Chociaż prawdą jest, że media społecznościowe stały się nieodłączną częścią naszego codziennego życia w ciągu ostatniej dekady, nikt nie mógł sobie wyobrazić, że mogą być w jakikolwiek sposób powiązane z sektą. Jednak serial Netflix „Dancing for the Devil: The 7M TikTok Cult” zasadniczo bada fakt, że w każdej branży mogą istnieć ludzie niezachwianie pragnący sławy, pieniędzy i władzy. W rzeczywistości rzuca światło na Roberta Shinna jako pastora kościoła Shekinah, założyciela firmy zarządzającej talentami 7M Films oraz rzekomego przywódcy sekty mającego apetyt na kontrolę.
Chociaż niewiele wiadomo na temat wczesnych lat i wychowania Roberta, wiemy, że założył Kościół Shekinah w 1994 r. po imigracji do Los Angeles z Toronto. Prawda jest taka, że tę instytucję zawsze reklamowano jako małe, zwarte miejsce, w którym chrześcijanie mogą szerzyć swoje przesłanie religijne w drodze pokojowych studiów i działań informacyjnych, a mimo to jest ona dostępna tylko dla zaproszonych. Oznacza to, że osoby z zewnątrz nie mogą uczęszczać na kazania ani uczestniczyć w żadnym z oferowanych przez nie programów, chyba że osoby będące już członkami sekty zaproszą je po uzyskaniu pozwolenia.
Dzieje się tak dlatego, że jako rzekomy mąż Boży, pastor i jedyna osoba odpowiedzialna za harmonię wszystkich z Bogiem, Robert jako jedyny ma władzę podejmowania decyzji, które naprawdę wpływają na nich wszystkich. Według wspomnianej serii jego siostra Catherine Yi bardzo mu pomogła w pierwszych latach, a dopiero na początku XXI wieku opuściła kraj po tym, jak niektórzy byli wierzący oskarżyli go o napaść na tle seksualnym. W tym momencie nie tylko rzekomo mieli wzór, w którym brała ludzi pod swoje skrzydła, zanim przeniosła ich do jednej z wielu posiadanych przez nich posiadłości, ale była także ich rzecznikiem.
Jeśli chodzi o sposób, w jaki ta rodzina zdobyła pieniądze na utrzymanie, a także prowadziła własny, ponad wygodny styl życia, wskazano, że Robert był praktycznie seryjnym przedsiębiorcą. W rzeczywistości, podążając za Szekinah, stopniowo otworzył także kawiarnię, dwie kwiaciarnie, dwie firmy hipoteczne, dwa biura pośrednictwa w obrocie nieruchomościami i nie tylko, a głównymi pracownikami byli członkowie kościoła. W ten sposób uszło mu na sucho płacenie im płacy minimalnej, zgodnie z oryginałem Netflixa, po czym nakłonił ich nawet do oddania większości z nich w postaci czynszu, dziesięcin, datków kościelnych, a także datków na rzecz niego za rolę Człowieka Świata. Boże, zostawiając ich prawie z niczym.
Co więcej, według byłych członków Robertowi nigdy nie zależało na wolności myśli — miał zwolenników, którzy pisali wszystkie kluczowe opinie starszym członkom/mentorom, a ci ostatni kierowali ich w życiu. Nic więc dziwnego, że tylko ci mentorzy mieli rzekomo pełny dostęp do wszystkich rachunków bankowych, za pośrednictwem których często przesyłano pieniądze pastorowi, jego kościołowi lub na inne wydatki związane z działalnością gospodarczą, co oznaczało, że znaczna suma zawsze do niego wracała. Potem przyszedł rok 2009, kiedy była członkini Lydia Chung pozwała tę przywódczynię za oszustwa i naruszenia prawa pracy, prawdopodobnie pod wpływem wyżej wymienionych aspektów, ale ostatecznie sędzia wydał wyrok przeciwko niej.
Lydia twierdziła, że Robert „wywierał nadmierny wpływ, kontrolował umysły, przymusową perswazję, ucisk i stosował inne zastraszające taktyki”, aby skłonić ją do przekazania kościołowi, w który kiedyś wierzyła, kwoty 3,8 miliona dolarów. Dodała też, że działo się to w czasie, gdy była zmuszana do nieodpłatnej pracy zawodowej przez sześć dni w tygodniu, ale pastor wszystkiemu zaprzeczył, a sędzia przewodniczący wydał orzeczenie na jego korzyść. Następnie kontynuował swoją drogę przez lata, próbując jednocześnie poszerzyć swój zasięg przedsiębiorczości, wchodząc do branży rozrywkowej, ale mimo jego najlepszych wysiłków nie wyszło.
