Disney od dawna zaspokaja ludzkie emocje, doiając markę Star Wars. Ich skupienie na serii jest tak szczególne, że oprócz oryginalnego kanonu sequel-prequel, stworzyli także spin-offy i różne antologie na duży ekran. Kontynuując tę tradycję w zeszłym roku, odbyła się solowa wycieczka słynnego przemytnika Gwiezdnych Wojen, który stał się buntownikiem, Hanem Solo.
Film „Solo: A Star Wars Story” rzuca światło na życie Hansa Solo przed wydarzeniami z „Nowej nadziei” (Rozdział VI) w 1977 roku. Film stanowi prequel przygód Solo w „Nowej nadziei” i dostarcza wielu dopracowanych doświadczeń i wcześniejszych podróży Solo. Biorąc pod uwagę ogromny sukces, jaki przynosi każdy film z Gwiezdnych Wojen, spodziewano się, że „Solo” zarobi około miliarda dolarów w kasie. Obsada była również dość mocna Emilia Clarke , Woody Harrelson , Donald Glover prowadzący i Alden Ehrenreich jako Han Solo rozświetlający ekran. Oczekiwania były szczególnie wysokie ze względu na ogromną popularność Hansa Solo wśród wieloletnich fanów. Postać, która została powołana do życia w oryginalnej trylogii przez Harrisona Forda. I może coś, co oznaczało również zły omen dla filmu.
„Solo” było pierwszą rzeczywistą porażką Disneya w sadze Gwiezdnych wojen. Napełnianie butów Harrisona Forda nigdy nie było łatwym zadaniem. Pomimo silnych wysiłków Ehrenreicha, jego jedyną winą było to, że nie był Fordem. Fani nie mogli otworzyć się na możliwość zmiany perspektywy swojej ulubionej postaci.
Uwolnienie w ciasnym oknie weekendu Memorial Day w 2018 roku, którym rządziły już „Avengers: Infinity War” i „Deadpool 2”, oznaczało, że publiczność miała zbyt wiele do wyboru. Być może także zmęczenie zbyt wieloma filmami akcji science fiction, a zwłaszcza zbyt wieloma filmami o Gwiezdnych Wojnach w krótkim okresie, nie wywołało zasłużonego oczekiwania „Solo”. Nie tylko to. Film napotkał problemy reżyserskie w fazie produkcji, a fani uważali, że portrety postaci były niewierne, a fabuła miała zbyt wiele luk, co ostatecznie czyniło ją nierealizowalną.
Niepowodzenie „Solo” nie było spowodowane tylko jednym powodem, może jest to kulminacja wszystkich powyższych, a potem jeszcze innych. Z perspektywy czasu, sądząc po czysto filmowym obiektywie, „Solo” nie było tak złe, jak tłumaczy jego wykonanie. Ale od filmu o Gwiezdnych Wojnach oczekujesz tylko doskonałości. I faktem jest, że pierwszy film spinoff o Hanie Solo był rozczarowujący.
Rozczarowujący występ Solo oznaczał również, że zahamował zamierzoną kontynuację. Twórcy nie byli pewni, jak podejść do serii spinoff po początkowej porażce, ale znowu ci sami fani przyszli na ratunek. W maju tego roku, po roku od kinowej premiery „Solo”, fani zabrali się do Twittera, aby wyrazić swoją miłość i uznanie dla „Solo”. W ten sposób # MakeSolo2Happen zaczął zyskiwać na popularności.
Jak się okazało, „Solo” oglądało się znacznie lepiej w domu niż w kinach. Ludzie docenili zabawną kosmiczno-zachodnią przygodę Solo i Chewbacca. Kampania zyskała na znaczeniu, a swoje poparcie wyrazili również reżyser filmu solowego Ron Howard i aktor Chewbacca Joonas Suotamo. I znikąd, mamy promyk nadziei, choć trochę, na sequel. Biorąc pod uwagę rolę, jaką fani na Twitterze odegrali w „Lucifer” i „Brooklyn Nine-Nine”, „Solo 2” można przypisać fanom, jeśli ujrzy światło dzienne.
Omówmy więc kontynuację „Solo”. Ale w tym celu musimy spojrzeć na to, co wydarzyło się w pierwszym filmie.
„Solo” otwiera się na planecie Corellia, co jest dość ponure, jeśli jesteś dzieckiem i nie jest szczególnie dobry w kradzieży. Spotykamy młodego Hansa i jego partnerkę Qi'rę (Emilia Clarke) uciekających przed lokalnymi zbirami, aby wejść na pokład odjeżdżającego pojazdu, przekupując oficera skradzionym koaksium. Jednak Qi'ra została pominięta na planecie, a Han przysięga, że po nią wróci. Na statku Han otrzymuje tytuł Solo z powodu jego nieznanego pochodzenia i braku przyjaciół. Następnie film śledzi przede wszystkim podróż Hana Solo, przemierzającego galaktykę.
