„Past Lives” w reżyserii Celine Song to romantyczny film który bada ideę miłości w sposób nigdy wcześniej nie widziany. Historia kręci się wokół Nory, kobiety z Korei Południowej, która przeniosła się z domu do innego kraju około dwie dekady wcześniej jako dziecko. Teraz szczęśliwie poślubiona swojemu mężowi Arthurowi, jej życie przybiera nieoczekiwany obrót, gdy ponownie nawiązuje kontakt z przyjacielem z dzieciństwa, Hae Sungiem. Wciąż zakochana w swoim mężu, musi kierować swoimi uczuciami do Hae Sunga i zdecydować, kogo chce w swoim życiu i jak.
Pełen miłości kinowy film, w którym występują Greta Lee, Teo Yoo i John Magaro, z łatwością trafia do widzów. Jednak realistyczny charakter filmu z pewnością sprawił, że wiele osób zastanawia się, czy za tą skomplikowaną opowieścią może kryć się jakaś prawda. Cóż, jeśli chcesz dowiedzieć się, czy film jest oparty na prawdziwych wydarzeniach, mamy wsparcie!
„Past Lives” jest częściowo oparte na prawdziwej historii. Celine Song jest nie tylko reżyserem filmu, ale także osobą, która napisała scenariusz. Jak się okazuje, na pomysł filmu wpadła po pewnym wydarzeniu życiowym, które skłoniło ją do zbadania trzech skomplikowanych postaci oraz koncepcji przeszłości, teraźniejszości i przyszłości, jeśli chodzi o romans. Biorąc to pod uwagę, reżyser przyznał, że nie wszystko, co widzimy w filmie, jest bezpośrednią adaptacją historii jej życia.
Wszystko zaczęło się, gdy Celine siedziała w barze ze swoim mężem Justinem Kuritzkesem i koleżanką z dzieciństwa z Korei, a ona sama w środku. Nagle uderzył ją fakt, że niektórzy ludzie mogą uznać to ustawienie siedzenia za nieco dziwne, co spowodowało, że zainteresowali się historią trzech osób siedzących w barze. „Siedząc tam, czułem się bardzo wzmocniony lub czułem, że coś wyjątkowego przechodzi przez naszą trójkę” — Song wspólny z Małymi Złotymi Ludziami. „I tak jakby rozglądałem się po barze i widziałem, jak ludzie tam pracujący i inni klienci tego baru patrzą na nas, i właśnie zdałem sobie sprawę, że wszyscy zastanawiali się, kim jesteśmy dla siebie nawzajem”.
„Siedząc tam, będąc pomostem między tymi dwoma mężczyznami, ale także tymi dwiema kulturami i dwoma językami, czułem się niewiarygodnie silny, wiesz?” Celina wyjaśnione do Różnorodności. Istotnie, ten kluczowy moment zainspirował Celine do napisania scenariusza filmowego, który wkrótce stał się „Przeszłymi żywotami”. Biorąc pod uwagę, jak bliski jest jej sercu ten film, podobieństwa między pisarką a główną bohaterką filmu, Norą, są z pewnością łatwe do zauważenia.
Podobnie jak Nora, Celine opuściła Koreę Południową jako dziecko, a jej rodzina osiedliła się w Kanadzie. Pisarz ponownie przeniósł się, tym razem do Nowego Jorku, aby studiować w college'u i wkrótce został dramaturgiem. Wszystkie te elementy łączy reżysera z Norą. Zdaniem Celine, w scenariuszu jest wiele rzeczy, które nie pochodzą z jej własnego życia. „To prawda o czymś, co mi się przydarzyło. Chodzi bardziej o kryzys egzystencjalny, przez który przechodziłam” – wyznała w rozmowie z „Vanity Fair”. „Ale tak naprawdę to nie jest transkrypcja mojego życia. To bardziej jak inspirująca biografia i adaptacja tego, jak to jest być sobą”.
Oczywiście trzeba się zastanowić, co o filmie myślą dwaj mężczyźni, którzy stali się inspiracją dla postaci Hae Sung i Arthur. „Więc, jak on się z tym czuje? Kocha to. Jest taki dumny” – wyjaśniła Celine swojemu mężowi, Justinowi Kuritzkesowi, który jest także pisarzem. Chociaż pisarka nie zagłębiała się zbytnio w swoją przyjaciółkę z dzieciństwa, upierała się, że wszystko między nimi było ściśle platoniczne. „On ma swoje życie osobiste. On wie, rozmawialiśmy o tym, ale tak naprawdę jest to adaptacja lub inspiracja pewnym wydarzeniem, bardziej niż odzwierciedlenie naszego związku” – wyjaśniła, odnosząc się do mężczyzny, na którym opiera się Hae Sung.
Jak się okazuje, pisanie czegoś opartego na jej prawdziwym życiu nie jest dla Celine nowym pomysłem. „Każda rzecz, którą napisałem, niezależnie od tego, czy dotyczy imigracji, zakochania, małżeństwa czy ponownego połączenia się z pierwszą miłością, niezależnie od tego, co to jest, zawsze będzie dotyczyć tego, co wydaje mi się prawdziwe jako osoba.' podzielił się reżyser. Jej aktywny udział w jej debiucie reżyserskim „Past Lives” sprawił, że zastosowała wiele nieoczekiwanych taktyk.
Niektóre z metod zastosowanych przez Celine obejmują jej naleganie na upewnienie się, że Greta Lee nigdy nie miała fizycznego kontaktu z Teo Yoo, aby scena ich ponownego spotkania była autentyczna, ponieważ był to ich pierwszy uścisk w życiu. Podobnie Teo Yoo i John Magaro byli rozdzieleni aż do kręcenia sceny, w której ich bohaterowie spotykają się po raz pierwszy w filmie. Dlatego jedyne, co o sobie wiedzieli, pochodziło od Grety, tworząc symulowaną wersję wydarzeń rozgrywających się w filmie.
Ogólnie rzecz biorąc, „Past Lives” jest inspirowane elementami z prawdziwego życia, które nabrały własnych skrzydeł dzięki wyobraźni Celine Song. Postacie są relatywne, prawdopodobnie ze względu na fakt, że są oparte na prawdziwych ludziach z własnymi zaletami i wadami. Chociaż złożona dynamika między głównymi trzema postaciami może nie być prawdziwą historią ich prawdziwych odpowiedników, łatwo dowodzi, jak miłe wspomnienie z przeszłości może zmienić to, co postrzega się ich teraźniejszość i przyszłość.