Tony Soprano Jamesa Gandolfiniego zawsze rodził się pod złym znakiem, z niebieskim księżycem w oku – jak wskazuje utwór na początku każdego odcinka. Od ataku paniki po wiele prób po drodze, „Rodzina Soprano” uczłowiecza tragicznego szefa mafii z New Jersey, którego życie naznaczone jest paranoją w najbardziej ekscytującym wydaniu i co najmniej banalnością. W ciągu sześciu sezonów widzieliśmy, jak Tony boryka się z kilkoma osobistymi i zawodowymi problemami – czy to niezadowolona rodzina, czy kapusi w swojej organizacji.
W ostatnim sezonie narastają napięcia między strojem Tony’ego a rodzinami z Nowego Jorku – ci, którzy znają historię ich mafii, mogą być świadomi tego, jak nowojorskie rodziny są uważane za elity w mafii. W każdym razie Tony'emu udaje się wyjść na prowadzenie, a przynajmniej tak się wydaje. Finał, w którym oczekujemy wytchnienia, wprowadza nas w stan zamętu. Udało mu się sprawić, że „Rodzina Soprano” jest jednym z najgłośniejszych do tej pory seriali, w którym ludzie albo kochają, albo nienawidzą, jak to się skończyło. Z całym zamętem związanym z ostatnimi momentami serialu, postanowiliśmy to raz na zawsze wyjaśnić naszym czytelnikom. Przed nami spoilery!
Finał serialu, zatytułowany „Made in America”, kończy się na kolacji Tony’ego i jego rodziny. Było kilka analiz dotyczących tego, jak pojedyncza scena zawiera amerykański sen i jego daremność dla człowieka takiego jak Tony Soprano. Ale to jest dyskusja na inny czas. Pozwól, że przeprowadzimy Cię przez sekwencję wydarzeń, które rozgrywają się we wspomnianej restauracji.
Tony wchodzi do salonu Holstena i najwyraźniej szuka miejsca, w którym mógłby usiąść. Dla człowieka takiego jak Tony prawdopodobnie sprawdza witrynę pod kątem potencjalnych zagrożeń. Kiedy już usiądzie, przegląda listę piosenek (które zdaniem wielu nawiązują do różnych momentów jego życia) i ostatecznie decyduje się na „Don’t Stop Believing”, podnoszący na duchu utwór The Journey. Przez cały ten czas, za każdym razem, gdy ktoś wchodzi do restauracji, dzwoni dzwonek. Tony podnosi wzrok i nigdy nie masz pewności, czy to z powodu paranoi, czy też chce zobaczyć, który z członków jego rodziny przybył.
Carmela wchodzi pierwsza i rozmawiają o pracy io tym, co zamówić. Jako następny przybywa Anthony Soprano Jr., a przed nim idzie mężczyzna w kurtce tylko dla członków. Tony prawdopodobnie w połowie rejestruje tego człowieka, rozproszony przez przybycie syna. AJ zamawia krążki cebulowe i już nam powiedziano, że Meadow jest w drodze. Poszła odwiedzić lekarza, aby zmienić leki antykoncepcyjne. Przez cały ten czas piosenka wciąż gra, a Soprano wciąż rozmawia. Łąka ma kłopoty, podwójne parkowanie (możemy się odnieść!). Podczas tych niesamowicie wyczekujących chwil mężczyzna, który wszedł przed AJ, idzie do łazienki, gdzie drzwi otwierają się, aby wyraźnie zobaczyć siedzenie Tony'ego Soprano.
Kiedy Meadow pędzi do baru i wchodzi, dzwoni dzwonek do drzwi. Tony podnosi wzrok – piosenka urywa się przy słowie „Don’t”. Ekran robi się czarny na około jedenaście sekund, zanim zaczną się pojawiać napisy końcowe.
Zrozumiałe, że zakończenie zaskoczyło fanów. Niektórzy pokochali niejednoznaczność, podczas gdy inni uznali ten program za stratę czasu, ponieważ konkluzja nie łączy definitywnie rzeczy. Tak czy inaczej, każdy ma to samo pytanie. Czy Tony Soprano umiera pod koniec serialu?
Cóż, odpowiedź może brzmieć tak lub nie. Dla facetów, którzy żyli takim życiem, jakie ma Tony, zwykle są dwa wyjścia – więzienie lub śmierć. Może nie umiera tego dnia w knajpie. Ale fani wiedzą, że jego śmierć jest nieunikniona. Z powodu ciągłej wołowiny z udziałem mafii nowojorskiej, musi nastąpić kara. Wielu uważa, że zabójcą jest mężczyzna w kurtce Members Only. Jeśli widziałeś jakiś gangsterski film, w szczególności „Ojciec chrzestny”, podejrzany facet wchodzący do toalety zwykle oznacza niebezpieczeństwo. Są też teorie, że muzyka nagle się zacina. W każdym odcinku muzyka gra od końca, aż do zakończenia napisów końcowych. W finale piosenka jest nagle ucinana, prawie tak, jakby połączona z nią siła życiowa się skończyła.
David Chase, twórca serialu, opowiedział o tym Ostateczny termin , mówiąc: To ludzie sami decydują. Miałem kolejną scenę, która miała być śmiercią Tony'ego, którą zamierzaliśmy zrobić. To było dwa lub trzy lata, zanim wymyśliliśmy drugą. Więc była scena śmierci. Tony wraca do tunelu Lincolna, idzie na spotkanie z Philem Leotardo i ginie. Nie sądzę, że miałeś zobaczyć śmierć, ale miałeś wiedzieć, że on nie żyje.
Tak więc Chase zawsze chciał, aby Tony umarł. Później, mówiąc o swojej książce „The Sopranos Sessions”, swojej książce z 2019 roku, Chase niemal przypadkowo zdradził wielką tajemnicę. Ujawnił się USA dziś Tak, myślę, że miałem tę scenę śmierci jakieś dwa lata przed końcem. David kontynuował to z punktem, że jego zamiarem było pokazanie Tony'emu „mógł” zostać uderzony w restauracji, a nie, że definitywnie to zrobił. Wyjaśnił też później, że przez „scenę śmierci” nie miał na myśli sekwencji z kolacją, ale raczej fatalne spotkanie, które napisał dla Tony'ego.
Ostatecznie zakończenie jest otwarte na interpretację. Śmierć przychodzi po nas wszystkich i niewątpliwie nadchodzi dla Tony'ego – w jego przypadku prawdopodobnie gwałtownej. Jeśli nie umrze w restauracji, umrze wystarczająco szybko. Widzowie mogą w to wierzyć i dyskutować na ten temat do woli. Mimo to Chase w elokwentny sposób uchwycił istotę sceny w prestiżowym Kwartalnik DGA ; powiedział: Pułap, do którego dążyłem w tamtym momencie, największym uczuciem, do którego dążyłem, szczerze mówiąc, było nie przestawanie wierzyć. To było bardzo proste io wiele bardziej na nosie, niż się ludziom wydaje. W to chciałem, żeby ludzie uwierzyli. To życie się kończy i przychodzi śmierć, ale nie przestawaj wierzyć. Są przywiązania, które tworzymy w życiu, nawet jeśli to wszystko się kiedyś skończy, a które są tak wiele warte i jesteśmy tak szczęśliwi, że mogliśmy ich doświadczyć. Życie jest krótkie. Albo kończy się tutaj dla Tony'ego, albo w innym czasie. Ale mimo to naprawdę warto. Więc nie przestawaj wierzyć.