Kilka lat później spotyka Tobiasa Becketa (Woody Harrelson), który zostawia Solo na rzecz zniszczonego Wookiee o imieniu, dobrze zgadłeś, Chewbacca. Ciekawostka: Chewbacca tak naprawdę nie zabija Hansa. Ale czy możesz to powiedzieć? Solo i Chewbacca przeżywają razem przygody, spotykając Jeźdźców Chmur prowadzoną przez Enfys Nest. To pierwszy raz, kiedy Solo wychodzi na jaw na temat zmagań Sojuszu Rebeliantów. Po kilku turach wydarzeń Solo, Chewbacca i Becket docierają do Karmazynowego Świtu. Tymczasem Qi'ra nie tylko czekała bezradnie na Hansa.
Jest teraz największą powierniczką Dryden Vos. Następuje zdrada i podwójne skrzyżowanie, gdy Qi'ra zabija Vosa, Becket ucieka z Coaxium z Chewbaccą jako zakładnikiem. Han podąża za nim i zabija go w zapierającym dech w piersiach napięciu. Z drugiej strony Qi'ra kontaktuje się z przełożonym Vosa, nikim innym jak Darthem Maulem. Fani przyczynowi muszą pamiętać, że Maul radzi sobie całkiem nieźle, zwłaszcza jeśli śledzisz serial animowany. W każdym razie Solo nabywa Sokoła Millennium od Lando z sztuczką ręki i wraz z Chewbaccą wyrusza na coś, co wygląda na Jabbę Hutta, który gotuje burzę na Tatooine.
Mocne strony „Solo” to także jego słabości. Film to zabawny western, którego akcja rozgrywa się w odległej galaktyce, która ośmiela się stawiać śmiałe kroki w stosunku do swoich bohaterów. Niestety te same rzeczy doprowadziły do jego upadku. Fani poczuli, że tempo jest dość spowolnione w porównaniu do zwykłego filmu Gwiezdne Wojny. Odważne decyzje nie zostały podjęte tak ciepło. I oczywiście nie możesz zastąpić Harrisona Forda bez uniesienia brwi. Podsumowując, „Solo” zmierzył się z tą samą trajektorią, co „Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi” (2017) i być może wylało się tu również trochę negatywności.
Zakończenie „Solo” było celowo otwarte. Zostawiło to dużo miejsca na pojawienie się kontynuacji. Ma to sens, ponieważ Alden Ehrenreich podpisał kontrakt na trzy filmy, co oznacza, że „Solo” nie powinno być jego solową wycieczką. Ale klęska kasowa pozostawiła wszystko w bardziej mrocznym miejscu. Jeśli zdecydują się kontynuować kontynuację, może się wydarzyć kilka rzeczy.
Po pierwsze, postacie Solo, Lando i Qi'ra są teraz ustalone, a sequel może zgłębiać głębsze implikacje. Kontynuacja zdecydowanie powinna podążać za Jabbą do Tatooine i Boba Fett. Powrót Dartha Maula z pewnością czyni rzeczy niezwykle interesującymi, ale biorąc pod uwagę możliwość jego pojawienia się w nadchodzącej serii Obi-Wana Kenobiego, wątpimy w jego przedłużenie. Z drugiej strony Qi'ra Emilii Clarke będzie miała ciekawą podróż. Jako najwyższa dowódczyni Karmazynowego Świtu będzie się teraz cieszyć jej rolą. Hans i Chewbacca powinni i będą kontynuować swoje przygody, a Lando Donalda Glovera również będzie miało większą rolę do odegrania, zwłaszcza po stracie Sokoła Millennium na rzecz Solo.
Zamiast kinowej premiery, Disney może po prostu stworzyć „Solo 2” dla swojej nadchodzącej platformy streamingowej Disney +. Popyt na sequel jest duży, ale czy wystarczy na miliard dolarów? Nie sądzę. W takim przypadku Disney dobrze zrobi, jeśli zajdzie na środek i wypuści go w Disney +, co również pomoże w zmniejszeniu jego budżetu.
Cóż, jeśli wydarzy się „Solo 2”, Alden Ehrenreich ponownie zagra w Solo. Możemy spodziewać się, że Emilia Clarke wróci, by ponownie zagrać w Qi'rę. Donald Glover również okazał zainteresowanie powrotem do gry Lando. Darth Maul musi się pojawić, więc Ray Park też tam będzie. Będzie tam również Joonas Suotamo jako Chewbacca. Poza tym szczegóły obsady wciąż są w powietrzu
Oczekuje się, że filmy Gwiezdne Wojny zostaną zawieszone po wydaniu w tym roku „The Rise of Skywalker”. Planowane projekty nie są anulowane, są po prostu wstrzymane. Właściwie wszyscy możemy teraz trochę odetchnąć. Ale to również oznacza, że Solo 2, jeśli w ogóle wyjdzie, nie ukaże się wkrótce. W tym celu docelowy czas produkcji 2020-21 i data premiery 2022 Wygląda bardziej wiarygodnie.
Oczywiście nie ma jeszcze przyczepy. Do czasu premiery, ciesz się tym zwiastunemSolo: A Star Wars Story.