Dlatego też, gdy Robert zdał sobie sprawę z zakresu mediów społecznościowych po tym, jak najwyraźniej obserwował interakcję swojego syna kamerzysty z tancerzami, założył 7M Films jako organizację zajmującą się zarządzaniem talentami. Według strony internetowej tej firmy od chwili jej uruchomienia w 2021 r. zgromadziła ona w internecie ponad 10 milionów obserwujących swoich klientów, a jej lista obejmuje tancerzy, aktorów, modelki i muzyków. Nie udostępnili żadnych innych informacji na temat liczby swoich klientów ani sposobu, w jaki ich reprezentują, i, co dziwne, nie mają też własnej aktywnej obecności w mediach społecznościowych.
Jedyny post na oficjalnej stronie 7M Film na Instagramie to oświadczenie, które wydano po tym, jak w 2022 r. wyszły na jaw zarzuty, że jest to sekta bezpośrednio powiązana z Kościołem Szekinah. Jak widać powyżej, fragment brzmi częściowo: „Nie musisz być członek Kościoła Szekina, aby był reprezentowany przez 7M, ani nie musisz być reprezentowany przez 7M, aby być członkiem Kościoła Szekina.” Jednak „Dancing for the Devil: The 7M TikTok Cult” pokazuje, że praktyki 7M są identyczne z wszystkimi innymi przedsięwzięciami Roberta na przestrzeni lat, co oznacza, że prawie wszyscy klienci są członkami kościoła.
Produkcja ta jest nawet kroniką sposobu, w jaki Robert namawiał klientów/członków do przestrzegania jego kazań dotyczących nie tylko niebiańskich więzi, ale także relacji rodzinnych, pieniędzy, zachowań seksualnych itp. Wymieniamy te konkretne elementy, ponieważ był to powód, dla którego w ostatnich latach znalazł się w centrum uwagi jest jego wezwanie, aby jego naśladowcy „umarli za swoje rodziny”, aby oczyścić ich wszystkich. Oznacza to całkowite zerwanie kontaktu, co zmusi wielu członków rodziny do podniesienia publicznego alarmu, dopóki nie będzie miał innego wyjścia, jak tylko dotrzymać słowa — chociaż komunikacja jest ograniczona, on/jego kościół/jego przedsięwzięcia nadal odzyskują większość pieniędzy w postaci opłat za zarządzanie , dziesięciny i datki, a także rzekomo wykorzystywał seksualnie kobiety.
Miało to miejsce w październiku 2022 r., kiedy Robert złożył pozew cywilny przeciwko byłej członkini kościoła Priscylli Leigh Elisha oraz czterem byłym członkom 7M za wymuszenie i zniesławienie. Podobno dowiedział się, że już planują go pozwać i po prostu zbierał jak najwięcej dowodów, aby mieć pewność, że mają solidną sprawę, więc zdecydował się działać dalej. To oczywiście spowodowało, że złożyli pozew wzajemny, oskarżając go o oszustwo, pracę przymusową, naruszenie obowiązku powierniczego, niezapłacenie płacy minimalnej, bezpodstawne wzbogacenie i wiele, wiele więcej.
Ci byli członkowie twierdzili: „Szekina jest sektą działającą pod przykrywką instytucji religijnej… Robert nazywa siebie „Człowiekiem Bożym” i głosi… że bez poddania się mu i bez Szekina ich życie będzie przeklęte. Robert potrzebował pełnej fizycznej i ekonomicznej kontroli [sic!] nad członkami Szekina”. Zawiera ponadto opis tego, w jaki sposób mentorzy „wykonywali jego polecenia, włączając w to zbieranie dziesięcin od innych członków, przelewanie pieniędzy z kont bankowych członków, instruowanie członków, gdzie mają mieszkać i instruowanie członków, jak spędzać prawie każdą chwilę swojego czasu na jawie”. Następnie w pozwie stwierdza się, że ingerowali nawet w opiekę zdrowotną i chociaż 7M jest odrębną jednostką, jest powiązana z Shekinah.
Wracając do obecnej sytuacji Roberta, jako że sprawa cywilna ma rozpocząć się dopiero w 2025 r. i nigdy nie postawiono mu żadnych oficjalnych zarzutów karnych, pozostaje on całkowicie wolnym człowiekiem. Prawda jest taka, że co najmniej trzy kobiety próbowały wnieść przeciwko niemu sprawę o napaść na tle seksualnym, w tym Priscylla Leigh Elisha i była tancerka 7M Kylie Douglas, ale do chwili pisania tego tekstu nie podjęto żadnych działań. Dlatego też dzisiaj Robert, mieszkaniec Santa Ana, w dalszym ciągu służy jako pastor/człowiek Boży w Shekinah Chuch i dyrektor generalny 7M Films, cały czas będąc człowiekiem rodzinnym – jest żonatym ojcem dwójki dzieci.