Czy Johnny Davis jest wzorowany na prawdziwym motocykliście? Kto go zabił?

Jeffa Nicholsa dramat kryminalny „The Bikeriders” obraca się wokół wykorzystuje z Wandale W Chicago z naciskiem na jednego ze swoich członków, Benny'ego Crossa , gdy znajduje się na rozdrożu między lojalnością wobec klubu a miłością do żony Kathy. Lider klubu, Johnny Davis, w dalszym ciągu rozszerza swoją działalność, zatwierdzając nowe rozdziały w całym kraju, jednocześnie zarządzając „niechcianymi elementami”, które wkradają się do szeregów. Jako założyciel organizacji jest figurantem miejsca, w którym mężczyźni kochający jazdę na motocyklach mogą gromadzić się i dzielić swoją pasją. Podobnie jak wciągająca narracja, korzenie Johnny'ego również sięgają rzeczywistości!

Początki Johnny'ego Davisa

Chociaż Jeff Nichols uważa „The Bikeriders” za film fikcyjny, Johnny Davis wzoruje się na prawdziwym założycielu klubu motocyklowego Outlaws w Chicago w stanie Illinois. Na podstawie fotoksiążki Danny'ego Lyona pod tym samym tytułem filmowiec stworzył Johnny's Vandals oparty na codziennych wydarzeniach prawdziwego gangu, z którym Lyon przebywał przez pewien czas. Według materiału źródłowego Johnny był żonatym mężczyzną, który pracował jako kierowca ciężarówki transportu publicznego, co jest zgodne z ujęciem filmu. Był świadomy swoich obowiązków jako przywódcy klanu, a jego praca jako mediatora była niezbędna w przypadku waśni, które wybuchały w grupie, choć był mniej podatny na przemoc, niż to przedstawiono w filmie.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Danny'ego Lyona (@dannylyonphotos2)

W oświadczeniu prasowym reżyser Jeff Nichols powiedział: „Kiedy patrzysz na Johnny’ego, widzisz człowieka, którego czasy wyprzedzają. Ma klasyczną, zatłuszczoną do tyłu motocyklową fryzurę, ale młodsi członkowie już tak nie wyglądają.” Johnny tworzy grupę Vandals po zainspirowaniu się filmem „The Wild Ones”. Marzy o posiadaniu klubu, w którym ludzie wyznający zakazany tryb życia i jazdę na rowerze będą mogli cieszyć się rozmowami ze sobą. Prawdziwy Johnny był także fanem filmu. Jednakże organizacja Outlaws MC została założona już w 1935 roku w McCook w stanie Illinois, przed II wojną światową, a jej szefem był kierowca ciężarówki. Klub został następnie rozwiązany z powodu wojny, ponieważ większość mężczyzn zaciągnęła się do wojska, po czym został ponownie założony.

Prawdziwy Johnny był pełen współczucia dla wszystkich członków klubu. W związku z nieprzestrzeganiem przez motocyklistów standardów bezpieczeństwa, w tym noszenia kasków, doszło do kilku wypadków, w wyniku których członkowie klubu zginęli. Organizował wysyłanie kwiatów na ich pogrzeby, a także pojawiał się osobiście, aby oddać cześć poległym. „Chodzi o to, że chcę, żeby kwiaty zostały wysłane. Więc chłopaki złożyli się na duży kwiatowy kawałek. Myślę, że ma około czterech stóp średnicy, wielki, kwiatowy kawałek, jaki kupujemy dla wszystkich członków klubu, którzy zginą lub umrą, nawet jeśli nie są w klubie i jeśli mieli dobrą opinię, kiedy odchodzili. Klub zrobił dla niego to samo, co my zrobiliśmy dla Teda czy żony Hapa. I rozumiecie, żadnego z nich nie było już w klubie, ale mimo to kupiliśmy dla nich dekoracje w kwiaty” – powiedział Lyonowi.

Sprawy przybrały obrót w latach 70., kiedy pierwotne podstawy klubu zostały przekształcone w coś znacznie bardziej złowrogiego. Stało się to problemem dla Johnny’ego, który uparcie dążył do realizacji głównego celu, jakim było uczynienie klubu bezpieczną przystanią dla mężczyzn pragnących oddawać się swojej pasji rowerowej. Kiedy Jeff Nichols przeczytał tytułową fotoksiążkę Lyonu z 2003 roku, inspirację do napisania tej historii zaczerpnął z wersu przedmowy. „Jest tylko jedno zdanie na temat lidera klubu, gościa o imieniu Johnny, który został wyzwany na stanowisko lidera” – powiedział. CZAS . „Wiele osób twierdzi, że ten incydent oznaczał koniec złotej ery motocykli. Już to zdanie zaczęło nadawać mi kształt filmu i narracji” – dodał.

Rosnąca przemoc w klubie doprowadziła do upadku Johnny’ego

Z biegiem lat Klub Motocyklowy Outlaws odszedł od zasad Johnny'ego Davisa i stał się kolebką agresywnych jednostek, które w latach 70. awansowały na czołowe stanowiska. Z powodu napływu byłych weteranów wojny w Wietnamie, rozczarowanych rządem, w grupie nasiliła się przemoc. Wielu zainteresowało się przekształceniem klubu w poważną organizację przestępczą. Doprowadziło to do napięć w kierownictwie, co również zostało ukazane w filmie. Podobno Johnny stał się ofiarą tej walki, ponieważ jego upór doprowadził do wyrzucenia go z klubu i zabicia.

W „The Bikeriders” Johnny zostaje zabity przez bezimiennego dzieciaka, który dołącza do oddziału Wandali z Milwaukee i wznieca bunt od wewnątrz. Nie jest to odległe od prawdy, ponieważ polityka wewnętrzna i zmieniający się układ sił spowodowały jego morderstwo, a nowy kierunek klubu na krętej i złowrogiej ścieżce. Po jego usunięciu klub rzekomo zaangażował się w handel narkotykami i z zimną krwią atakował ludzi. Waśnie rozpoczęły się nawet z innymi rywalizującymi ze sobą grupami, takimi jak Hells Angels. Pomimo podstawowych celów Johnny'ego, jak widać w filmie, Banici stali się pełnoprawną organizacją przestępczą.

Zabójca Johnny'ego pozostaje niezidentyfikowany. W swojej uznanej książce „Gangi motocyklistów i przestępczość zorganizowana” Thomas Barker oparł się na Lyonie w sprawie morderstwa założyciela Outlaws, ale ten ostatni mógł jedynie ujawnić, że morderca był „palaczem trawki”. „Lyon donosi, że na początku lat 70. Banici podzielili się na pijących piwo i palaczy trawki, a założyciel Outlaws, John Davis, został zabity przez „palacza trawki” w walce o przywództwo klubu” – czytamy w książce Barkera.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt