A&E „60 Days In” to serial dokumentalny, który łamie wszelkie granice, ukazując realia systemu więziennego, jego działanie i jego wpływ na uwięzione osoby. W ramach tego społecznego eksperymentu grupa gorliwych ochotników zostaje wysłana, aby mieszkać wśród ogólnej populacji lokalnych więzień powiatowych przez około dwa miesiące. Tam próbują jednocześnie przechytrzyć i zdobyć zaufanie więźniów, nie ujawniając, że tajne kamery filmują każdy ich ruch. Jest to złożone i ryzykowne, więc nie możemy nie zastanawiać się, czy obsada jest wyrównana, czy nie. Dowiedzmy się, dobrze?
Mimo że więzienia są często klasyfikowane jako jedne z najniebezpieczniejszych miejsc dla przeciętnej istoty, wszyscy uczestnicy tej produkcji chętnie ubiegają się o bycie tajnymi agentami. Administratorzy więzienia wybierają członków obsady w zależności od pochodzenia i umiejętności kandydatów, a następnie dostarczają im kryminalne historie, aby wyglądały na autentyczne. Co najważniejsze, producenci dają jednak kretom zestaw zakodowanych słów i sygnałów ręcznych, których mogą użyć, aby powiadomić załogę, czy i kiedy chcą wyjść z tej sytuacji. Jest to konieczne dla ich własnego bezpieczeństwa.
Biorąc pod uwagę te aspekty, a także fakt, że budżet na każdy odcinek tego intrygującego programu wynosi podobno 375 000 dolarów, uczestnicy prawdopodobnie zarabiają około 3000 dolarów na ratę. W końcu firma A&E musi pokryć również wiele kosztów operacyjnych i organizacyjnych. Innymi słowy, chociaż obsada nie ryzykuje życiem, aby odejść z niczym, wydaje się to za mało ze względu na okoliczności. Powiedziawszy to, może jedyne w swoim rodzaju doświadczenie równoważy aspekt pieniężny. Wyżej wymieniona kwota została podzielona przez byłego producenta w dniu Reddit wątek .
Według Wiadomości i trybuna , wygląda na to, że więzienia są tymi, które zwykle czerpią największe korzyści z tej serii. Szeryf Jamey Noel z Clark County Jail w Jeffersonville w stanie Indiana – gdzie kręcono pierwsze dwa sezony – ujawnił, że obiecano im 60 000 dolarów od sieci w zamian za wyłączne prawa do filmowania. To 500 USD dziennie przez łącznie 120 dni. Jednak szeryf wyraźnie stwierdził, że [pieniądze] pójdą na szkolenie i sprzęt faktycznie dla więzienia, więc wszystko, co zrobimy, może zatwierdzić operacje więzienia. Lepiej tylko ich system, nic więcej.
Według doniesień „60 Days In” rekompensuje również personelowi więzienia, jeśli pracują w nadgodzinach z powodu procesu filmowania. Tak więc finanse tej produkcji są trochę niskobudżetowe, a ludzie również krytykowali ją za ewidentnie ciężki montaż i powtarzalne ujęcia. Jednak fani wciąż pokochali dramat i napięcie powstałe dzięki tym funkcjom, ponieważ oferuje im to coś innego. Dlatego program tak długo był na antenie.