Recenzja: „El Camino”, kontynuacja „Breaking Bad”, jest trzymająca w napięciu i zbędna

Dobrze zrealizowany film Netflix w zabawny sposób rozszerza kinowy wszechświat Breaking Bad, nie dodając go tak naprawdę.

Aaron Paul w El Camino: A Breaking Bad Movie, który wznawia historię Jessego Pinkmana.

Spoilery do filmu El Camino: film „Breaking Bad”.

Na początku El Camino, Old Joe (Larry Hankin), właściciel złomowiska, odwiedza Jesse'go Pinkmana (Aaron Paul), aby uwolnić go od skradzionego samochodu typu pickup, który nadaje tytuł tej kontynuacji. Ta praca jest w domu, mówi Jesse, ze względu na stare czasy.

Magnesy! mówi, wspominając słynną fizykę opartą na Sezon 5 eskapady . Tak, to było dobre. To uderzająca linia, jakby Joe był nostalgicznym fanem tej samej historii, w której jest postacią.

Jeśli wystarczy mu wspomnienie czasów świetności jednego z największych seriali telewizyjnych, to może być tylko widzem El Camino, teraz na Netflixie i w teatrach. Film, napisany i wyreżyserowany przez twórcę serii, Vince'a Gilligana, jest dobrze przygotowanym postscriptum, które w zabawny sposób rozszerza kinowy wszechświat Breaking Bad o dwie godziny, nie dodając go naprawdę.

Jesse, którego spotykamy w El Camino nie jest hałaśliwym Taa, suko! Magnesy! Jesse pamięci i nie bez powodu. Ma puste oczy i półdziki, właśnie uwolniony z niewoli gangu białej supremacji przez swojego byłego partnera, lorda narkotykowego Waltera White'a (Bryan Cranston). Pojawia się na progu swoich starych kumpli Badgera (Matt Jones) i Chudego Pete'a (Charles Baker), nagle wraca do krainy wolności i sprayu do ciała Axe, z godzinami na zdobycie wystarczającej ilości gotówki, by zniknąć, zanim prawo znajdzie jego.

Występ Paula był często przyćmiony przez Cranstona podczas trwania serii, ale tutaj jest fenomenalny. Przez większą część El Camino praktycznie występuje w niemym filmie, dając nam Jesse'ego jako zwierzynę łowną, tak pokrytą bliznami, że nawet mówienie jest wysiłkiem. (To jest atut tego, że 40-letni Paul gra postać w wieku dwudziestu lat; możesz uwierzyć, że w zeszłym roku Jesse postarzał go o dekadę.) Kiedy w retrospekcji, jego porywacz Todd (Jesse Plemons) rozmawia z nim z pistoletu i strzału w wolność, łza cieknie z oka Paula, jak ostatnia skroplona pozostałość ducha Jessego.

Najlepszy telewizor 2021

Tegoroczna telewizja oferowała pomysłowość, humor, przekorę i nadzieję. Oto niektóre z najważniejszych wydarzeń wybranych przez krytyków telewizyjnych The Times:

    • 'Wewnątrz': Napisany i nakręcony w jednym pokoju specjalny program komediowy Bo Burnhama, przesyłany strumieniowo na Netflix, zwraca uwagę na życie w Internecie w trakcie pandemii .
    • „Dickinson”: ten Serial Apple TV+ to opowieść o pochodzeniu literackiej superbohaterki, która jest śmiertelnie poważna w temacie, ale niepoważna w stosunku do siebie.
    • 'Dziedziczenie': W brutalnym dramacie HBO o rodzinie miliarderów z mediów, bycie bogatym to nic takiego jak kiedyś .
    • „Kolej podziemna”: Przerażająca adaptacja powieści Colsona Whiteheada autorstwa Barry'ego Jenkinsa jest bajeczna, ale jednocześnie realistyczna.

Breaking Bad, ze swoimi patami i samotnymi widokami na pustynię, zawsze było przynajmniej w połowie zachodnie. El Camino jest jeszcze bardziej, dosłownie osiąga szczyt w strzelaninie na Dzikim Zachodzie i dopasowuje sceny napadu do historii wyjętego spod prawa wyjętego spod prawa. El Camino oznacza po hiszpańsku drogę lub drogę, a tytuł dotyczy zarówno drogi Jessego z punktu A do punktu B, jak i jego tymczasowych kół.

Scena po scenie, film jest satysfakcjonującym przypomnieniem tego, co Breaking Bad zrobił tak dobrze, nie tylko dlatego, że zarządza wezwaniami na zasłonę dla Jonathana Banksa (jako siwiejący egzekutor Mike Ehrmantraut), Roberta Forstera (jako Eda, sprzedawcy odkurzaczy z w znikających przestępcach) i Krysten Ritter (jako zmarła bratnia dusza ćpuna Jessego, Jane — rzadka postać kobieca w bardzo męskiej historii, nawet jak na standardy Breaking Bad).

