Niedługo po hałaśliwym, głośnym stand-upie, w którym wystąpiła w czwartkowy wieczór w Carolines na Broadwayu, Leslie Jones opisał doświadczenie konieczności wyjaśnienia starszej ciotce, dlaczego na ekranie jej komputera pojawiły się zdjęcia nagiego ciała pani Jones.
Niezręczna rozmowa nastąpiła po epizodzie z zeszłego lata, kiedy to pośród serii nadużyć internetowych, których doświadczyła pani Jones, jej osobista strona internetowa została zhakowana i opublikowano tam wyraźne zdjęcia.
Teraz muszę to wyjaśnić moim ciociom, powiedziała 49-letnia Jones, członek obsady Saturday Night Live. Są starzy, a oni z praw obywatelskich. Dopiero teraz dostają komputery.
Wsuwając się w drżący głos jednego z tych krewnych, pani Jones powiedziała: „Czy to był Klux Klan Klu?”. Zbadała anatomię swojej siostrzenicy i dodała, że tak cię nie wychowałam.
Pani Jones powiedziała, że odpowiedziała: Po prostu idź spać, ciociu. Nie włączaj komputera.
Dla pani Jones ten zestaw – pierwszy z sześciu, które ma zagrać w Carolines w ten weekend – wydawał się przytłumić żywiołową pewność siebie (na SNL, na Emmys, na Twitterze) po tym, jak stała się celem złośliwych ataki internetowe.
Większość jej stand-upów skupiała się na rozróżnianiu między osobą, którą wydaje się być w telewizji, a osobą, którą jest w prawdziwym życiu.
W Carolines pani Jones była głośniejsza, bardziej żartobliwie konfrontacyjna, jeszcze bardziej otwarcie pożądliwa i mniej łatwo zawstydzona niż jakakolwiek postać, którą gra w S.N.L. (Wiele razy powiedziała tłumowi, że jestem okropną osobą.)
Kredyt...Sam Hodgson dla The New York Times
A kiedy mówiła o nękaniu w Internecie, pani Jones pokazała, że wciąż potrafi znaleźć autoironiczny humor w niektórych niszczycielskich okolicznościach osobistych.
Kiedy jej nagie zdjęcia zostały opublikowane w Internecie, powiedziała, faktycznie się śmiałam.
Pomyślałam, że nie rozumieją, ilu ludziom tak naprawdę próbowałam to pokazać, dodała. Naprawdę pomogłeś siostrze. Dziękuję za dystrybucję.
Tegoroczna telewizja oferowała pomysłowość, humor, przekorę i nadzieję. Oto niektóre z najważniejszych wydarzeń wybranych przez krytyków telewizyjnych The Times:
Zeszłego lata, po premierze nowego filmu Pogromcy duchów, w którym obok pani Jones wystąpiła głównie żeńska obsada, została ona bombardowana na Twitterze rasistowskimi i seksistowskimi obelgami. W jednym punkcie, Ona napisała że jest w osobistym piekle i odchodzi od swojego konta na Twitterze.
Wkrótce potem Twitter zbanował Milo Yiannopoulosa, podżegającego prawicowego komentatora, który był prowodyrem tych ataków.
Włamanie na stronę internetową pani Jones miało miejsce kilka tygodni później, ale stopniowo powracała na światło dzienne, odnosząc się do upokorzeń w jej burzy i bezwstydnej komedii.
Na rozdaniu nagród Emmy we wrześniu pojawił się na scenie z księgowymi Ernst & Young, którzy zestawiając swoje głosy żartobliwie proszą o pomoc w ochronie jej w sieci.
– Wszędzie używacie swoich umiejętności, by chronić najlepszy głos lektora we francuskim sitcomie – powiedziała wtedy. Tymczasem jestem naga w CNN.
w monolog Saturday Night Live w październiku pani Jones powiedziała, że nie wstydziła się trollingu ani hakowania i szydziła ze swoich internetowych napastników.
– Czuję się bardzo dobrze z tym, kim jestem – powiedziała. Jestem otwartą księgą. Trzymam moje porno w folderze oznaczonym „porno”.
ObrazKredyt...Sam Hodgson dla The New York Times
W tym tygodniu, gdy pan Yiannopoulos, jej były antagonista, stracił kontrakt na książkę i ważny występ przemawiający i zrezygnował z Breitbart News, pośród furii po poprzednim wywiadzie, w którym tolerował pedofilię, pani Jones nie przechwalała się zbytnio.
Bez wymieniania pana Yiannopoulosa po imieniu, ona napisała na swoim koncie na Twitterze że ludzie poświęcają zbyt dużo energii na jego nieszczęścia. Skończyło się i ruszyło dalej, napisała. Nie ma tu miejsca!
W swoim stand-upie pani Jones wezwała widza, by nie definiowała się na podstawie tego, jak postrzegają ich mężczyźni – „Posiądź swoje szaleństwo”, powiedziała im – i powiedziała, że nie ma cofnięcia wolności, które wywalczyli. Wszystkie kobiety są teraz takie jak ja, powiedziała. Zarabiamy własne pieniądze.
Zastanawiając się głośno, czy kiedykolwiek odnajdzie prawdziwą miłość, pani Jones nakreśliła powiązania między jej statusem stanu wolnego a erą polityczną prezydenta Trumpa.
Chcę się zakochać, powiedziała. Chcę to zrobić, ale jest rok 2017 i mamy świnię w biurze. Świat się kończy.
Zasugerowała jednak, że liberałowie też mogą być w błędzie. Jeśli zobaczę kolejną 45-letnią białą kobietę z Williamsburga mówiącą, że „czarne życie ma znaczenie”, uderzę cię w usta – powiedziała pani Jones. Przestań to robić.
Obserwując te protesty polityczne, pani Jones powiedziała: Nie ma tam ani jednej czarnej kobiety. Czarna kobieta w domu ogląda „Gospodynie domowe z Atlanty”.
Podczas awantury o psach ratowniczych i zadufanych w sobie właścicielach zwierząt domowych, którzy mówią takie rzeczy jak Czy uratowałem psa, czy pies uratował mnie? Pani Jones snuła nikczemną fantazję.
Co powiesz na to, że oboje zostaniecie złapani w ogniu i żaden z was nie zostanie uratowany? powiedziała.
Nie czekając, aż śmiech przerażonego tłumu ucichnie, pani Jones przywołała swoją mantrę z wcześniejszej nocy. Mówiłam ci, jestem okropna, powiedziała.