Po całym chaosie, zwrotach akcji, emocjonalnym dramacie i podstępnych strzałach, „Hawkeye” kończy się wielkim szóstym i ostatnim odcinkiem sezonu. Jak widzowie muszą być świadomi, przedostatni odcinek ujawnił, że Wilson Fisk / Kingpin stoi za niektórymi z głównych wydarzeń w serii, a wróg Clint i Kate muszą zmierzyć się w szóstym odcinku.
Ponieważ wszystkie elementy szachownicy wchodzą do gry, widzowie muszą się zastanawiać, czy arcy-wróg Kingpina — Człowiek bez strachu, sam Daredevil — pojawia się w epizodzie w finale sezonu. Taki epizod budzi wiele pytań dotyczących ciągłości Marvel Cinematic Universe i miejsca w nim serialu telewizyjnego „Daredevil” Netflixa! Oto kilka szczegółów, które powinny zapewnić ciekawskim widzom pewne wyjaśnienie tego samego! PRZED SPOILERAMI!
W piątym odcinku „Hawkeye” aktor Vincent D’Onofrio („ Niewybaczalne „) powraca do roli Wilsona Fiska/Kingpina, tak długo oczekiwany. Onofrio po raz pierwszy wymyślił rolę w „Daredevil” Netflixa i pojawia się we wszystkich trzech sezonach serialu. Niedawno architekt MCU i prezes Marvel Studios, Kevin Feige, potwierdzili, że aktor Charlie Cox („Kin”) powtórzy swoją rolę jako Matt Murdock/Daredevil w przyszłych projektach MCU po pojawieniu się jako postać w serialu zatytułowanym własnym. Cox powraca jako bohater długo wyczekiwanego „Spider-Man: No Way Home”.
Źródło zdjęcia: Patrick Harbron/Netflix
Co więcej, ponieważ wydarzenia z „Hawkeye” mają miejsce głównie w Nowym Jorku, który jest domeną Daredevila w serialu i komiksach, możliwość szybkiego wskoczenia w kameę z Devil of Hell’s Kitchen wydaje się organiczna. Jednak jesteśmy obciążeni informowaniem fanów, że Matt Murdock / Daredevil nie pojawia się w „Hawkeye”. Biorąc pod uwagę wydarzenia z trzeciego sezonu „Daredevil”, wydaje się dziwne, że obecność Fiska w Nowym Jorku nie została wykryta przez naszego ulubionego prawnika straży obywatelskiej. Sytuacja w połączeniu z ponownymi rolami Coxa i Onofrio nasuwa pytanie, czy wydarzenia z „Daredevila” Netflixa należy uznać za kanon posuwający się naprzód.
Od czasu potwierdzenia, że Cox i Onofrio mają powtórzyć swoje role, status kanoniczny „Daredevila” Netflixa był przedmiotem intensywnych spekulacji wśród fanów. Fani mieli nadzieję, że pojawienie się Kingpina w „Hawkeye” pomoże wyjaśnić sprawę, podobnie jak krótki epizod Coxa w „Spider-Man: No Way Home”.
Kingpin w „Hawkeye” zachowuje tę samą osobowość i wygląd fizyczny, co w „Daredevil”. Jednak postać nie odnosi się bezpośrednio do wydarzeń z serialu. „Daredevil” został wyprodukowany przez Marvel Television, która była odrębnym podmiotem od Marvel Studios, odpowiedzialnego za wszystkie projekty w MCU.
Po tym, jak Netflix anulował serię, powszechnie spekulowano, że przyczyną tego była głównie firma macierzysta Marvel Entertainment, Disney ogłaszający plany uruchomienia własnej usługi przesyłania strumieniowego. Od tamtej pory Marvel Studios wyprodukowało programy telewizyjne, takie jak „WandaVision”, „Loki”, „Sokoła” i „Sokół i zimowy żołnierz”, które są ściśle kanoniczne dla MCU. Z drugiej strony prawa do postaci pojawiających się w programach Marvel Comics Netflixa powróciły do firmy macierzystej, umożliwiając twórcom włączenie postaci takich jak Daredevil i Kingpin do MCU.
Jednak to, czy postacie są tymi samymi wersjami z programów Netflix, czy zostały ponownie uruchomione, aby pomieścić je w MCU, nie zostało jeszcze potwierdzone. Ogłaszanie wydarzeń z kanonu programów Netflix stanowi konflikt interesów dla Disneya, ponieważ może to oznaczać przekierowanie nowych widzów z ich serwisu streamingowego do innego, aby nadrobić zaległości w tych wydarzeniach.
Najprostszym sposobem radzenia sobie z tą sytuacją jest niewypowiedziane zrozumienie przez twórców, że wydarzenia z „Daredevil” Netflixa są częścią historii bohaterów w podobnym kształcie i formie. Jednak nie zostaną one bezpośrednio zaadresowane na ekranie. Reżyserzy „Hawkeye” Bert & Bertie i Cox wyrazili podobne odczucia, mówiąc o tym, jak postacie z „Daredevila” będą traktowane w ich występach na MCU. Tak więc wydarzenia z „Daredevila” można uznać w najlepszym razie za półkanon. Niemniej jednak fani wciąż mogą się cieszyć, że Daredevil i Kingpin są wreszcie częścią MCU, a ich ukochani aktorzy kontynuują role.