Jest ten znajomy, suchy humor, którego większość pojawia się podczas tego straconego weekendu w mieszkaniu Todda, kiedy on i Jesse usuwali ciało sprzątaczki Todda. (Nie określiłem go jako kawalera z epoki kosmicznej.) Znakiem rozpoznawczym jest wykorzystanie samochodów jako postaci, gdy Jesse próbuje dotrzeć do mety pożyczonym grzechotnikiem Pontiac Fiero. Gilligan prowadzi Jessego przez ganek z patelniami i ogniem, serię włamań i podwójnych krzyży tak napiętych i płynnych, jak każdy kaprys Breaking Bad.

Ale o to właśnie chodzi: są prawie dokładnie tym, czego można się spodziewać po odcinku Breaking Bad, z wyjątkiem bardziej rozciągniętego. Serial, który spopularyzował ideę telewizji jako kinowej – spektakularnej w wizualnej skali, z zaskakującymi obrazami i montażem – wyprodukował prawdziwy film, który gra się jak rozszerzony odcinek telewizyjny.

Stwierdziwszy, że jest to najniższa forma krytyki obwiniania artystów za opowiedzenie historii, którą zrobili, a nie tej, na którą liczyłeś, nadal muszę zapytać: czego potrzebowaliśmy od El Camino? Kończy się na Jesse na Alasce, miejscu, o którym mówił, uciekając, i miejscu, do którego przypuszczałbym, że skończył, gdyby nigdy nie nakręcono filmu. To skoczna i malownicza przejażdżka, ale mieliśmy już mapę.

Obraz

Kredyt...Ursula Coyote/AMC

El Camino jest ciekawsze, gdy pytamy: czego chcemy dla Jessego? To nie jest po prostu ucieczka. Nawet jeśli założymy, że wycierpiał wystarczająco dużo, by w końcu zabijać ludzi i robić śmiercionośne narkotyki, widzieliśmy, jak uciekał w finale Breaking Bad.

Ważniejsze jest to, do jakiego życia ucieka, jakim typem osoby ucieka, aby się stać. Jesse był, wady i wszystko, sumieniem kryminalnym serialu. Był dręczony zabijaniem; był zmotywowany do ochrony dzieci; kiedy opierał się planom Walta, jego starszy mentor zmanipulował go, by grał dalej.

Obaj partnerzy ponownie spotykają się pod koniec El Camino, w scenie, w której film wisi dla fanów jak nagroda za pozostanie w pobliżu. Na osi czasu serialu jest to gdzieś w sezonie 2; właśnie ukończyli maratoński kucharz metamfetaminy w odcinku 4 dni. Walt wciąż myśli, że zaraz umrze na raka, i mówi Jessemu, że mu zazdrości: Nie musiałeś czekać całe życie, żeby zrobić coś wyjątkowego.

To chwila zadumy. To także przypomnienie, że Walt zawsze był tym pełen. Aż do gorzkiego końca wierzy, że jest bohaterem własnego życia – podobnie jak część fanów, którzy aprobowali jego mordercze wyczyny – i twierdzi, że jest dumny z czegoś, co zrobił: byłem żywy.

Więc myślę, że liczyliśmy na Jesse'go – przynajmniej ja miałam nadzieję – na to, że znajdzie lepszy sposób na to, by poczuć się żywym niż Walt i żeby to się utrzymało. El Camino nie daje nam tego do końca. Dostaje Tchórz hrabstwa Zachodni łuk, dwukrotnie oddając broń złym ludziom, którzy łamią jego wolę, a następnie w końcu zdobywając wolność w strzelaninie. Pobity kundelek odzyskuje swój urok, pociągając za spust. Walt byłby dumny.

Nie oznacza to, że zakończenie wydawało się fałszywe. Oto kim jest teraz Jesse; wyszedł z piekła zaledwie kilka godzin temu. W tej chwili nie ma wolnego policzka, który mógłby nadstawić. (Chociaż warto podkreślić, że finał prawdopodobnie daje mu mocniejsze zamknięcie, ponieważ odmawia zastrzelenia Walta, pomimo jego wściekłości, kiedy Walt go do tego namawia.)

Ale właśnie dlatego zastanawiam się, czy z Jessem na Alasce pojawiłby się ciekawszy film. Ta historia mogła uniknąć bycia zespołem wykonującym covery Breaking Bad, skacząc do przodu i zmieniając rytm, tak jak odkrył Better Call Saul nowe kąty moralne na jego temat, zagłębiając się w przeszłość. Zamiast tego El Camino ma więcej wspólnego z narko-dramatową połową Saula, która poluje na pustynię Breaking Bad, aby odkryć historie pochodzenia i ukryć pisanki.

Może Gilligan nie chciał wykluczyć zbyt wielu przyszłych historii na wypadek, gdyby Saul rzucił się do przodu, zanim się skończy. Tak więc Jesse odjeżdża jeszcze raz, nie krzycząc i maniacznie, jak pod koniec Breaking Bad, ale zmierzając, mamy nadzieję, w ogólnym kierunku pokoju.

I kto wie? Pewnego dnia możemy jeszcze spotkać Jesse'go Pinkmana. Być może został odkurzony z Albuquerque, ale tak długo, jak jest chętna publiczność, Netflix może cię znaleźć wszędzie.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt