Po zawiłościach poprzednich odcinków Marsjanin planuje przerwę w odcinku 4, w którym kilka kluczowych wątków rozwija się poza główną akcją. Po przerwie w odcinku Daniela powraca, aby kontynuować swoją nową misję infiltracyjną, aby zyskać łaski profesora Rezy, zanim ten odleci z powrotem do Teheranu w Iranie z nowym badaczem. Młoda kobieta musi stawić czoła wyzwaniom swojego wysokooktanowego stylu życia, jednocześnie radząc sobie z presją osiągnięcia wyników. Tymczasem śledztwo Marsjanina w sprawie Coyote nabiera wolniejszego tempa, ponieważ nowa białoruska delegacja obiecuje nowe ścieżki odkryć. Jednak tak naprawdę główny bohater skupia się na odkryciu powodów pobytu Sami w Londynie i jej tajemniczej opiekunce, która nie spuszcza jej z oczu dłużej niż na sekundę. SPOILERY PRZED.
Odcinek 4 zaczyna się od rozmowy Marsjanina z tajemniczą kobietą, na twarzy której widać liczne siniaki. Wydaje się, że scena ma miejsce w nieujawnionej przyszłej linii czasu, ponieważ Marsjanin jest szczery podczas wywiadu, co sugeruje, że jego sekrety wyszły na jaw. Podczas rozmowy opowiada, jak kontyngent najwyższej rangi sudańskich urzędników spotkał się z chińskimi urzędnikami w Londynie. Podczas przesłuchania ujawnia również, że do chwili obecnej Sami pomaga rządowi sudańskiemu opracować bardziej uzasadniony sposób podziału administracji, wykorzystując swoją wiedzę o ziemi i historycznej wadze każdego sprawa polityczna. Dlatego też powody, dla których przebywa w mieście, są o wiele bardziej złożone niż zwykłe uczęszczanie na wykłady na uniwersytecie, jak mu przekazała.
Ponieważ Sami jest zajęta swoimi sprawami z Sudańczykami, z miejsca na miejsce nieustannie eskortuje ją Osman, facet, który obserwuje ją od kilku odcinków. Sprawia, że trudno jej zajmować się swoimi sprawami, zachowując jakikolwiek stopień prywatności, posuwając się nawet tak daleko, że śledzi Marsjanina w jego codziennym życiu. Najwyraźniej Osman był świadkiem spotkań bohatera z Sami podczas kilku potajemnych romansów i pragnie poznać powody, dla których kręcił się w pobliżu kobiety. Kiedy Marsjanin wyrusza na zakupy ze swoją córką Poppy, po ostatecznym pogodzeniu różnic, zostaje śledzony przez tajemniczego prześladowcę Samiego. Jednak tajny agent szybko mu się wymyka i zachęca córkę do żartobliwego udziału w akcie.
Powody, dla których Osman chroni Samiego, wydają się w tym momencie nieco niejasne. W pewnym momencie odcinka pojawia się nazwisko doktora Mustafy, męża Sami. Osman twierdzi, że dobro Samiego jest dla doktora Mustafy najważniejszą troską i może być jego orędownikiem w tej kwestii. Jednak Martian dowiaduje się również, że Sami zdystansowała się od męża, a rozwód może być potencjalnym zerwaniem umowy. W dalszej części odcinka Osman wyjawia więcej informacji na temat prawdziwych powodów, dla których przebywa w pobliżu Samiego. Jest Mukhabaratem, czyli agentem wywiadu rządu sudańskiego i przybył tutaj, aby chronić prywatność rozmów rządowych. Zmusza Sami do wyrzeczenia się nazwiska tajnej tożsamości Marsjanina, Paula Lewisa, po tym, jak zaatakował ją fizycznie i powiedział jej, że bezpieczeństwo ich misji jest najwyższym priorytetem.
Misja infiltracyjna Danieli zaczyna nabierać kształtu, gdy porusza się po korytarzach Instytutu Geofizyki i zaprzyjaźnia się z wieloma innymi badaczami i pracownikami akademickimi. Chociaż przygotowywała się do tej pracy, nadal nęka ją brak doświadczenia i nerwy. Mimo to młoda kobieta akceptuje swoją nową tożsamość badaczki fizyki i znajduje wspólny język z wieloma współpracownikami. Jednak jej głównym celem pozostaje profesor Reza, którego plany przyjęcia nowego asystenta badawczego i wyjazdu do Iranu są dla Agencji sprawą najwyższej wagi. Daniela znajduje się w nieco niekorzystnej sytuacji, gdy badacz imieniem Jerome podąża śladami Rezy i próbuje wszelkich sztuczek opisanych w książce, aby zdobyć bilet do Iranu.
