Wiele istnień jest godnych podziwu lub pełnych wydarzeń, ale tylko nieliczne są tak wpływowe, że trudno jest pojąć, ile znaczyły dla świata. Thomas A. Edison żył takim życiem, a we wtorek otrzymuje dokładny dwugodzinny egzamin Amerykańskie doświadczenie na PBS.
Oprowadza nas dobrze dobrany zbiór historyków i innych ekspertów Życie Edisona , od jego narodzin w Ohio w 1847 roku do jego śmierci w New Jersey w 1931 roku. Czasami starają się przekazać, jak wstrząsające było przejście od światła lampy do światła elektrycznego, ze świata, w którym ludzki głos był ulotny, do takiego, w którym mógłby być schwytany i zachowany, ale kto by nie chciał?
Są szczególnie dobrzy w przekazywaniu, że to, co uczyniło Edisona wyjątkowym, nie tyle jego wynalazki, co wiedza, co z nimi zrobić. Jak można zauważyć, nie tylko wymyślał rzeczy, ale także wynalazł zawód wynalazcy. A zwłaszcza z żarówką, zmierzył się nie tylko z problemem technologicznym, ale także z infrastrukturą potrzebną do oświetlenia domów.
Trzeba było umieć nie tylko uporządkować naukę, ale także połączyć ludzi i pieniądze, kapitał i organizacje, mówi historyk Nancy F. Koehn, profesor w Harvard Business School. I polityka. Nie przychodzi mi do głowy inna postać, która mogłaby operować na tych wszystkich poziomach.
Historia Edisona była jednak również historią celebrytów i związanych z nią zagrożeń. Stał się sławny na całym świecie i praktycznie nikt nie osiąga tych wyżyn bez problemów. Zerwanie z przyjacielem, niepochlebne wysiłki mające na celu zdyskredytowanie innych wynalazców i przedsiębiorców i inne są należycie odnotowane.
Ale zakończył swoje życie powszechnie czczony. Czy nadal czytalibyśmy przy lampie naftowej, gdyby Edison nie żył? Nie; ktoś inny dokonałby tego przełomu, a inni mu przypisali. Imponujące jest to, że ten sam facet miał swój udział w tak wielu transformacyjnych zmianach.