To było w latach 90., kiedy płodny napad na bank dokonał bezprecedensowego szału przestępczego w całym Seattle w stanie Waszyngton, pozostawiając po sobie jedynie wyzwania i traumę. Prawda jest taka, jak pokazano w serialu Netflix „Jak obrabować bank” – był sprytny, odnoszący sukcesy, grożący, a także nieuchwytny w swoich wysiłkach, by potem zyskać przydomek Hollywoodu dzięki swojemu przebraniu. W rzeczywistości urzędnicy potrzebowali ponad pięciu lat, aby jednoznacznie ustalić, że człowiekiem odpowiedzialnym za rozległy makijaż i protetykę wraz ze wspólnikiem 9 mm był w rzeczywistości mieszkaniec Olimpii Scott Scurlock.
Chociaż William Scott Scurlock urodził się 5 marca 1955 roku w hrabstwie Fairfax w Wirginii jako syn nauczyciela dzieci z trudnościami w uczeniu się i pastora, zawsze był zdecydowany działać wbrew reputacji swojej rodziny. W ten sposób nauczył się otwierać zamki jako dziecko, a następnie w wieku 15 lat ukradł samochód z przedszkola wraz z przyjacielem i zabrał go na przejażdżkę na plażę. Został ukarany, ale nie wyrósł z faza buntu; Zamiast tego wyciszył się i skupił na podejmowaniu nowych przygód — jego siostra Suzanne Scurlock określiła go kiedyś nawet mianem „ćpuna adrenaliny”, który „uwielbiał robić odważne rzeczy”.
Dlatego też, zanim nadszedł rok 1974, Scott przeniósł się na Hawaje, aby ponownie spotkać się z przyjacielem z dzieciństwa, Kevinem Meyersem, i ostatecznie zamieszkać z nim na 5-akrowej farmie pomidorów. Duet faktycznie pracował w firmie o nazwie Hawaii Plant Life & Privacy Fences cztery dni w tygodniu, aby związać koniec z końcem, ale podczas pieszych wędrówek w pobliżu w 1976 roku natknął się na małą farmę marihuany. Wtedy ten pierwszy zdał sobie sprawę, że może łatwo zarobić, angażując się w handlu narkotykami, zmuszając go do uprawy własnej trawki, dopóki właścicielowi nie znudziło się to i chwilę później go wyrzucił.
Mało kto wiedział, że Scott nie tylko trafi do Olimpii w stanie Waszyngton, ale także zapisze się do nietradycyjnego Evergreen State College w nadziei, że zostanie lekarzem. Był naprawdę tak inteligentny, że był na dobrej drodze do ukończenia studiów z wyróżnieniem, to znaczy do czasu, gdy przyłapano go na gotowaniu czystej metamfetaminy w szkolnym laboratorium chemicznym. W rezultacie został wydalony, jednak na jego drodze niewiele się zmieniło, ponieważ sprzedawał już swój produkt – jedyną rzeczą, która uległa zmianie, był zakres jego działalności w miarę rozszerzania się na znacznie większą skalę.
Chociaż prawdą jest, że Scottowi w krótkim czasie udało się kupić 20 akrów odosobnionej ziemi z małym domem w pobliżu Olimpii od handlarza metamfetaminą, bardziej niezwykłe było to, co zrobił później. Z pomocą przyjaciół zbudował na osiedlu trzypiętrowy domek na drzewie — w tym ogromny kominek, wannę na świeżym powietrzu i długą tyrolkę — zanim przekształcił się w rabusia banku. Dopiero kiedy jego główny dystrybutor został zamordowany podczas napadu w 1989 r., zdał sobie sprawę z prawdziwych niebezpieczeństw związanych ze swoim zawodem i natychmiast zdecydował się na zmianę.
Według doniesień Scott był już zafascynowany ideą napadów na banki, ponieważ nie tylko był jego ulubionym filmem „Point Break”, ale także nie przepadał za ideą kapitalizmu. W związku z tym zwerbował zaufanego starego przyjaciela ze studiów, Marka Bigginsa, i 25 czerwca 1992 r. osiągnął swój pierwszy cel za łączną kwotę 19 971 dolarów, ale wcale nie poszło dobrze, ponieważ popełnili kilka błędów. Jednak zamiast dać się odstraszyć chaosem, jaki wywołali, tak jak ci drudzy, ten pierwszy po prostu zainspirował się do lepszego działania, nie pozostawiając po sobie śladu, co zaowocowało opracowaniem strategii i zaangażowaniem innych.