Misja staje się jeszcze większym wyzwaniem, gdy Daniela dowiaduje się od innej badaczki, Rose, że Reza może nie zabrać ze sobą kobiety do Teheranu w Iranie. Kiedy zastanawia się nad dalszym kierunkiem działania, szansa ląduje na jej progu, gdy Reza prosi ją o wzięcie udziału w eleganckiej konferencji, podczas której może powiedzieć kilka słów na swój specjalistyczny temat, akustykę. Młoda kobieta jednak wpada w panikę, gdyż nie zna tematu. Kontaktuje się z Naomi, swoją opiekunką, i w pośpiechu bierze udział w wydarzeniu, mając nadzieję, że zdobędzie niezbędne informacje, których potrzebuje, aby porozmawiać na długi temat, taki jak „rozproszona detekcja akustyczna”. Później Reza przychodzi do jej domu, aby odebrać ją na wydarzenie.
Podczas jazdy samochodem obawy Danieli związane z wygłoszeniem przemówienia na poziomie naukowym schodzą na dalszy plan, gdy Reza zaczyna ją niewłaściwie pieścić i pieścić. Wkrótce zdaje sobie sprawę, że motywacje Rezy, dla których zaprosił ją na wydarzenie, mają w sobie coś bardziej złowrogiego. Udaje jej się jednak wykręcić od seksualnych zalotów, porównując oczy Rezy z oczami jej ojca i mówiąc, jak przypominają jej o jego „życzliwości”. Najwyraźniej tworzy to granicę między nieczystymi działaniami Rezy a tym, jak Daniela pamięta swojego zmarłego ojca. W końcu Reza pozwala jej opuścić samochód i mówi jej, że Jerome może w jej miejsce wstąpić na wykład. Chociaż jest szczęśliwa, że jest bezpieczna przed jego drapieżnymi zalotami, jej szanse na dostanie się do jego dobrych książek są teraz nieco nikłe.
Czwarty odcinek zajmuje stosunkowo mniej pełen akcji podejście do śledztwa Coyote, szczególnie po komplikacjach związanych z Operacją Felix. W biurze Henry’ego Martian i on wyjaśniają swoje osobiste tajemnice, przyznając, że oboje mają wobec siebie długi. Ten ostatni odkrywa także prawdę o tym, jak skontaktował się z Charliem, aby dowiedzieć się o statusie Operacji Felix. Niedługo potem udają się na piąte piętro stacji, aby przeszkodzić w spotkaniu białoruskiej delegacji z urzędnikami CIA. Obiecując Bosko, że będzie obserwatorem podczas spotkania, złamali jego zaufanie, przejmując spotkanie. Używając sprytnych słów, udaje im się zidentyfikować tajnego agenta KGB imieniem Michaił, który ukrywa się w szeregach delegacji. Marsjanin zaprasza go później do nocnego klubu, mając nadzieję, że zdradzi Kojota.
W nocnym klubie Marsjanin wykorzystuje szaleńczą atmosferę, aby rozbroić Michaiła i uśpić go w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa. Następnie posługuje się analogią do roweru, aby rozeznać, czy Michaił i jego przedstawiciele mogą mieć coś niezwykle ważnego dla CIA, potajemnie nawiązując do miejsca pobytu Kojota, nie wspominając o nim wprost. Jest to bez wątpienia wyprawa na ryby ze strony Marsa, która kończy się niemal perfekcyjnym wykonaniem, gdy Michaił łapie przynętę. Marsjanin wręcza mu swój kontakt i wraca na londyńską stację z dobrą nowiną. Tam Henry wyjawia mu, że to on namówił jednego z kongresmenów, aby wypowiadał się agresywnie o Białorusi i poniżał naród, pozwalając w ten sposób jemu i Martianowi wkroczyć i przejąć kontrolę nad sytuacją.
Ciekawie będzie zobaczyć, jak relacje Michaiła z Marsjaninem przynoszą korzyści CIA na dłuższą metę podczas polowania na Kojota. Tymczasem główny bohater musi uważać na Osmana, który przybywa po niego, gdy dowiaduje się o jego tożsamości Paula Lewisa. Prawdziwy zwrot w tej fabule nastąpi, gdy Osman zda sobie sprawę z prawdziwych lojalności Marsiana i frakcji, dla której pracuje, a może nawet zrzuci ciężar tych informacji na Samiego.