Recenzja: „Z Archiwum X” w znanym rowku

X-Files, z Gillian Anderson i Davidem Duchovnym, powraca w środę w 11. sezonie w Fox.

Gdy The X-Files wchodzi w 11. sezon — zaczyna się 10 odcinków Środa w Fox — zaczyna bardziej przypominać klub członkowski niż serial telewizyjny. Działa w sposób, w jaki prowadzi interesy od momentu założenia 25 lat temu, i jest przeznaczony dla publiczności, która zna personel i zachwyca się wieloma tajemnymi zasadami i dziwactwami w obsłudze.

A członkostwo ma swoje przywileje. Podobnie jak klub country, który wciąż okazuje się dobrym portierem, The X-Files wciąż produkuje doskonałe, samodzielne odcinki telewizyjne — niesamowicie zabawne godziny ze znaną mieszanką straszności, autoironicznego humoru i sprytnie koncepcyjnych żartów, które tylko wtajemniczeni może naprawdę docenić.

W pięciu odcinkach nowego sezonu, udostępnionych krytykom, zwycięzcą jest czwarty, The Lost Art of Forehead Sweat. Został napisany i wyreżyserowany przez Darina Morgana, który zapewnił również najlepszą godzinę sezonu odrodzenia serialu w 2016 roku, Mulder and Scully Meet the Were-Monster, a także autorem słynnych oldschoolowych odcinków, takich jak Ostateczny spoczynek Clyde'a Bruckmana oraz „Z kosmosu” Jose Chunga w latach 90.

Gościnnie występujący w pocie czoła Brian Huskey ( Ludzie Ziemi ) jako szaleniec lub kolega F.B.I. agent z alternatywnego wymiaru, który jest dobrze zaznajomiony z bohaterami serialu, ścigającymi kosmitów karmiącymi Danę Scully (Gillian Anderson) i Fox Mulder (David Duchovny). Pan Morgan wykorzystuje to założenie, aby zapewnić najwyższą jakość obsługi fanów — konstruując skomplikowaną meta-historię, która podsumowuje historię serii, z pękniętą wersją The Twilight Zone jako narzędziem do kadrowania i tarza się w konkretnych odniesieniach do przeszłości X- Pliki ratalne (w tym Clyde Bruckman's).

Jakby tego było mało, odcinek jest jednocześnie bieżącym komentarzem do aktualnej amerykańskiej kondycji. Nazwisko Donalda J. Trumpa nie jest wymienione w pięciu odcinkach, ale sezon wykorzystuje miejsce pracy Muldera i Scully'ego, sugerując, że F.B.I. zagrożony przez moskiewskiego kontrahenta wojskowego, który cieszy się ochroną Białego Domu. W swoim odcinku Mr. Morgan idzie dalej, sugerując, że era fałszywych wiadomości sprawiła, że ​​akta X stały się dyskusyjne – w czasach, gdy masowe urojenia są normą, nie ma już znaczenia, czy prawda jest gdzieś tam.

Pocenie się na czole samo w sobie usprawiedliwi dalsze istnienie Z Archiwum X dla prawdziwych wielbicieli, a pan Morgan zasługuje na pełne uznanie za to. Ale patrząc z szerszej perspektywy, nie można nie zauważyć, że z 10 napisów i reżyserii w pierwszych pięciu odcinkach, dziewięć jest podzielanych przez członków koterii serialu — Darina Morgana, Glena Morgana, Jamesa Wonga i twórcę. , Chris Carter. (Jeden odcinek jest wyreżyserowany przez nowicjusza, Kevina Hooksa.)

To, co stworzyli, jest inteligentne, stylowe i zawsze ozdobione wspaniałymi występami pani Anderson i pana Duchovnego. Wydaje się również bardziej formułowy niż kiedykolwiek. Odcinki X-Files występują w trzech odmianach — mitologicznym, potwornym i mieszanym — a ich kolejność jest przewidywalna. Pan Carter podejmuje obowiązkową historię otwierającą sezon, która rozszerza mitologię obejmującą całą serię, która skończyła się w 1999 roku, a teraz kręci się leniwie wokół palacza papierosów i Williama, zaginionego syna Muldera i Scully'ego.

Glen Morgan i Mr. Wong włączają się w mieszane epizody, w których przypadki tygodnia łączą się z nadrzędnymi spiskami. Mr. Morgan's This przywraca, w pewien sposób, ulubioną przez fanów postać, która uważana jest za martwą, podczas gdy Ghouli Mr. Wonga to godzina poruszania historii z rewelacjami, które nie mają takiego wpływu, jak powinny.

Co pozostawia niezależne odcinki, Forehead Sweat i Mr. Carter’s Plus One (w reżyserii Mr. Hooksa), w których serial może się zrelaksować i mieć trochę niewymuszonej zabawy. Wszystko o The X-Files, które są teraz meta, Mulder przyznaje się do tego stanu rzeczy na początku Plus One, kiedy mówi Scully, że czas wskoczyć na I-95 South i wrócić do naszego chleba i masła.

Ciekawe będzie zobaczyć, czy dodanie nowych pisarek i reżyserek w drugiej połowie sezonu – odpowiedź na krytykę głównie męskiej, głównie białej grupy rdzenia – wstrząsa sytuacją. Znajome przyjemności The X-Files nie są bez znaczenia, ale kilka niespodzianek może pomóc.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt