Oferta marki nowej usługi przesyłania strumieniowego giganta technologicznego jest dostępna w błyszczącym opakowaniu, ale części nie do końca się zazębiają.
The Morning Show, flagowa oferta nowej usługi przesyłania strumieniowego Apple TV Plus, która pojawi się w piątek, wygląda jak dobry telewizor. Wyreżyserowany przez Mimi Leder, błyszczy na ekranie.
Brzmi jak dobry telewizor. To dobrze zaplanowane i pełne poważnego celu.
Z pewnością jest obsadzony jak dobry telewizor. zbiera Jennifer Aniston oraz Steve Carell i Reese Witherspoon i pasmo znakomitych aktorów, a potem po prostu rzuca w ciebie Mindy Kaling i Martina Shorta, jakby to nie było nawet rzeczą.
Ale po trzech odcinkach pierwsze przedsięwzięcie tej firmy technologicznej w telewizji jest dobre tylko dlatego, że wydaje się być dobre. To jak coś złożonego w cleanroomie z dobrze prezentujących się części od niekompatybilnych dostawców. Pod lśniącą powierzchnią, elegancką i anodyczną jak Apple Store, kryje się kostka.
Rozpoczyna się Morning Show, podobnie jak ambitne programy o przebojach, kiedy telefony wszystkich (oczywiście iPhone'y) eksplodują o świcie. Alex Levy (Aniston) przybywa wczesnym rankiem Dark w swoim studiu sieciowym, aby dowiedzieć się, że Mitch Kessler (Carell), jej 15-letni partner w budzeniu Ameryki, został zwolniony za niewłaściwe zachowanie seksualne.
W przypadku The Morning Show (również nazwa programu w programie) możesz przeczytać, tak jakby, Dzisiaj; dla Mitcha, coś w rodzaju Matta Lauera. Seria jest luźno inspirowana książką Briana Steltera z 2013 roku Top of the Morning, która skupiała się głównie na morderczych bitwach telewizji śniadaniowej. Po odsunięciu Lauera na drapieżnictwo – o których coraz gorsze doniesienia wciąż się pojawiają – nowa showrunnerka serialu, Kerry Ehrin (Motel Bates), remontowałem to z fabułą #MeToo.
Ale The Morning Show czuje się uwięziony między starą a nową wersją samego siebie. Skupiamy się głównie na polityce biurowej, ponieważ kwestia zastąpienia Mitcha zagraża pozycji Alexa i przyciąga Bradleya Jacksona (Witherspoon), ludowego reportera – rodzaj niezależnego konserwatysty, którego uwielbia pewna rasa progresywnych programów – który staje się wirusowy za agresywne sprawdzanie faktów protestującego.
Tegoroczna telewizja oferowała pomysłowość, humor, przekorę i nadzieję. Oto niektóre z najważniejszych wydarzeń wybranych przez krytyków telewizyjnych The Times:
W swej istocie The Morning Show cierpi na wadę wielu opowieści medialnych o miejscu pracy: przekonanie, że pracoholizm białych kołnierzyków jest z natury interesujący. Jego krytyka porannych rozmów – zgadnijcie, jest zbyt puszysta i napędzana ocenami – mogła zostać wyemitowana w dowolnym momencie w erze Bryanta Gumbela. (Pamiętasz prawdę? Dziennikarstwo? Jesteśmy dziennikarzami! Bradley pomocnie przypomina swojemu szefowi.)
Można by nazwać ten program Sorkinianem, częściowo dlatego, że dzieli się on wiadomościami telewizyjnymi z „The Newsroom” Aarona Sorkina, częściowo ze względu na sceny spacerów i rozmów, które mówią: Te postacie są inteligentne i zajęte! To Sorkin bez świętości, ale także bez żartobliwego dowcipu. Co zostawia cię z czym? Ćwiczenie.
ObrazKredyt...jabłko
Fabuła o molestowaniu seksualnym zapewnia The Morning Show większą stawkę niż to, czyje nazwisko kończy się na wielomilionowej wypłacie. Program unika łatwego pozowania, zamiast tego bada niepokój Alexa po tym, jak dowiedział się, że mój mąż z telewizji jest drapieżnikiem seksualnym. (Mitch skarży się, użalając się nad sobą, że jego przewinienia nie były tak złe jak Harveya Weinsteina i że padł ofiarą społecznej korekty, choć nie jest jasne, na ile jest wiarygodny).
Ale chociaż ta historia jest wydarzeniem zapalającym, nie wydaje się być zintegrowana z pierwotnym założeniem tak bardzo, jak przykręcona do niej przez jury, jak niezgrabny adapter podłączony do przestarzałego gniazda. Ponieważ zaczynamy od wystrzelenia Mitcha, nie może on brać udziału w akcji; ale ponieważ gra go Steve Carell, potrzebuje czasu na ekranie. Więc w większości zostawia się go na peryferiach, by krzyczeć i krzyczeć, jak nakręcana zabawka, która zużywa się w kącie pokoju zabaw.
Pamiętaj, że Carell jest dobry w swojej roli, podobnie jak jego współpracownicy. Ale pojawiają się w różnych programach. Jest w ponurym dramacie o toksycznej męskości. Aniston jest w ostrej satyrze korporacyjnej. Witherspoon jest w inspirującej historii słabszego. Billy Crudup, jako szef lizardy media, jest w sukcesji poza marką.
Aniston wyróżnia się jako kobieta o reputacji tak trudnej, to znaczy kobieta, która dba o swoje zainteresowania, otoczona mężczyznami, którzy albo chcą ją usunąć, albo zostawić bałagan do posprzątania. (Możliwym wyjątkiem jest jej producent, grany przez Marka Duplass, zestresowanego zombie, który próbuje uchronić szklany dom przed zawaleniem).
Alex jest sympatyczny, ale skomplikowany. Być może włączyła Mitcha. Jak widzimy, gdy sieć rekrutuje Bradley, nie zawsze jest ona wielkim sprzymierzeńcem innych kobiet, ponieważ poczuła, że nie ma sojuszników na tym świecie. Żyje w stanie ciągłej, wysokiej gotowości, którą może uwolnić tylko w rzadkim błogim momencie, gdy zamykają się drzwi windy.
Pod koniec pilota pojawia się w domu Mitcha, by wściekać się na niego i zwierzać mu się. Żyję naprawdę dziwnym życiem, Mitch, mówi. Jest odizolowana i samotna, niezdolna do prawdziwego życia poza kamerą. (Czy mowa jest metaperswazyjna, pochodząca od Aniston, z jej dziesięcioleciami pod mikroskopem tabloidowym? To nie boli.)
To wydaje się być materiałem z bardziej charakterystycznego serialu o tym, jak deformujące wymagania doskonałości telewizyjnej zmieniają cię w coś więcej niż i mniej niż człowieka. Ten program mógłby wykorzystać więcej tej dziwności, więcej idiosynkrazji, więcej bałaganu pod błyszczącą powłoką.
Zamiast tego The Morning Show ciężko pracuje z dobrym życiorysem, zbyt obowiązkowy, by był okropny. Jest to znajome, co nie jest grzechem, ale niezapomniane, co w obliczu telewizyjnego przesytu, do którego teraz dodaje Apple, nie jest żadnym atutem. Założyciel Apple, Steve Jobs, lubił linię „Dobrzy artyści kopiują”; wielcy artyści kradną. Jak dotąd The Morning Show nie jest wart wzywania glin.