Niektóre sprawy i procesy o morderstwa wywierają głęboki wpływ na krajobraz społeczno-polityczny kraju, a ich wpływ odbija się echem przez lata. Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku skazania mężczyzny za zabójstwo Pabla Guerry Castro, który w 2004 roku padł ofiarą brutalnego przestępstwa w Corpus Christi w Teksasie. Kolejne lata były wyzwaniem dla rodziny Pabla, gdyż prowadziła proces prawny mający na celu zapewnienie, że sprawca stanie przed wymiarem sprawiedliwości. Program Paramount+ „I Am Ready, Warden” zagłębia się w szczegóły tej sprawy, która przyciągnęła uwagę całego kraju.
Pablo Castro, urodzony w 1958 r., był człowiekiem ceniącym rodzinę i ciężką pracę, starającym się budować życie w Stabilności i Celu w Corpus Christi w Teksasie. Był synem Porfidio Guerry i Calletany Castro, którzy mieszkali w Meksyku. Dorastając w domu z trzema braćmi i dwiema siostrami, Pablo dorastał, ceniąc rodzinę, co ukształtowało jego wartości i aspiracje. Od najmłodszych lat wykazywał silne poczucie odpowiedzialności i determinacji, chcąc zapewnić sobie i swoim bliskim lepszą przyszłość. Mieszkając w Stanach Zjednoczonych, dostrzegł potencjał życia, w którym ciężka praca może otworzyć drzwi do możliwości, które inaczej nie byłyby dostępne.
W dążeniu do zbudowania życia, o jakim marzył, Pablo znalazł partnera życiowego w Dorothy Diane Salcedo. Razem wychowali dużą rodzinę, składającą się z dziewięciorga dzieci – trzech córek i sześciu synów. Niestrudzenie pracowali, aby zapewnić swoim dzieciom szczęśliwe i bezpieczne wychowanie. W 1990 roku Pablo rozpoczął pracę w lokalnym sklepie spożywczym Times Market, poświęcając się swojej pracy dbaniu o zaspokojenie potrzeb rodziny. Pomimo ograniczonych zasobów Pablo odnalazł zadowolenie i dumę w życiu, które zbudował dla swoich bliskich. W następnym czasie. Rozstał się z żoną, ale dzieci pozostały dla nich priorytetem. Pablo ponownie odnalazł miłość, gdy zaczął spotykać się z Betty Jane Mendez.
19 lipca 2004 roku rozpoczął się dla Pabla zwyczajnym dniem. Postępował zgodnie ze swoim zwykłym trybem życia, chodząc do pracy i wracając do domu, aby spędzić czas z rodziną. Wieczorem wyszedł na zewnątrz, żeby wynieść śmieci. Chwilę później rodzina znalazła go śmiertelnie rannego. Z raportu koronera wynika, że Pablo został brutalnie dźgnięty nożem 29 razy i pobity w ostatnich chwilach swojego życia. Szokująca brutalność przestępstwa zmusiła policję do działania, która natychmiast rozpoczęła poszukiwania osoby odpowiedzialnej za ten czyn.
Po przejrzeniu nagrań z monitoringu i przeprowadzeniu wstępnych przesłuchań śledczy ustalili, że w zdarzeniu brały udział trzy osoby. Osoby te zidentyfikowano jako John Henry Ramirez, Christina Chavez i Angela Rodriguez. Podczas gdy Chavez i Rodriguez zostali szybko zatrzymani przez władze, Ramirezowi udało się uniknąć schwytania. W miarę rozwoju sprawy Rodriguez przyznał się do morderstwa ze skutkiem śmiertelnym, a Chavez do winy za kwalifikowany rabunek. Obie kobiety współpracowały z organami ścigania, podając istotne szczegóły dotyczące tego, co wydarzyło się tej pamiętnej nocy.
Według ich relacji tej nocy 20-letni Ramirez, były żołnierz piechoty morskiej zmagający się z uzależnieniem od narkotyków, skrzyżował ścieżki z Pablo Castro. Ten ostatni podobno przez trzy dni pił alkohol, kokainę i Xanax. Razem z Rodriguezem i Chavezem trio postanowiło okraść Castro, ale ich sprzeczka przerodziła się w morderstwo. Ostatecznie dostali od Pabla jedynie 1,25 dolara. Po popełnieniu przestępstwa cała trójka uciekła z miejsca zdarzenia. Według doniesień Ramirez uciekł do Meksyku, przez kilka lat unikając władz. Rodriguez i Chavez otrzymali odpowiednie wyroki za swoją rolę w przestępstwie. Organy ścigania nie ustały jednak w poszukiwaniach Ramireza i w 2008 roku udało się go ostatecznie zatrzymać w Brownsville w Teksasie, w pobliżu granicy amerykańsko-meksykańskiej.
Ramirez został postawiony przed sądem, podczas którego przedstawiono przeciwko niemu dowody kryminalistyczne i zeznania świadków. Ostatecznie Ramirez został skazany na śmierć za udział w morderstwie Pabla Castro. Jednak sprawa nadal miała wpływ na rodzinę Castro, ponieważ długi proces prawny i odwołania dodały lata napięcia emocjonalnego. W oczekiwaniu na wykonanie wyroku Ramirez był przetrzymywany pod nadzorem Departamentu Sprawiedliwości w sprawach karnych stanu Teksas. Egzekucja początkowo miała się odbyć w 2017 r., jednak jego proces został odroczony ze względu na konieczność zmiany adwokata. W 2020 r. pandemia Covid-19 spowodowała dalsze opóźnienia, w wyniku których po raz drugi wstrzymano jego egzekucję.
W okresie poprzedzającym egzekucję Ramirez poprosił, aby w komorze egzekucyjnej był obecny jego duchowy doradca, pastor baptystów. Szczególnie prosił, aby pastor mógł włożyć na niego ręce i głośno pomodlić się w jego ostatnich chwilach. Wniosek został odrzucony, ale został podtrzymany przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych w marcu 2022 r. W maju tego roku rodzina Pabla Castro złożyła pozew amicus, w którym sprzeciwiła się wnioskowi prokuratora okręgowego hrabstwa Nueces o wstrzymanie egzekucji Ramireza w związku z staraniami o zamknięcie po latach udręki. Ramirez został stracony 5 października 2022 r. w oddziale Huntsville w Teksasie, kończąc trwające od kilkudziesięciu lat postępowanie sądowe, które przykuło uwagę narodu.