Pierwszą rzeczą, jaką zauważysz w Lilyhammer — przed obecnością Stevena Van Zandta, grającego mniej zmanierowaną wersję swojego mafijnego capo z The Sopranos, i przed głową owcy leżącą na drodze — jest duże czerwone logo Netflix. Ogłasza, że jest to oryginalna seria Netflix (jej pierwsza) i że otwiera się kolejny front w wojnie strumieniowej wideo w telewizji.
Netflix nie wyprodukował Lilyhammer, dyskretnej czarnej komedii z panem Van Zandtem w roli głównej, który grał stand-up Silvio Dante w Sopranach. Została nakręcona przez norweską firmę producencką dla Norwegian Broadcasting Corporation, która zaczęła pokazywać ją 25 stycznia. Ale Netflix pomógł ją sfinansować, a w poniedziałek wszystkie osiem odcinków pierwszego sezonu będzie miało swoją amerykańską premierę przez strumieniowe przesyłanie wideo . Jeśli chcesz oglądać je na telewizorze, zestaw będzie musiał być podłączony do Netflix — ale nie będzie musiał być podłączony do operatora telewizji kablowej.
Już niedługo takie rzeczy przejdą bez słów. Na razie wciąż są nowością, a Lilyhammer jest zarówno pionierem, jak i ciekawym przypadkiem testowym. Może to być własność Netflix, ale jest to tradycyjny program telewizyjny, a odcinki trwają około 50 minut, znacznie przekraczając normę dla serialu internetowego.
Tegoroczna telewizja oferowała pomysłowość, humor, przekorę i nadzieję. Oto niektóre z najważniejszych wydarzeń wybranych przez krytyków telewizyjnych The Times:
Lilyhammer wyróżnia się po prostu tym, że jest zagranicznym przedstawieniem w oryginalnej formie, z napisami (choć spora część dialogów, w tym prawie wszystkie pana Van Zandta, jest w języku angielskim). To coś praktycznie niespotykanego w mainstreamowej amerykańskiej telewizji. Możliwość zwiększenia dostępu do aktualnej telewizji obcojęzycznej, poza serwisami informacyjnymi, azjatyckimi kreskówkami i telenoweli, to dobry powód, by kibicować serwisom streamingowym.
Więc jak się ma Lilyhammer? Głównie dziwne. Próbuje łączyć elementy amerykańskich opowieści o mafii i skandynawskich tajemnic, doprawionych częstymi jawnymi odniesieniami do The Sopranos, ale mieszanka jest dość płaska w pierwszym odcinku.
Żartobliwą przesłanką jest to, że Frank Tagliano pana Van Zandta, po potępieniu swojego szefa, zostaje objęty ochroną świadków i prosi o wysłanie go do Lillehammer, miejsca Zimowych Igrzysk Olimpijskich 1994. Nie potrafi wymówić jego nazwy, ale ma wizję miasta jako Walhalli czystości, racjonalności i porządku. Prawda na zamarzniętym gruncie jest oczywiście inna: kanciarze, zboczeńcy i punki garbiący się i marudzący przez życie w rządzonym przez zasady stanie niani.
Pod nowym imieniem Giovanni Hendriksen zaczyna prostować sprawy w swój rzeczowy sposób, a w sposobie, w jaki Van Zandt i filmowcy wykorzystują gesty i wyrażenia znane z Sopranów, pojawia się kilka chichotów. (Oh! Ohhhhh!) Ale przede wszystkim zarówno śmiertelnie poważny humor, jak i okazjonalne fragmenty przemocy są letnia. Nie wydaje się, żeby twórcy serialu mieli problemy z ustaleniem tonu; czują się tak, jakby nie mogli zebrać energii, aby je wymyślić.
Pan Van Zandt jest całkiem sympatyczny, ale jako aktor ma ograniczone zasoby i wiele z niego wymaga, aby zagrał w serialu telewizyjnym, który zmienia się z twardzieli po komedię o zderzeniu kultur, z romansami w średnim wieku w. Nie pomaga to, że nagłe zmiany między angielskim a norweskim (które Giovanni najwyraźniej rozumie, ale prawie nie mówi) są nienaturalne i rozpraszające.
Odkrycie przez Giovanniego łba owcy na drodze jest zabawne (i obiecujące), ale podcina je bezsensowne, niepotrzebne wyjaśnienie: Przez chwilę myślałem, że będę musiał zagrać Johnny'emu Fontane w filmie. Widzieliśmy Ojciec chrzestny zbyt. Funnier to sekwencja, w której Giovanni i jego raczkująca załoga pozbywają się martwego wilka, obciążając go kamieniami, jakby był mądrym facetem na Łąkach.
W Norwegii prawie milion osób obejrzałem pierwszy odcinek Lilyhammer; proporcjonalnie jest to mniej więcej równowartość 58 milionów, które kilka dni wcześniej w Ameryce oglądały, jak Giganci pokonali 49ers. Niezależnie od tego, jak dobrze serial wypada za pośrednictwem Netflix, pan Van Zandt może dodać kolejne wyróżnienie do swojego CV obok gwiazdy Sopranos i towarzyszącego mu Bruce'a Springsteena: Davida Hasselhoffa ze Skandynawii.