrzyma przed podejmowaniem impulsywnych decyzji. Ktoś o racjonalnym umyśle, który może pracować za kulisami i wpływać na świat. Chociaż wciąż musi wziąć pod uwagę wiele czynników, nie ma wątpliwości, że Kate wykorzystałaby szansę, gdyby została wiceprezesem.