Odcinek 10 utrzymuje dynamikę sezonu i nie jest w żaden sposób wstrząsający, ponieważ wprowadza krótkie wprowadzenie do wszystkiego, co wydarzyło się w poprzednim. Jednak z drugiej strony wygląda na to, że jakość animacji została nieco stonowana. Choreografia scen akcji nigdy nie słabnie, ale są chwile, kiedy ruchy bohaterów nie są tak płynne.
Co więcej, w kontekście nadrzędnej fabuły, od kilku ostatnich odcinków ten sezon mocno skupia się na rozwoju postaci poprzez retrospekcje, ale nadrzędna fabuła prawie nie poczyniła żadnych postępów. Overhaul pozornie szedł długim podziemnym korytarzem, podczas gdy bohaterowie niestrudzenie walczyli z innymi złoczyńcami. Jeśli więc porównamy wszystkie alternatywne historie, które się rozwijają, tempo ich wszystkich jest nieco niespójne.
Akcja rozpoczyna się ponownie wraz z następstwami walki Rappy z Red Riot i Fat Gum. Większość widzów prawdopodobnie pamiętałaby, jak Rappa przyjął potężny cios od Fat Gum z szerokim uśmiechem na twarzy. Odcinek 10, z retrospekcją, wyjaśnia, dlaczego był tak zachwycony po pokonaniu. Rappa był kiedyś zawodnikiem MMA, ale większość jego przeciwników po prostu upadłaby pod jego siłą i poddałaby się. Ale siła Fat Gum i wola Red Riot do dalszej walki naprawdę robią na nim wrażenie. Wyzywa ich nawet na kolejną rozgrywkę, ale Fat Gum tego nie akceptuje. Pod koniec dnia Fat Gum i Red Riot nie są w stanie całkowicie pokonać swojego przeciwnika, ale udaje im się zdobyć jego szacunek.
W międzyczasie inni bohaterowie przechodzą do Przeróbki, podczas gdy mimik próbuje ich powstrzymać. Wtedy pojawiają się Twice i Toga. Podczas gdy Mimicowi udaje się segregować grupę, budując wokół nich ściany. Toga pojawia się znikąd i wbija w Rock Lock. Deku i Eraserhead uwalniają się z więzów swoich ścian, a Toga próbuje ich nawet zaatakować. Ale Eraserhead łatwo sobie z nią poradzi, uderzając ją w pobliską ścianę. Tymczasem retrospekcja ujawnia, że Shigaraki nie ma zamiaru pomagać Chisakiemu i na razie próbuje tylko zdobyć jego zaufanie. Po raz pierwszy ujawnia swoją twarz Todze i Dwukrotnie i sprawia, że wierzą, że naprawdę im ufa.
W obecnych wydarzeniach z serialu Toga i Twice spotykają się i uruchamiają Mimica do punktu, w którym całkowicie przewyższa swoją własną transcendentną moc i atakuje bohaterów. Na drugim końcu podziemnych tuneli Night Eye zostaje zaatakowany przez Rappę, ale jednym kopnięciem w głowę powala go z łatwością, udowadniając, że rzeczywiście był pomocnikiem All Mighta z dobrego powodu. Odcinek dobiega końca, ale polowanie na Eri jest dalekie od zakończenia.
Zalety, jak zawsze, przeważają nad negatywami tego odcinka. Większość poprzednich odcinków zawierała jedynie retrospekcje bohaterów i chociaż wszyscy byli całkiem użyteczni dla ich ogólnego rozwoju, jako widz nie mogłem się powstrzymać od zignorowania dręczącej zagadki niezwykłego sojuszu Shigarakiego z Przeróbką. Odcinek 10 w końcu zaczyna to wyjaśniać, przedstawiając również niektóre historie złoczyńców, a także pewne zapowiedzi dotyczące ukrytych motywów Shigarakiego.
Dwukrotnie i Toga, chociaż bardzo chcesz ich nienawidzić za bycie antagonistami, nie możesz się powstrzymać od zakochania się w ich chemii. Jest też scena, w której Toga przyznaje, że czuje presję i twierdzi, że też jest człowiekiem. Zasadniczo odzwierciedla to, że mimo że są złoczyńcami, złoczyńcy są zwykłymi ludźmi, którzy walczą o znalezienie własnego miejsca na świecie; to oczywiście nie może być prawdą w przypadku remontu.
Ogólnie rzecz biorąc, chociaż są pewne rażące problemy z jakością animacji tego odcinka, można je zignorować, ponieważ twórcy prawdopodobnie oszczędzają swój budżet na lepszy łuk fabuły. I w przeciwieństwie do tego odcinka, w następnym możemy spodziewać się dobrej jakości scen walki, ponieważ będzie on przedstawiał walkę Deku z Mimikiem. Doceniam samodzielne historie o złoczyńcach, które zostały przedstawione w tym odcinku, ale prawie denerwuje mnie widok siły Overhaul, która jest po prostu drażniona. Z pewnością potrzebujemy więcej remontu i miejmy nadzieję, że to się zmieni wraz z postępem.