Będąc wielkim fanem serii filmów Before, z niecierpliwością oczekiwałem premiery „Southside With You”. To, że opiera się na prawdopodobnie najsłynniejszej parze na świecie – Baracku i Michelle Obama – tylko dodatkowo wzbudziło moje zainteresowanie. Powiedziawszy to, byłem też trochę ostrożny. Stworzenie romantycznego komediodramatu opartego na wielkich osobach publicznych nigdy nie będzie łatwe. Co więcej, sama struktura filmu – gdzie dwie postacie po prostu spacerują i rozmawiają przez kilka godzin – nie pozostawia reżyserom dużej swobody, jeśli chodzi o opowiedzenie satysfakcjonującej historii. Kilku reżyserów wypróbowało tę strukturę, odkąd Linklater spróbował z powodzeniem z „Przed wschodem słońca” (a następnie dwukrotnie powtórzył ten wyczyn z „Przed zachodem słońca” i „Przed północą”), ale żaden z wyjątkiem Abbasa Kiarostami (z „Certified Copy”) nie odniósł sukcesu.
Z przyjemnością donoszę, że cały mój sceptycyzm został stłumiony w ciągu pierwszych kilku minut filmu. „Southside With You” zaczyna się w czarujący sposób i po prostu nie przestaje być czarujący dzięki pełnemu czasowi działania 84 minut. Nie jestem do końca pewien, czy to z powodu łatwego pisania, czy dwóch świetnych głównych aktorów, czy dwóch tematów zainteresowania: Baracka Obamy i Michelle Robinson. Pewnie po namyśle, z powodu wszystkich trzech.
„Southside With You” opowiada historię pierwszej randki Michelle Robinson z Barackiem Obamą. Jest rok 1989 i Michelle przygotowuje się do spotkania z Barackiem Obamą, który odbywa staż w tej samej kancelarii co Michelle (w rzeczywistości jest jego doradcą w kancelarii). Michelle idzie do randki myśląc (lub przynajmniej udając), że to nie jest randka, podczas gdy wyraźnie Barack ma na myśli tylko jedno: oskarżać Michelle. W ciągu dnia, który spędzają ze sobą, odwiedzają Art Institute of Chicago, chodzą do domu kultury, oglądają projekcję Spike'a Lee „Do the Right Thing” i wreszcie mają swój pierwszy pocałunek przed lodziarnią.
Chociaż temat ich rozmów waha się od osobistych do społeczno-politycznych, nigdy nie przestaje być angażujący intelektualnie. Powód, dla którego działa seria filmów Before jest również powodem, dla którego działa „Southside With You”: rozmowy między bohaterami są zawsze ciekawe i odkrywcze. Chociaż różnica między nimi polega na tym, że o ile romantyczne napięcie między bohaterami „Przed filmami” jest wyczuwalne, to tutaj najbardziej romantycznym jest Barack Obama. Niezaprzeczalnie, kiedy wiesz to, co wiesz teraz — że Barack Obama zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych — wpływa to również na twoje doświadczenia z filmem. Na dobre lub na złe, nie możesz odcinać się od teraźniejszości Obamy, gdy obserwujesz ich przeszłość.
Jeśli jest jedna skarga, którą mam do filmu, to jest to portret Michelle Obamy. Przez większą część filmu traci dystans, kiedy wiemy, oglądając ją w publicznych wystąpieniach, że ma przyjemną osobowość. Tak, jest przedstawiana jako bystra i inteligentna, ale w filmie jakoś brakuje jej miękkiej strony. Z drugiej strony portret Baracka Obamy wydaje się być na miejscu. Energicznie i bez wysiłku grany przez Parkera Sawyersa, Obama w „Southside With You” – tak jak w prawdziwym życiu – jest pewny siebie, inteligentny, dowcipny, a czasami wrażliwy.
Moim zdaniem największym osiągnięciem filmu jest to, że chociaż przez cały czas wiesz, że większość rozmów, które oglądasz na ekranie, jest fikcyjnych (zdarzenia nie są), ale chcesz w nie wierzyć.
Ocena: 4 / 5