Hej, krążek hokejowy: Możesz wiedzieć Don Rickles najlepiej jak ten czczony komiks stand-up z językiem tygrysa i sercem kociaka, i karierą około 60 lat, która obejmuje role w filmach takich jak kasyno i Zabawka seria.
Był czas, kiedy kłująca osobowość sceniczna pana Ricklesa pasowała również do telewizji sieciowej: W latach 1976-1978 ten obelżywy komik, obecnie 89-letni, wystąpił we własnym serialu NBC: CPO Shark, który obsadził go w roli zgryźliwego oficera Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, odpowiedzialnego za grupę nieprzystosowanych rekrutów.
Choć trwało to tylko dwa sezony, CPO Sharkey zyskał status kultu, zarówno z powodu zaangażowania pana Ricklesa, jak i słynnego incydentu, w którym Johnny Carson rozbił pokaz w połowie nagrania , podczas gdy kręcił program Tonight w swoim pobliskim studiu. We wtorek Time Life wyda na DVD kompletny CPO Sharkey z dodatkową funkcją, która zawiera materiał z niezapowiedzianej wizyty Carsona.
Pan Rickles rozmawiał ostatnio przez telefon, aby omówić program i swoją prawdziwą karierę w marynarce wojennej, a także rzucić przyjacielskie uwagi reporterowi. To są fragmenty rozmowy.
P. Witam, panie Rickles?
DO. Co to jest, Dave? Czym mi przeszkadzasz? Kogo to obchodzi?
Opowiedz mi, jak po raz pierwszy związałeś się z CPO Sharkey.
To było dość dawno temu. Od tego czasu robiłem inne rzeczy, ale cieszę się, że teraz wychodzi. Cóż, Aaron Ruben, błogosław jego duszę, był piekielnym pisarzem. [Pan. Ruben, który stworzył CPO Sharkey, pracował także przy komediach, w tym The Andy Griffith Show, Gomer Pyle, U.S.M.C. i Sanford and Son.] W prawdziwym życiu byłem marynarzem, a scenariusz był dla mnie zabawny i pasował do mojej osobowości.
ObrazKredyt...NBC
Więc nie miałeś nic przeciwko odgrywaniu swojej służby morskiej?
Pewny. Spędziłem dwa i pół roku na Filipinach, w czasie II wojny światowej. Może o tym słyszałeś? Ile masz lat dżentelmenem?
Mam 39 lat.
O mój Boże. Jedyne, co słyszałeś, to twój ojciec mówiący: Słuchaj, to nazywają strzelaniną. Mógł mieć w domu mały pistolet na kapiszony. Pierwotnie jestem nowojorczykiem. Wychowałem się w Jackson Heights. Poszedłem do PS. 148, a następnie Newtown High School. Gdyby II wojna światowa nie nadeszła, nadal bym tam była w szkole. Uratowała mnie II wojna światowa.
Jak to?
Byłem wielkim strzelcem w liceum — wielkim w wydarzeniach towarzyskich i dramatycznym społeczeństwie, i zawsze miałem problemy w szkole. Nie dlatego, że byłem głupcem, ale zawsze byłem zajęty byciem klaunem z Jackson Heights. Potem zszedłem i zaciągnąłem się. Bycie w marynarce, kiedy wróciłem do domu, zmieniło całe twoje życie. Masz 18 lat, wyjeżdżasz na dwa i pół roku, wracasz do domu — chłopcze, jesteś inną osobą.
Więc humor nie był na miejscu w walce?
Wcale nie. Właściwie na statku, którym popłynąłem na Filipiny, z 300 ludzi byłem klasowym komikiem. Jedyne, co musieli zrobić na statku, to naoliwić broń. Znałem takie życie.
Czy uważasz, że twoja służba wojskowa pomogła ukształtować twój styl komiksowy, który jest, powiedzmy, konfrontacyjny?
O tak. Na pewno. W dużej mierze tak wygląda Don Rickles, kiedy robię komedie. Od 50 lat jestem żonaty. Nie robię tego w domu.
Na moim DVD z CPO Sharkey jest ostrzeżenie, które mówi, że niektóre dowcipy i odniesienia etniczne w serialu najprawdopodobniej nie byłyby dziś dozwolone w telewizji sieciowej i odzwierciedlają tenor tamtych czasów. Jak się z tym czujesz?
ObrazKredyt...Randy Holmes/ABC
Cóż, myślę, że po prostu są ostrożni. Ale nawet dzisiaj, w moim występie, nigdy nie robię niczego, co jest krzywdzące lub nieakceptowane. A tak przy okazji, nigdy nie było brudne. Na pewno. Dzisiejsze czasy są po prostu opiekuńcze.
Więc nie ma nic złego w aktualizowaniu swojej wrażliwości, aby odzwierciedlić zmieniające się nastawienie?
Zupełnie nie. Zwłaszcza jeśli zarabia pieniądze.
Kiedy Johnny Carson przyszedł cię znaleźć na planie CPO Sharkey, stało się tak, ponieważ poprzedniego wieczoru przypadkowo rozbiłeś jego pudełko papierosów w programie Tonight. Czy zdawałeś sobie sprawę, że go wtedy uszkodziłeś?
To był prawdziwy wypadek. Ale zrobiliśmy to dramatycznie. To nie był klejnot królowej. To było tylko pudełko, które miał na biurku. Oczywiście, znając Johnny'ego, trochę go dojął. I dodałem do tego.
Czy miałeś pojęcie, że tego dnia przyjeżdżał na plan?
Och, nie mam pojęcia. Spójrz na film, zobaczysz. Byłem naprawdę zajęty. W tamtych czasach były to większe aparaty niż dzisiaj. Wrzucenie tego wszystkiego do drugiego studia było nie lada wydarzeniem. Uwielbiam, kiedy mówię do publiczności, Johnny Carson! Powiedział: Oni wiedzą, kim jestem. Tęsknię za Johnnym. On był wspaniały.
Dlaczego CPO Sharkey otrzymał wydanie DVD tak długo?
Z tego, co rozumiem, został pochowany przez jednego z doradców Williama Morrisa lub kogoś pochowanego w podziemiach. Nikt nigdy nie pomyślał o wyciągnięciu go. Ale oglądam dużo DVD. Niewielu komików z mojego świata wciąż istnieje. Dobrze to zobaczyć. Lubię mnie oglądać.
Rozmowa z tobą była przyjemnością.
Kiedy to robimy, zdarza się, że czasami robię miły wywiad z facetem takim jak ty, a potem otwieram The New York Times i dowiaduję się, że to trzy linijki. Rozmawiałem z Donem Ricklesem. Co za miły facet. Do widzenia.