„Don’t Look Up” to satyryczna komedia z zaprzeczenia w swojej wędrującej energii. Adam McKay dodaje charakterystyczny zwrot do opowieści, obalając jeden z najbardziej oklepanych tropów współczesnych przedsięwzięć science fiction – apokalipsę. Olbrzymia kometa zmierza w kierunku Ziemi, a dwaj skromni astronomowie, dr Randall Mindy i Kate Dibiasky (naiwny Leonardo DiCaprio i nerwowa Jennifer Lawrence tworzą idealną parę mentor-podopieczny) spotykają się z prezydentem, wzywając do działania.
Prezydent łatwo się nudzi i nawet kiedy rzuca bombami atomowymi w asteroidę (tylko po to, by uratować jej wybory w połowie kadencji), chciwy głoszący kapitalista Peter Isherwell ma inne potencjalnie katastrofalne plany, aby zapobiec katastrofie. Opowieść jest rozproszona, ale mikstura A-lister jest bardzo silna w śmiechu. Jednak po całkowicie hałaśliwych scenach końcowych możesz chcieć wiedzieć, czy trwa sequel. W takim przypadku możesz na nas postawić, ale czekaj na spoilery w dziale fabuła.
„Don’t Look Up” miał światową premierę Netflix 24 grudnia 2021 r. Jednak przed światową premierą na platformie streamingowej ukazał się w Nowym Jorku 5 grudnia 2021 r., a następnie w limitowanej wersji kinowej 10 grudnia 2021 r. Zastanówmy się teraz nad perspektywami kontynuacji -w górę.
Adam McKay nie ujawnił w wiadomościach nic na temat potencjalnej kontynuacji. To pozostawia nam spekulacje, czy film powinien doczekać się kontynuacji, czy nie. Film został przyjęty umiarkowanie dobrze przez krytykę i publiczność, ale też stworzył polaryzację. Motyw asteroidy jako zawalenia się środowiska staje się jeszcze bardziej jaskrawy wraz z Przedstawiciel ONZ ds. Zmian Klimatu Leonardo DiCaprio na podium, a przesłanie nie ginie w niezgodnych głosach satyry.
Niemniej jednak cyniczny i pesymistyczny ton filmu stworzył pewne polaryzacje w mediach i wydaje się, że film celowo wywołał taką reakcję. To film, który będziesz nienawidził kochać i kochać nienawidzić. Jednak Adam McKay, jako reżyser, nie jest znany z sequeli, z wyjątkiem filmów z Willem Farrellem „Anchorman”. Jednak biorąc pod uwagę otwarty zwrot akcji w końcowych momentach tego filmu, nie możemy powiedzieć, czy jest inaczej.
Wybór sequela ostatecznie spoczywa na sieci produkcyjnej. Jeśli szacunkowa kolekcja kasowa filmu szacowana na 700 000 dolarów jest jakąkolwiek wskazówką, nie można odrzucić możliwości kontynuacji. Jeśli jednak na horyzoncie pojawi się sequel, jest mało prawdopodobne, że zostanie wydany w najbliższym czasie. Adam McKay jest zajęty produkcją filmu biograficznego założyciela Theranosa „Bad Blood”. Dlatego „Don’t Look Up 2” prawdopodobnie ukaże się gdzieś w 2024 lub później.
Możemy być tylko trochę pewni powrotu Marka Rylance'a w roli Petera Isherwella w kolejnym przedsięwzięciu, ponieważ jego postać pozostaje żywa w finale filmu. Możemy również zobaczyć, jak Cate Blanchett ponownie wcieli się w rolę Brie Evantee, ponieważ postać jest wystarczająco bogata, aby kupić sobie miejsce w kapsułach. Jednak na razie nie wiemy o szczegółach obsady. Ale rzeczywiście, więcej zostanie ujawnionych po oficjalnym ogłoszeniu. Możemy jednak spodziewać się świeżych twarzy, jeśli powstanie kolejna odsłona.
Pod koniec „Don’t Look Up” Peter Isherwell – dyrektor generalny BASH, prezydent Orlean i inni przybywają na obcą planetę w sekwencja po kredycie. Chociaż prezydent umiera po spotkaniu z Bronterok, inni żyją. Jeszcze nie zobaczymy, jak potoczy się los ludzkości na obcej planecie.
Sytuacja w końcowych momentach „Don’t Look Up” wymaga kontynuacji. Ale nawet jeśli istnieje, mamy pojęcie o tym, jaka będzie historia. Może zabrać nas do alternatywnej rzeczywistości lub rozpocząć na obcej planecie, kronikując wzrost niszowej populacji ludzkiej. Bądźcie spokojni, ten rodzaj komedii byłby być może równie zjadliwy jak ten.