W drugim sezonie „12 małp” podróże w czasie stają się bardziej złożone

Postacie grane przez Kirka Acevedo (po lewej) i Aarona Stanforda w 12 Monkeys zostają w tym sezonie wysłane na nowy rok w 12 Monkeys.

Seria Syfy 12 małp, bardzo luźno oparty na filmie z 1995 roku o tym samym tytule, rozpoczyna się drugi sezon w poniedziałek. Jak można się domyślić, wszelkie niewyraźne ślady filmu, które pozostały po rozpoczęciu programu telewizyjnego, są teraz tylko wspomnieniami.

Wystarczającym wyzwaniem jest kręcić ciągłą serię (która do końca tego sezonu osiągnie 26 odcinków) z dwugodzinnego filmu z okrągłą fabułą i downbeatowym zakończeniem. To jeszcze bardziej zniechęcające, gdy twoja historia opiera się na podróżach w czasie, co oznacza, że ​​w pewnym momencie prawie nieuchronnie przestanie mieć sens.

Twelve Monkeys pokazuje napięcie. W ośmiu odcinkach sezonu 2 dostępnych do sprawdzenia, pierwotna przesłanka — niechętny agent zostaje wysłany z przyszłości, aby zapobiec pladze — rozszerza się do oszałamiających wymiarów Doktora Who, z frazami takimi jak piekło doczesne i głupiec przyczynowości, który krąży wokół i wspomagany komputerowo krwistoczerwone plamy zakrywające wszystko na ekranie.

Coraz więcej ludzi jest przypiętych do wehikułu czasu i przerzucanych do różnych miejsc w przeszłości, gdzie wpadają na siebie i czasami powodują paradoksy o wybuchowych konsekwencjach. Pojawia się więcej postaci o złowieszczych pojedynczych imionach — Podróżnik, Świadek, Brygadzista, Nieśmiertelny. (Są też Posłańcy i Małpy, które, o ile wiem, są tymi samymi ludźmi, chociaż mogę cierpieć na chwilową usterkę.) Na znak prawdziwej twórczej desperacji pojawia się epizod Dnia Świstaka.

Żaden z nich nie jest fatalny dla programu, który jest zasadniczo jedzeniem science-fiction na poziomie B – nie tak pomysłowym, jak inny niedawny serial Syfy o podróżach w czasie, Continuum, ale lepszy pod względem wykonania i nieco bardziej ambitny w opowiadaniu niż większość innych kanałów oferty. Pisarze znajdują wymówki, by wysłać bohaterów, twardzieli Cole'a (Aaron Stanford) i Ramse (Kirk Acevedo) oraz wirusologa Railly'ego (Amanda Schull), w nowe lata — 1944, 1959, 1975 — które dają możliwość zabawy z włosami , kostiumy i muzyka. Ciekawe gościnne gwiazdy wpadają: Brendan Coyle (Mr. Bates of Downton Abbey), Jay Karnes (The Shield), David Marciano (Homeland).

Jedno się nie zmieniło w nowym sezonie: pan Acevedo, grający drugiego banana, nadal ma moc i prezencję, której nie ma pan Stanford, jako główny bohater. Ponieważ w świecie 12 małp prawie wszystko jest możliwe, może uda im się zamienić miejscami podczas skoku w czasie w sezonie 3.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt