W październiku 1997 roku Julie Rea była samotną matką mieszkającą w Lawrenceville w stanie Illinois. Ale po wydarzeniach pewnej pamiętnej nocy jej syn Joel został znaleziony martwy w domu. Podczas gdy władze wierzył Julie była za to odpowiedzialna, co nastąpiło przez lata, kiedy utrzymywała swoją niewinność, tylko po to, by zostać usprawiedliwionym blisko dekadę po incydencie. ABC „20/20: Julie Rea” skupia się na walce Julie o jej wolność. Więc dowiedzmy się, gdzie może być dzisiaj, dobrze?
W czasie, gdy doszło do incydentu, Julie pracowała nad swoim doktoratem z psychologii edukacyjnej. 28-latka przeszła gorzki rozwód z ojcem Joela i widywała się z synem w weekendy. We wczesnych godzinach 13 października 1997 Julie nagle obudził krzyk. Zaniepokojona poszła sprawdzić, co u swojego 10-letniego syna, którego nigdzie nie było. Zamiast tego Julie stwierdziła, że zaatakował ją mężczyzna w masce narciarskiej.
Z czarnym pasem w taekwondo Julie powiedziała, że walczyła z intruzem. Powiedziała później, że nie wiedziałam, gdzie jest Joel i nie wiedziałam, co robić. Wołałem o pomoc. Upadłem na ziemię, a osoba była za mną… uderzając mnie w tył głowy, uderzając twarzą w ziemię. Intruz w końcu uciekł. Do tego czasu Julie wierzyła, że Joel został porwany. Ale władze znalazły go na podłodze między łóżkiem a ścianą. Został brutalnie zadźgany na śmierć.
Jednak na miejscu zdarzenia nie było zbyt wielu dowodów. Nie było śladów włamania, a Julie nie pamiętała, czy zamknęła tylne drzwi. Narzędzie zbrodni pochodziło z kuchni i nie było na nim odcisków palców. Pokój Joela nie był jednak odkurzony do wydruków. Sprawa uderzyła w ścianę, ale w październiku 2000 Julie została oskarżona o morderstwo. Władze uważały, że nie ma intruza i że Julie zabiła syna. W tamtym czasie prokuratura twierdziła, że dowody na to potwierdzające ślady krwi.
Julie była zszokowana, gdy dowiedziała się, że zostanie osądzona za morderstwo Joela, mówiąc: „Przeżycie morderstwa swojego dziecka, tylko po to, by dowiedzieć się, że jesteś oskarżony o zamordowanie swojego dziecka, jest rodzajem traumy, której nie życzyłbym sobie w żadnym życiu istnienie. Nie życzyłbym tego wężowi. Pomimo jedynie poszlakowych dowodów, Julie została skazana za morderstwo pierwszego stopnia i skazana na 65 lat więzienia w 2002 roku. Przez cały czas Julie utrzymywała swoją niewinność.
Sprawa przybrała inny obrót w 2003 roku, kiedy seryjny morderca przebywający w celi śmierci w Teksasie, Tommy Lynn Sells, przyznał się do zamordowania Joela. Jego relacja z tego, co się wydarzyło, zdawała się potwierdzać wersję wydarzeń Julie. W tym samym roku jej wyrok skazujący został unieważniony z powodów technicznych, aw 2006 r. została ponownie osądzona. Tym razem Julie zajęła stanowisko, aby opowiedzieć swoją historię, podczas gdy jej obrona próbowała dziurawić przedstawione dowody. W końcu Julie została uniewinniona. Kilka lat później Narodowa Akademia Nauk skrytykowała dowody na wzór plam krwi i ich wiarygodność.
Źródło obrazu: Badanie niewinności
W 2010 roku Julie została oficjalnie uniewinniony . Wierzyła, że po tym wszystko wróci do normy, dodając, że myślałam, że wszystko będzie lepiej. Pomyślałem, że mógłbym pójść do szkoły prawniczej albo skończyć doktorat. Myślałam, że będę silna i zdolna pomóc innym ludziom i odwdzięczyć się mojej rodzinie i przyjaciołom, którzy tak wiele mi dali. Po prostu nie miałem pojęcia, jak to będzie. Julie mówiła również o fizycznym i emocjonalnym znęcaniu się, z jakim zetknęła się w więzieniu.
Julie walczyła z PTSD w latach po jej zwolnieniu. Musiała iść na terapię i miała psa przewodnika, który pomagał jej przez całe życie. Julie przeprowadziła się do Tennessee w 2011 roku i zapuściła się w biznes bed and breakfast, ale to nie wyszło. Raporty wskazywały, że starała się o tytuł magistra z aromaterapii i pracowała nad szerzeniem świadomości na temat niesłusznych przekonań. Wydaje się, że Julie radzi sobie teraz znacznie lepiej, spędzając czas ze swoim psem i odkrywając swoje hobby.