W brutalnej naturze: dlaczego Johnny chciał medalionu?

Grupa obozowiczów staje w obliczu niewypowiedzianych okropności w „ W brutalnej naturze po tym jak nieświadomie wskrzeszają mordercę z martwych. Film, w dużej mierze przedstawiony z perspektywy zabójcy, zaczyna się od tego, że jeden z obozowiczów zabiera medalion, którego nie powinien był dotykać. To medalion zwabia zabójcę do niego i jego grupy, prowadząc do ich brutalnej śmierci, ale rodzi też istotne pytanie. Dlaczego zabójcy tak bardzo zależało na medalionie? Dlaczego chciał to odzyskać? SPOILERY PRZED

Medalion ma dla Johnny'ego wartość sentymentalną

Na początku filmu słyszymy wzmiankę o White Pine Slaughter, która skupia się na historii Johnny'ego. Jego niepełnosprawność rozwojowa czyni go łatwym celem dla ludzi i to jeden z ich okrutnych żartów prowadzi do tragicznego losu Johnny'ego, który staje się jeszcze bardziej rozdzierający serce, gdy weźmie się pod uwagę kilka rzeczy, które Johnny był mu bliski. W scenie upamiętniającej Johnny'ego okazuje się, że medalion należał do jego matki, która najprawdopodobniej zmarła, gdy był młody. Dał mu go ojciec, żeby trzymał matkę blisko. Tylko w ten sposób mógł nawiązać kontakt z matką, której już dawno nie było.

Oprócz matki medalion łączy go także z ojcem, który kochał go równie mocno. Z miłości dał synowi to, co prawdopodobnie było mu najdroższe. To pokazuje, że liczył się z uczuciami Johnny’ego, co dodatkowo dowodzi, że był dobrym ojcem. Zatem medalion miał dla Johnny'ego wielką wartość i był najcenniejszą rzeczą, jaką prawdopodobnie trzymał dla pocieszenia w ostatnich chwilach życia.

Johnny został zwabiony do wieży strażackiej przez grupę drwali, którzy pogardzali nim i jego ojcem. Chcieli go przestraszyć, ale ich żart poszedł nieco dalej, niż się spodziewano, i w wyniku ich działań Johnny spadł z wieży i zginął. Po tak traumatycznym splocie wydarzeń tylko medalion zapewnił mu poczucie bezpieczeństwa, ponieważ przypominał mu o jedynej dobrej rzeczy w jego życiu: miłości matki i ojca. Ale w jego sercu kryje się także ogromny gniew, który wybucha, gdy zabrano mu ukochany medalion.

Zwrócenie medalionu nie wystarczy, aby uspokoić Johnny’ego

Kiedy Kris i jej chłopak spotykają miejscowego strażnika i odkrywają, że medalion przywrócił Johnny'ego do życia, myślą, że samo oddanie go uśpi go z powrotem. Strażnik odkrywa jednak, że sprawy tak nie działają. Medalion jest mu drogi, ale nie jest już człowiekiem. Odzyskanie go nie sprawi, że wróci do grobu i ponownie zaśnie, dopóki ktoś inny nie odbierze jego medalionu. To skrzywdzona dusza, która zamieniła się w brutalnego zabójczego zombie. Medalion jest dla niego po prostu pretekstem do zabicia. Jeśli odzyskanie go było jedyną rzeczą, której chciał, wziąłby za cel tylko osobę, która ukradła medalion. Ale tak nie jest.

Johnny miał swój medalion, kiedy został zabity, ale to nie powstrzymało go od powrotu mniej więcej tydzień później, aby zemścić się na drwalach. To ojciec strażnika zdołał go ujarzmić. Kiedy Johnny kładł się spać, nikt mu nie przeszkadzał i dalej spał. Ale potem, kilka lat później, ktoś inny zabrał jego medalion i to w zasadzie go obudziło. Jedynym sposobem, aby go uśpić na dobre, jest użycie siły. Medalion działa jedynie jak kołysanka, która pozwala spać śpiącemu dziecku. Kiedy się obudzi, odzyskanie medalionu nie spowoduje jego spowolnienia. To pozbawi jego zabójstwa jakiegokolwiek znaczenia, jeśli w ogóle je miały.

Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | cm-ob.pt