Gdy Kelli Bordeaux zaginęła w Karolinie Północnej w 2012 roku, jej siostra Olivia Cox uważała, że najgorszy scenariusz był taki, że Kelli została ranna i nie mogła wrócić do rodziny. Myśl, że Kelli może stać się jakakolwiek poważna krzywda, była dla niej niezrozumiała. Przez następne dwa lata Olivia podróżowała tam i z powrotem między Florydą a Karoliną Północną, aby utrzymać sprawę swojej siostry przy życiu. W odcinku „Dateline” stacji NBC zatytułowanym „Głęboko w lesie” Olivia opowiada o głębokim wpływie, jaki strata siostry wywarła na nią i jej rodzinę oraz o tym, jak udało jej się poradzić sobie z tragedią.
Olivia Cox była niezmiernie dumna ze wszystkiego, co osiągnęła jej siostra Kelli, zwłaszcza ze swojej służby dla kraju jako młoda sanitariuszka wojskowa. Pamiętała Kelli jako małe, urocze dziecko, zafascynowane przez swoje rodzeństwo, Matta Hensona i samą Olivię, a także ich rodziców, Johnnę i Paula Hensona. Wszyscy byli świadkami poświęcenia i ciężkiej pracy Kelli na rzecz realizacji swoich celów i byli podekscytowani, widząc, jak je zrealizowała, kiedy wstąpiła do armii w 2011 roku.
W 2012 roku Olivia wiedziała, że Kelli rozstała się ze swoim mężem, Mikiem Bordeaux, i spotykała się z Justinem Thompsonem, mężczyzną z ich rodzinnego miasta St. Cloud na Florydzie. W kwietniu 2012 roku Justin poinformował Olivię, że Kelli zaginęła i że ostatni raz z nią rozmawiał 14 kwietnia. Olivia uznała za wysoce nieprawdopodobne, aby Kelli porzuciła swoje obowiązki i doszła do wniosku, że musiała zostać ranna lub zraniona i nie mogła nawiązać kontaktu.
Wraz ze swoim bratem Mattem Olivia poleciała do Karoliny Północnej, aby współpracować z policją przy śledzeniu ostatnich kroków Kelli i ustaleniu miejsca jej pobytu, zanim zniknie. Olivia została rzecznikiem rodziny w mediach, a jej łzawe apele i nieustanne poszukiwania siostry poruszyły wiele serc, sprawiając, że do poszukiwań w lesie dołączyły setki osób. Choć Oliwii trudno było zaakceptować fakt, że w sprawę zamieszany był wydział zabójstw, rozumiała, że priorytetem jest znalezienie odpowiedzi.
Przez następne dwa lata Olivia i jej brat Matt mieszkali w St. Cloud na Florydzie, często podróżując do Fayetteville w Północnej Karolinie, gdzie Kelli zaginęła. Gdy tropy wysychały, Olivia zrozumiała, że utrzymywanie regularnych kontaktów z policją ma kluczowe znaczenie, aby sprawa jej siostry była aktywna i widoczna w oczach opinii publicznej. Pomimo rozwieszania plakatów i zakładania forów internetowych odpowiedzi początkowo pozostawały nieuchwytne.
Kiedy 14 maja 2014 r. odnaleziono szczątki Kelli Bordeaux, Olivia Cox przebywała na Florydzie. Natychmiast udała się do Karoliny Północnej, aby zająć się kwestiami prawnymi i podziękowała Davidowi Marshburnowi, który wytrwale zajmował się sprawą, gdy nikt inny nie widział nadziei. W rozmowie z prasą Olivia opisała ten moment jako „słodko-gorzki” – nie takiej odpowiedzi oczekiwała, ale zapewniła jej i jej rodzinie zamknięcie, którego szukała.
Jeśli chodzi o zabójcę, Mikołaj „Nick” Holbert, Olivia Cox oświadczyła, że nie oczekuje od niego żadnej odpowiedzi ani przeprosin, ponieważ nic, co powiedział, nie mogłoby przywrócić jej siostry. Ona dodany „Mam wiele mieszanych uczuć. Moja rodzina jest zasadniczo taka sama. To bardzo bezsensowne, bez powodu, zabierać nam kogoś tak czystego i niesamowitego.
21 stycznia 2015 roku Olivia poślubiła Jonathana Jaramillo i od tego czasu zmieniła nazwisko na Olivia Jaramillo. Razem wychowują pięcioro dzieci w St. Cloud na Florydzie, blisko jej brata i matki. Urodziła jedną ze swoich córek siedem miesięcy po zaginięciu Kelli i znalazła pocieszenie w prostym, uczciwym sposobie radzenia sobie ze smutkiem przez swoje dzieci. Pozostaje aktywna na forach internetowych, dzieląc się historiami o życiu, które Kelli kochała i podtrzymując pamięć o niej.