Chociaż Somen „Steve” Banerjee urodził się w Indiach w dumnej rodzinie drukarzy z wyższej klasy średniej, zawsze miał wrodzone pragnienie bycia, robienia i osiągania czegoś na znacznie większą skalę. W ten sposób przeniósł się do Stanów Zjednoczonych około lat 60. z zamiarem zbicia fortuny, nieświadomy tego, że wkrótce doprowadzi go to do zostania pionierem kobiecej rozrywki, a także brutalnym przestępcą. W końcu założył Chippendales, ale także zaaranżował kilka morderstw w swoich wysiłkach na sukces. Teraz dowiedzmy się więcej o jego trajektorii kariery i wartości netto, dobrze?
Somen Banerjee AKA Steve podobno zaczynał od pracy w firmie zabawkarskiej Mattel, zanim przez lata prowadził stację benzynową i zapewniał, że co miesiąc dużo oszczędzał, aby pewnego dnia rozpocząć własne przedsięwzięcie. W 1975 roku był w stanie to zrobić (choć z równorzędnym partnerem), kupując upadający klub rockowy w Culver City w Kalifornii o nazwie Round Robin i wkrótce przekształcił go w Destiny II. Chociaż ten klub nocny — podobnie jak jego poprzednio nieudane miejsce do tryktraka — borykał się w najlepszym razie z upływem miesięcy, zmuszając go do wprowadzenia takich imprez, jak taniec dyskotekowy i kobiece zapasy w błocie.
Niestety, żaden z pomysłów Steve'a nie sprawdził się na dłuższą metę, ale kiedy wykupił swojego partnera z powodu różnic w zarządzaniu, seria przypadkowych spotkań dała początek Chippendalesowi w 1979 roku. To wtedy zasadniczo stał się pionierem, ponieważ joint miał narodową pierwszy pokaz męskiego striptizera wyłącznie dla kobiecej publiczności — podczas tańców nie wpuszczano żadnych mężczyzn z zewnątrz. Przedsiębiorca związał się nawet z promotorem klubu-alfonsem Paulem Sniderem, a także reżyserem-choreografem Nickiem De Noią po drodze, aby pomóc Chippendales w rozwoju, tylko po to, by wydarzyła się tragedia.
Podczas gdy Paul zabił swoją żonę, z którą był w separacji, modelkę Playboya i aktorkę Dorothy Stratten w sierpniu 1980 roku, zanim skierował broń do siebie, Nick De Noia został znaleziony zastrzelony w jego biurze w kwietniu 1987 roku. W tym momencie między tym ostatnim a Steve'em było już wiele sporów, które doprowadziły ich do rozstania, a choreograf uzyskał prawa do koncertowej strony swojej korporacji. Założyciel nie zdawał sobie sprawy, że wkrótce będzie to najbardziej lukratywne, więc on zamówione hity na swoich byłych pracownikach i podpalając biura/lokale swoich rywali, starając się zachować sukces.
Należy koniecznie zauważyć, że FBI zatrzymało Steve'a w 1993 roku. Rok później przyznał się do usiłowania podpalenia, ściągania haraczy i morderstwa na zlecenie w zamian za 26 lat za kratkami. Jednak zaledwie kilka godzin przed wydaniem wyroku 23 października 1994 roku powiesił się w swojej celi, zamiast usłyszeć wyrok sądu i stracić wszystko, na co ciężko pracował.
Powinniśmy wspomnieć, że aż do ostatecznego aresztowania Steve był niezaprzeczalnie twardy, zdeterminowany i ambitny; często czytał czasopisma biznesowe lub studiował prace potentatów branżowych, aby doskonalić własne umiejętności. Ponadto, zgodnie z książką z 2014 r. Deadly Dance: Morderstwa Chippendales (inspiracja dla „Welcome to Chippendales” Hulu), nie ufał nikomu w swoim zakładzie.
„Steve liczył paragony każdej nocy i śledził każdy grosz, który pojawił się w drzwiach” – czytamy częściowo w tekście źródłowym. „[On] słownie atakował kelnerki, które przypadkowo upuszczały napoje i często wyrzucał je na miejscu. Wysadzał barmanów, którzy dawali darmowe drinki ładnym kobietom. Dzieje się tak pomimo faktu, że stopniowo zaczął zarabiać tak dużo pieniędzy, jak on i inny partner Bruce Nahin żartował „na podwórku nie było wystarczająco dużo ziemi, żeby to wszystko zakopać”.
Według rodziny Steve'a, która po jego śmierci faktycznie zdobyła majątek osobisty i Chippendales, wraz ze wszystkimi pieniędzmi, nieruchomościami i aktywami z tym związanymi, przedsiębiorca miał bogate życie. W rzeczywistości najwyraźniej odłożył dla nich znaczną sumę pieniędzy w szwajcarskich bankach, aby zapewnić im opiekę, tylko po to, by absolutnie nic tam nie było, gdy próbowali odzyskać to samo wkrótce potem.
Mówiąc o tym samym, syn Steve'a, Christopher, kiedyś powiedział, „Jedyną osobą, która mogłaby wiedzieć [co się z tym stało] jest mój tata, a on nie żyje”. Dlatego, biorąc pod uwagę każdy aspekt, uważamy, że wartość netto Somen „Steve” Banerjee była około 3 milionów dolarów w chwili jego śmierci.