Jakie jest znaczenie „Manny z nieba” w The Wonder?

Źródło obrazu: Aidan Monaghan/Netflix

Netflix Cud ’ to historia Anny O’Donnell, młodej dziewczyny, która twierdzi, że żyje bez jedzenia przez długi czas. Zanim angielska pielęgniarka Lib Wright pojawia się u jej progu, minęły już cztery miesiące od ostatniego posiłku Anny. Mimo to wygląda dość dobrze jak na osobę, która powinna przynajmniej wykazywać objawy głodu, jeśli nie jawnej śmierci. Lib i inni wiedzą, że coś podtrzymuje Annę, ale wszyscy mają różne opinie na ten temat.

Niektórzy uważają, że potajemnie je jedzenie, inni uważają, że znalazła sposób na utrzymanie się na antenie. Lekarz posuwa się nawet do zasugerowania, że ​​jej ciało może syntetyzować własne pożywienie, na przykład rośliny. Anna jednak mówi, że to manna z nieba utrzymuje ją przy życiu. Co to jest i co oznacza dla Anny? Dowiedzmy Się. NAJPIERW SPOILERY!

Znaczenie manny z nieba

W Biblii manna jest pokarmem, który Izraelici otrzymali od Boga podczas wyjścia z Egiptu. To właśnie podtrzymywało ich na czterdzieści lat. Do opisania tego używane są słowa takie jak „chleb z nieba” i „pokarm anioła”. Wzmianka o nim w „The Wonder” podkreśla znaczenie wiary i religii w tej historii i toruje drogę dla rzeczy, które nadejdą dla Anny O’Donnell. Dość wcześnie w filmie ustalono, że sytuacja Anny została zinterpretowana przez wielu ludzi jako cud od Boga. Stała się swego rodzaju lokalną celebrytką i przez cały czas ma gości, którzy ją czczą. Wydaje się, że jej własna rodzina jest uwikłana w tę historię, która została sfabrykowana wokół niej i tutaj pojawia się manna.

Źródło obrazu: Aidan Monaghan/Netflix

Po dokładnym zbadaniu i przyjrzeniu się sytuacji Anny z każdej strony, Lib wnioskuje, że matka dziewczynki karmiła ją przez ostatnie cztery miesiące, choć było to dość trudne. Dla Anny jej post to prawdziwa okazja. Ona niczego nie udaje, nie udaje. Naprawdę wierzy w to, co robiła i jest zdeterminowana, by to zakończyć, nawet jeśli oznacza to jej śmierć. Dlatego mówi rodzinie, żeby nie dawała jej nic do jedzenia. Jednak pomimo ich wiary i przekonań, matka Anny wie, że jej córka na pewno umrze bez jedzenia, więc wymyśla sposób, aby przekonać ją do zjedzenia czegoś, co wystarczy, by utrzymać ją przy życiu.

Jest całkiem jasne, że Anna nie przyjmuje jedzenia w normalnej postaci, więc jej matka przypisuje temu głębsze znaczenie. Żuje jedzenie, a następnie podaje je Annie, całując ją na dzień dobry i na dobranoc. Jak Kitty mówi później Lib, „pocałunek matki jest święty”, a Anna wierzy w to z „całkowitym oddaniem”. Napełniła już swój umysł różnymi rzeczami, interpretując słowa Biblii według siebie. Aby więc utrzymać ją przy życiu, jej matka ekstrapoluje ten podstęp i ukrywa przed nią jedzenie jako „mannę”.

Biblijna natura manny przekonuje Annę o całej sprawie tak bardzo, że ilekroć ktoś ją pyta, czy jadła, odpowiada, że ​​nie. To nie tak, że kłamie, po prostu wierzy w to, co mówi. Inni wierzą, że manna jest jak łaska Boża czy coś w tym rodzaju. Nigdy nie przestają myśleć, że może to wcale nie być duchowa lub religijna sprawa.

To niezachwiana wiara Anny w jej wiarę, post i mannę uniemożliwia Lib nakłonienie jej do zaakceptowania prawdy o sytuacji. Trzeba przyznać, że pielęgniarka w końcu używa tego samego, aby Anna porzuciła swoje życie i rodzinę i uciekła z nią i Willem Byrne do innego miejsca jako inna osoba, w której nie będzie miała całej swojej wioski nie tylko obserwując, jak powoli umiera na ich oczach, ale także celebrując ją za to.