Scott faktycznie wybrał brata swojego wieloletniego przyjaciela Kevina, rzeźbiarza Steve'a Meyersa, na swojego głównego wspólnika, ponieważ wiedział, że urok tego ostatniego i dbałość o szczegóły sprawią, że będzie świetny w monitorowaniu potencjalnych celów, byciu obserwatorem i radzeniu sobie z praniem brudnych pieniędzy. Fakt, że mógł nawet pomagać w teatralnym przebraniu, był ogromnym plusem, zwłaszcza że w związku z tym FBI używało pseudonimu Hollywood — jako grupa nazywali się The Hollywood Bandits. Niestety, faktem jest, że ponieważ ten pierwszy sam wchodził do banków, aby je okraść, zwykle wymachując pistoletem kal. 9 mm, urzędnicy nie mieli pojęcia, że ma cały zespół, dopiero znacznie później.
Tak naprawdę poza Stevem Scott miał osobę, która nauczyła go właściwej terminologii, aby można było go traktować poważnie, i przekazała mu poufne informacje. poza tym czasami inni przyjaciele pełnili funkcję obserwatorów przy różnych wyjściach. Jedynym wyraźnym schematem, jaki miał, było to, że okradł większość banków więcej niż raz w określonym oknie czasowym i w taki sposób, że stało się jasne, że zazwyczaj potrzebował 21 000 dolarów miesięcznie. Ostatecznie w latach 1992–1996 zorganizował w sumie 19 potwierdzonych napadów, w wyniku których zabezpieczył łącznie ponad 2,3 miliona dolarów — ostatni miał miejsce w wigilię Święta Dziękczynienia w 1996 r., 27 listopada 1996 r.
Pod koniec 1996 roku przestępczość Scotta zaczęła go tak niepokoić i stresować, że większość czasu albo pił, albo wolał pozostać w izolacji. Raz nawet załamał się na oczach starszej siostry, twierdząc, że nie rozpoznaje już swojej twarzy w lustrze – ciemna ścieżka, którą podążał, najwyraźniej trawiła go od środka. Dlatego zawsze, gdy w towarzystwie przyjaciół pojawiał się temat tego, co by zrobił, gdyby go złapano, upierał się, że ostatecznie każdy jest w swojej sprawie, więc wolał umrzeć, niż kiedykolwiek pójść do więzienia.
Dlatego też, wiedząc, że niewiele już w nim zostało, Scott zdecydował się dać z siebie wszystko przed ostatnim aktem — obejmowało to uderzenie w pięć lokali w ciągu jednego dnia i ponowną pomoc Marka Bigginsa. Chociaż gdy dowiedział się, że FBI udało się przekonać każdy bank w Seattle do umieszczenia w skarbcu dwóch elektronicznych urządzeń śledzących, ograniczył plany do jednej dużej instytucji. Celem było zabezpieczenie jak największej części z 3–4 milionów dolarów przechowywanych w Seafirst Bank w ten pamiętny wieczór Święta Dziękczynienia, ale tym razem urzędnicy byli dobrze przygotowani i dogonili swój pojazd do ucieczki.
Scott i Mark wściekle przeszukali rachunki, aby usunąć dwóch trackerów z 1,8 miliona dolarów, które udało im się zgarnąć, gdy Steve siedział za kierownicą, ale nie byli wystarczająco szybcy. Nawet po tym, jak Hollywood i kierowca zamienili się miejscami, ich szczęście nie poprawiło się w kwestii zlokalizowania/wyrzucenia drugiego, co szybko doprowadziło organy ścigania prosto do nich. Doszło do ostrej strzelaniny, podczas której temu pierwszemu udało się uciec, ale już następnego dnia znaleziono go w kamperze nieznajomego w pobliskiej okolicy.
Scott strzelił sobie z broni w chwili, gdy policja się zbliżyła, w wyniku czego funkcjonariusze wystrzelili kolejne 76 nabojów do wnętrza kampera, uznając, że prawdopodobnie celuje w nich. Innymi słowy, 41-latek zrobił dokładnie to, co obiecał i popełnił samobójstwo 28 listopada 1996 r. — dopiero wtedy jego prawda wyszła na jaw zarówno władzom, jak i jego rodzinie jak świat. Jeśli chodzi o wspólników Stevena i Marka, gdy już wyzdrowieli po obrażeniach odniesionych w strzelaninie, zostali formalnie postawieni w stan oskarżenia, skazani i skazani na 21 lat więzienia stanowego każdy.