Kiedy Sabrina Aisenberg zaginęła w listopadzie 1997 roku, organy ścigania i jej rodzice przeprowadzili szeroko zakrojone przeszukania, mając nadzieję, że sprowadzą ją bezpiecznie z powrotem. Jednak sprawy przybrały gorszy obrót, ponieważ nawet po latach poszukiwań 5-miesięcznego dziecka nigdzie nie było. „20/20 on ID: Gone in the Night” opisuje dziwne zniknięcie i przedstawia pełne śledztwo przeprowadzone przez organy ścigania. Jeśli ta sprawa łaskocze twoją wyobraźnię i chcesz wiedzieć, czy Sabrina Aisenberg została znaleziona, mamy cię.
Sabrina, 5-miesięczna córka Steve'a i Marlene Aisenbergów, mieszkała z rodzicami w Valrico na Florydzie. Oczko w głowie wszystkich, Sabrina była kochana i chroniona przez wszystkich. Jednak nikt w rodzinie nie był gotowy na straszną tragedię, która miała rozerwać ich szczęśliwe życie na strzępy.
23 listopada 1997 r. Marlene położyła córkę do snu w łóżeczku przed udaniem się do łóżka. Jednak kiedy następnego dnia obudziła się wcześnie i przyszła sprawdzić, co u Sabriny, niemowlęcia nigdzie nie było. Ponadto uchylono garaż i boczne drzwi domu. Dlatego uważa się, że pięciomiesięczny maluch zniknął między północą a 6:42 rano.
Rozgorączkowana rodzina nie traciła czasu na zaangażowanie policji, a władze intensywnie przeczesywały okoliczne tereny. Gdy rozeszły się wieści o zniknięciu Sabriny, członkowie społeczności, a nawet inne osoby, przybyły, aby utworzyć masowe grupy poszukiwawcze w celu rozszerzenia poszukiwań. Wraz z wydziałem szeryfa hrabstwa Hillsborough, Departamentem Egzekwowania Prawa na Florydzie i FBI, funkcjonariusze używali helikopterów, a także psów tropiących, przeczesując lokalne śmietniki, lasy, stawy i wszędzie indziej.
Raporty mówią, że od samego początku policja podejrzany Aisenbergowie mają być zamieszani w zniknięcie Sabriny. Chociaż Steve i Marlene upierali się, że intruz mógł włamać się i porwać ich dziecko, policja wspomniała, że nie ma śladów włamania. Co więcej, pies Aisenbergów przez całą noc milczał i ani razu nie zaszczekał, co w przypadku intruza było mało prawdopodobne.
Chcąc uwolnić się od podejrzeń policji, Aisenbergowie zatrudnili prawnika wysokiego szczebla, ale policja uzyskała pozwolenie na podsłuchiwanie ich kuchni i sypialni. Policja słuchałem w 79 dni i nagrał tysiące rozmów, ale bezskutecznie. Nawet kilka miesięcy po zniknięciu organy ścigania nie były nawet w pobliżu zlokalizowania zaginionego dziecka.
W czerwcu 1999 roku Steve i Marlene przeprowadzili się do Bethesda w stanie Maryland, ale nie byli w stanie uciec przed i tak już zepsutą reputacją. Każdemu z nich stało się prawie niemożliwe znalezienie pracy, a sąsiedzi i ich społeczność omijali rodzinę. Wreszcie 9 września 1999 r. policja zatrzymany para i obwiniła ich o to, że okłamali policję na temat ich udziału w zniknięciu Sabriny. Chociaż prokuratorzy twierdzili, że nagrane rozmowy zawierały niepodważalne dowody, sędzia odrzucił sprawę, a organy ścigania zostały zmuszone do wycofania wszystkich zarzutów przeciwko Steve'owi i Marlene.
Niestety, Sabrina wciąż zaginęła, chociaż jej rodzice uważają, że ich dziecko wciąż żyje i ma się dobrze. Przez lata sprawa toczyła się bez żadnych postępów, aż do 2008 roku, kiedy policyjny informator Dennis Byron przejęte że jego kolega z celi, Scott Overbeck, rzekomo przyznał się do pozbycia się ciała Sabriny. Według programu Overbeck upierał się, że został zatrudniony do tej pracy, a po rozczłonkowaniu ciała niemowlęcia wyrzucił szczątki do wody w pobliżu Tampa Bay.
Jednak późniejsze śledztwo nie mogło powiązać Overbecka ze zniknięciem Sabriny, a policja ponownie napotkała ślepy zaułek. Chociaż organy ścigania nie otrzymały żadnych dalszych wskazówek w sprawie, rodzice Sabriny mieli nadzieję na jej przeżycie. Następnie, w 2018 roku, dwie kobiety — które miały ten sam wiek i urodziny co Sabrina — nawiązały kontakt z Aisenbergami, twierdząc być ich córką. Obie kobiety zostały poddane testom DNA, które z kolei obaliły ich twierdzenia.
Tak więc Sabrina, która miałaby obecnie 24 lata, nadal zaginęła, chociaż policja upiera się, że śledztwo jest nadal aktywne. Z drugiej strony Steve i Marlene Aisenberg mają niesamowitą nadzieję na powrót córki i nadal utrzymują dla niej sypialnię na wypadek jej powrotu. Mówiąc o tym, co ich napędza, Steve Aisenberg powiedział w programie: Mamy nadzieję każdego dnia. Nadzieja jest tym, co sprawia, że idziemy naprzód.